Od 21 czerwca plaża w Grabinie, popularnie nazywana „Patelnią”, strzeżona jest przez ratowników z płockiego WOPR-u. Płocki koncern po raz czwarty finansuje projekt „Bezpieczne wakacje z ORLENEM”, dzięki czemu rodziny spokojnie mogą spędzać czas nad wodą.
Komfort wypoczywania na plaży w podpłockiej Grabinie w ostatnich latach bardzo się poprawił. Są tu leżaki, punkt gastronomiczny, wypożyczalnia sprzętu wodnego, a nawet tężnia. Dzięki PKN ORLEN, po raz czwarty wypoczynek na popularnej plaży „Patelnia” jest również bezpieczny. Są ratownicy wodni, ustawiona została tam wieża obserwacyjna oraz zamontowana tablica meteorologiczna.
O zaangażowaniu płockiego koncernu w bezpieczeństwo nad wodą rozmawiamy z Wiolettą Kulpą, Kierownikiem Działu Sponsoringu Społecznego PKN ORLEN.
Dlaczego PKN ORLEN zaangażował się w projekt stworzenia strzeżonego kąpieliska w Grabinie?
– Przede wszystkim chodzi tu o bezpieczeństwo, w tym przypadku bezpieczeństwo osób przebywających nad wodą. Chcieliśmy, aby płockie rodziny miały miejsce, w którym będą mogły nawet po południu, po pracy, przyjechać nad jezioro i spędzić bezpiecznie czas nad wodą w okresie wakacyjnym.
Jaki jest efekt organizacji strzeżonego kąpieliska w Grabinie?
– Rok 2016, w którym uruchomiliśmy wspólnie z WOPR projekt „Bezpieczne wakacje z ORLENEM” był pierwszym, po ponad 10 latach, kiedy w Grabinie nie doszło do żadnego śmiertelnego wypadku. Wcześniej, właściwie co roku dochodziło w tym miejscu do tragedii.
W jaki sposób PKN ORLEN angażuje się w projekt bezpieczeństwo nad wodą?
– To, co ORLEN przede wszystkim zapewnia, to strzeżone kąpielisko, na którym dyżur pełnią ratownicy. Woda w tym miejscu została przebadana, a dno oczyszczone. Oprócz tego, PKN ORLEN stawia na prewencję i od 2016 roku prowadzi także „Lekcje pływania” dla dzieci, młodzieży i seniorów. Kolejne bezpłatne lekcje pływania odbędą się już we wrześniu. Postawiliśmy na bezpieczeństwo nad wodą i, jak pokazują doświadczenia ostatnich lat, efekty są widoczne prawie natychmiast. To właśnie jest dla Koncernu społeczna odpowiedzialność biznesu.
W jakich godzinach ratownicy są obecni na plaży?
– Profesjonalni ratownicy płockiego WOPR-u strzegą tu bezpieczeństwa przez siedem dni w tygodniu, w godzinach od 10 do 18. Zachęcam do spotkań rodzinnych na plaży w podpłockiej Grabinie.
O bezpieczeństwie nad wodą rozmawialiśmy również z Piotrem Lisockim, wiceprezesem Rejonowego Płockiego WOPR.
Skąd pomysł na projekt bezpiecznej plaży w Grabinie?
– WOPR, wbrew pozorom, nie jest tylko od tego, żeby ratować ludzi, ale przede wszystkim działamy tak, aby nie dopuścić do sytuacji niebezpiecznej. To prewencja jest podstawą naszego działania. Dlatego na strzeżonym kąpielisku ratownicy eliminują różnego rodzaju niebezpieczne sytuacje, od drobnych skaleczeń, po te najbardziej tragiczne, jak utonięcie czy złamanie kręgosłupa.
Jak często badana jest woda w Jeziorze Górskim?
– Woda została przebadana przed otwarciem kąpieliska, ale będzie badana jeszcze dwukrotnie w trakcie jego funkcjonowania. Oprócz tego, ratownicy każdego dnia badają wodę wizualnie. W każdym przypadku, gdy mamy wątpliwości, czy woda jest zdatna do kąpieli, powiadamiany jest Sanepid.
W jaki sposób oznaczone jest strzeżone kąpielisko?
– Obszar do kąpieli oznaczony jest konkretnymi kolorami, wydzielonymi pod kątem umiejętności pływania użytkowników plaży. Biały kolor oznacza strefę dla dzieci, czerwony jest dla osób słabiej pływających i żółty, do głębokości 4 metrów, dla tych, którzy pływają już całkiem nieźle.
Dlaczego plażę strzeżoną wytyczono właśnie w tym miejscu?
– Zbadaliśmy wcześniej m.in. profil dna wody, czy nie ma tu nagłych uskoków albo znajdujących się pod wodą elementów. Dzięki temu, nawet jeśli ratownicy są jeszcze przed pracą czy już po pracy, kąpiel w tym miejscu jest bardziej bezpieczna, niż na kąpielisku niestrzeżonym.
Ilu ratowników strzeże bezpieczeństwa na plaży w Grabinie?
– Bezpieczeństwa plażowiczów i osób pływających strzeże co najmniej trzech, w pełni wykwalifikowanych ratowników, a w weekendy ilość ratowników może ulec zwiększeniu. Nie bez znaczenia jest także fakt, że kąpielisko wyposażone jest w łódź motorowodną. Oznacza to, że ratownicy będą mogli szybko dotrzeć w każdy zakątek jeziora, również na obszarze poza kąpieliskiem. Raz na godzinę ratownicy opływają całą linię brzegową, co znacznie zwiększa obszar bezpiecznej kąpieli.
Czy obecność ratowników przekłada się w jakiś sposób na liczbę osób, przyjeżdżających na tę plażę?
– Uśmiecham się, ponieważ faktycznie, po raz pierwszy widziałem w ubiegłym roku sytuację, że już skręcając z drogi wojewódzkiej nie można było nigdzie zaparkować, tyle było samochodów. Mamy tu rejestracje nie tylko płockie, ale i warszawskie czy łódzkie. Cieszy nas to, oczywiście, że przyjeżdża tu tak ogromna ilość osób, i to z tak dalekich stron, jak Łódź czy Warszawa. To oznacza, że nie tylko naszym zdaniem jest to miejsce piękne i bezpieczne. Jest to również dowód na to, że nasza obecność tutaj jest potrzebna. Podkreślę przy tym, że ratowników wodnych od kilku lat jest coraz trudniej znaleźć w sezonie wakacyjnym, więc każde strzeżone kąpielisko jest na wagę złota.
W ciągu ubiegłorocznego sezonu letniego z plaży „Patelnia” skorzystało ok. 50 tysięcy plażowiczów.
A jaka jest różnica między motorowodną a motorową? W przepisach jest tylko mowa o statku o napędzie mechanicznym i nie ma znaczenia moc silnika. Pozdrawiam
A ŁÓDŻ NIE JEST MOTOROWODNA,GDYŻ POSIADA SILNIK PRZYCZEPNY O MOCY 5 KM I JEST ŁODZIĄ MOTOROWĄ!!!TO TAK GWOLI SPROSTOWANIA WYPOWIEDZI P.K.!!!BO TRZEBA WIEDZIEĆ CO SIĘ MÓWI!!!
A jaka jest różnica między motorowodną a motorową? W przepisach jest tylko mowa o statku o napędzie mechanicznym i nie ma znaczenia moc silnika. Pozdrawiam
WOPR BYŁ OBECNY W GRABINIE NAWET,WTEDY KIEDY P.W KULPA NIE MIAŁA O TYM BLADEGO POJĘCIA,PONIEWAŻ PO WYDZIERŻAWIENIU W/W” PATELNI” NIEJAKIEMU SŁAWOMIROWI Ś. Z WOLI ŁĄCKIEJ,KTÓRY NIE CHCIAŁ RATOWNIKÓW NA PLAŻY,WOLAŁ TZW:CZARNY PUNKT!!!WOPR PŁOCK ZORGANIZOWAŁ KĄPIELISKO „RUSAŁKA”,WSPÓLNIE Z” ENERGĄ”!!! I TO MIEJSCE DZIAŁAŁO DO 2012r.!!!A GADANIE BEZ WIĘKSZEGO SENSU NIE MA SENSU!!! BO TRZEBA MÓWIĆ PRAWDĘ I TYLKO PRAWDĘ!!!
Sprawdzam. Wpisz sobie w google „wopr patelnia orlen”. Wszyscy pisali. Z wyrazami szacunku będziesz czytał graffiti na ścianach. Chyba hejcik na nich ci nie pyknął.
Bez tego wspaniałego artykułu w życiu bym się nie domyślił dlaczego WOPR jest potrzebny na tzw patelni widze ze idiokracja dotarła już do samej redakcji. Z wyrazami szacunku od dziś były czytelnik.
Niestety nie będziesz miał co czytać bidulku, bo materiał o WOPR na Patelni opublikowali wszyscy. Dokładnie wszystkie lokalne media. Szach mat Marcinku ;/