W Zakładzie Produkcyjnym ORLENU w Płocku funkcjonuje Zakładowa Straż Pożarna. W jakich przypadkach reagują strażacy? I co mają do tego… bobry? O tym w najnowszym odcinku naszego cyklu „ORLEN bez tajemnic”.
Tym razem pojawiliśmy się z naszymi kamerami w siedzibie Zakładowej Straży Pożarnej PKN ORLEN, gdzie rozmawialiśmy z dowódcą kompanii Jerzym Cichockim.
Jakie ORLEN ma procedury bezpieczeństwa?
– Jest to przede wszystkim kompleksowy system prewencji, zbiór różnorodnych przepisów w zakresie szeroko rozumianego bezpieczeństwa dla osób tu pracujących – zarówno pracowników PKN ORLEN jak i firm zewnętrznych, wykonujących prace na rzecz naszego zakładu. W Zakładowej Straży Pożarnej jest to wewnętrzny plan operacyjno-ratowniczy, który określa wszystkie zadania i kompetencje w przypadku określonych zdarzeń.
W jakich przypadkach uruchamia się system alarmowy w Zakładzie Produkcyjnym?
– Przede wszystkim w przypadkach różnego rodzaju awarii np. nietypowych zdarzeń, , rozszczelnień czy awarii technicznych. System alarmowy uruchamia się także podczas kolizji drogowych na terenie Zakładu Produkcyjnego. Reagują jak zawsze wszystkie służby bezpieczeństwa.
Czy zawsze są to poważne zdarzenia?
– Ostatnio mieliśmy przypadek zacięcia się windy w budynku biurowca. Są też prozaiczne przyczyny, na przykład wejście na teren zakładu bobra, którego bezpiecznie przetransportowaliśmy do Jaru Brzeźnicy.
Co jeszcze uruchamia system alarmowy?
– System może być uruchomiony np. przez transport samochodowy, który przemieszcza się na terenie zakładu. Jeden z systemów sygnalizacji pożaru znajduje się przy drogach magistralnych, wystarczy więc nieuwaga kierowcy przewożącego duży ładunek, by zahaczyć o taki słupek i automatycznie uruchomić alarm. Stanowisko kierowania dysponuje nas wówczas do wyjazdu, ponieważ musimy sprawdzić co się stało. W okresie letnim natomiast mamy sporo wyjazdów, dotyczących usuwania rojów owadów.
Dlaczego służby muszą reagować za każdym razem?
– Z uwagi na to, że nigdy nie wiemy do końca co kryje się za zgłoszeniem. Może to być zgłoszenie o drobnej kolizji drogowej na naszych wewnętrznych trasach, która po przyjeździe okazuje się sporym wypadkiem Osoba zgłaszająca zazwyczaj jest zdenerwowana i nie zawsze precyzyjnie przekazuje informacje. Dlatego służby reagują na każdy sygnał i na każde zgłoszenie.
Jak często służby zewnętrzne przyjeżdżają na teren Zakładu Produkcyjnego?
– Państwowa Straż Pożarna przyjeżdża rzadko, z uwagi na to, że PKN ORLEN ma swoją Zakładową Straż Pożarną. Jesteśmy zobligowani do podejmowania wszelkiego rodzaju działań interwencyjnych. Niemniej, zgodnie z ustawą, Państwowa Straż Pożarna ma obowiązek uczestniczyć w działaniach, dotyczących poważnych zdarzeń. Spotykamy się natomiast podczas ćwiczeń, manewrów, a czasami gościnnie, np. tak jak przy okazji Dnia Bezpieczeństwa.
Czy kiedy słyszymy straż pożarną czy pogotowie jadące na sygnale do Zakładu Produkcyjnego, to powinniśmy się denerwować?
– Nie, ponieważ jest to sygnał, że służby funkcjonują prawidłowo i podejmują odpowiednie działania. Trzeba też podkreślić, że nie każdy przyjazd jednostki Państwowej Straży Pożarnej wiąże się z jej bezpośrednim uczestnictwem w działaniach. W pierwszej kolejności działają nasze jednostki, a PSP prosimy o pozostanie jako zabezpieczenie. Ten mechanizm działa też w drugą stronę – w przypadku zdarzeń na terenie miasta Zakładowa Straż Pożarna PKN ORLEN stanowi wtedy zabezpieczenie.
Jakim sprzętem dysponuje Zakładowa Straż Pożarna?
– Nie mamy się czego wstydzić. Mamy bardzo dobry sprzęt, w większości wozy ciężkie. Ze względu na dobrze rozwiniętą sieć hydrantową na terenie zakładu, w naszych pojazdach mamy więcej środków pianotwórczych, a mniej zbiorników na wodę. Łącznie posiadamy 8 wozów wodno-pianowych, 3 wozy proszkowe, podnośnik 53-metrowy oraz nowy nabytek, drabinę 30-metrową (może obsługiwać do wysokości 10 piętra) z szybkością rozstawienia w granicach 60 sekund. Do tego wozy ratownictwa technicznego, chemicznego, wodnego, wysokościowego, a także łódź ratunkowa.
Ile osób pracuje w Zakładowej Straży Pożarnej?
– Oddział bojowy stanowią cztery zmiany służbowe, średnio na zmianie jest ponad 30 osób. Oprócz tego są pracownicy biurowi, zabezpieczający naszą pracę ze strony logistycznej. W tym roku została oddana do eksploatacji druga strażnica, dzięki temu czas naszego dojazdu jest jeszcze szybszy. W tej strażnicy jest drugi oddział. Na jednej zmianie funkcjonuje kompania i dwa plutony.