Płoccy szczypiorniści w niedzielę, 10 września, rywalizowali w drugiej kolejce PGNiG Superligi z drużyną Chrobrego Głogów. Podopieczni Piotra Przybeckiego zagrali spokojnie i zasłużenie wygrali.
Pojedynek w Głogowie niemal przez całą pierwszą połowę był przeciętny. Nafciarze raczej przygotowywali taktykę na mecz Ligi Mistrzów, a głogowianie nie forsowali tempa, by po prostu mecz się odbył. Co prawda, zdarzyło się kilka fragmentów nieskuteczności Wisły, które gospodarze skutecznie wykorzystywali, trzymając bezpieczny wynik. Ten oscylował do około 20. minuty blisko remisu. Końcowe minuty tej odsłony należały jednak do płockiej Wisły i w związku z tym, to Wisła schodziła do szatni z przewagą dwóch bramek (11:13).
Po zmianie stron, zdecydowanie lepiej prezentowała się ekipa z Płocka, głównie za sprawą Adama Borbely, Tomasza Gębali, Igora Żabicia oraz Lovro Mihica. Nie słabiej spisywał się Jose de Toledo, Michał Daszek i Marco Tarabochia. Przebłyski miewał również Gilberto Duarte, a miłym zaskoczeniem był „młody” środek obrony – bracia Gębala plus Igor Żabić funkcjonowali na wysokim poziomie.
Do około 44-45. minuty Orlen Wisła systematycznie podkręcała tempo i na przysłowiowym „drugim biegu” odjechała od przeciwnika na osiem bramek przewagi, nie pozostawiając złudzeń, kto jest drużyną lepszą. Do końca meczu zbyt wiele się nie zmieniło i to właśnie Nafciarze odnieśli spokojne zwycięstwo (20:29).
Spotkanie pokazała dwie ciekawe rzeczy: skuteczny środek obrony, ale również to, iż Wisła w tym roku będzie grała o wiele szybciej, niż przez ostatnie kilka sezonów. To tzw. system gry Bundesligi, gdzie nie czeka się na przeciwnika, tylko się biega kontry z każdej piłki oraz niemal natychmiast rozpoczyna od środka po stracie bramki. Jeśli ekipa Piotra Przybeckiego zdąży opanować ilość błędów i skuteczność do najbliższej soboty, to Vardar Skopje znów może przegrać w Orlen Arenie.
Chrobry Głogów – Orlen Wisła Płock 20:29 (11:13)
Wisła: Borbely, Wichary – Daszek 2, Duarte 2, Krajewski, Racotea 2, Ghionea 2, T. Gębala 5, Ivić 2, Tarabochia 3, M. Gębala 1, Mihić 5, Żabić 3, Toledo 2.
Marek Wojciechowski