REKLAMA

REKLAMA

Organizatorzy Audioriver podjęli decyzję w sprawie festiwalu. Kiedy się odbędzie?

REKLAMA

Znana jest już data festiwalu muzyki elektronicznej Audioriver. Nie odbędzie się jednak w tym roku. Organizatorzy wydali w tej sprawie oświadczenie.

W wydanym 14 czerwca komunikacie organizatorzy informują, że 15. edycja Audioriver zostaje przełożona na przyszły rok i odbędzie się w dniach 29-31 lipca 2022 roku. W tym roku jednak być może zostanie przygotowane wydarzenie „o mniejszym formacie”.

Przeczytajrównież

Jak tłumaczą organizatorzy, nawet minimalny, zakładany przez nich format Audioriver 2021 jest niemożliwy do zrealizowania przy obowiązujących wytycznych związanych z epidemią koronawirusa. Jak na razie bowiem, obostrzenia mówią o limicie frekwencji do 250 osób.

Reklama. Przewiń aby czytać dalej.

– Mamy świadomość, że do limitów nie wliczają się uczestnicy w pełni zaszczepieni, ale na ten moment nie jesteśmy jeszcze w stanie oszacować rzeczywistej liczby takich osób, co znacząco utrudnia planowanie wydarzenia na tak dużą skalę. Problematyczna i czasochłonna – również dla Was – w tej sytuacji byłaby także weryfikacja danych osobowych i odpowiednich certyfikatów dla tak licznej grupy publiczności. Dodatkowo, nie wyobrażamy sobie, aby ktokolwiek – szczególnie przy wysokich temperaturach – mógł swobodnie czuć się podczas festiwalu na plaży, nosząc maseczkę. W trakcie upałów mogłoby to być nie tylko męczące, ale i niebezpieczne dla zdrowia – wyjaśniają organizatorzy.




Dodatkowym utrudnieniem są problemy logistyczne przy bookingach artystów.

– Otrzymujemy informacje, że zaproszeni przez nas wykonawcy z USA muszą odwołać swój przyjazd, a ich występy i trasy koncertowe w Europie będą przełożone na później. Z kolei przyloty artystów z bliższych krajów, ale spoza strefy Schengen, mogłyby spotkać się z problemami na lotniskach. Oczywiście wiemy, że po 48 godzinach od zrobienia testu, przy negatywnym wyniku, obowiązkowa kwarantanna byłyby anulowana. Jednak musicie być świadomi, że co roku – ze względu na napięte terminarze – większość naszych artystów przylatuje do Polski zaledwie na kilkanaście godzin. Niektórzy nawet nie korzystają z hoteli, tylko bezpośrednio z lotniska przyjeżdżają do Płocka, a po występie niemal od razu ponownie udają się w podróż na kolejne występy. 48 godzin to za dużo czasu niepewności względem ich innych zobowiązań – czytamy w komunikacie.

Wszyscy, którzy zakupili karnety na festiwal, w ciągu tygodnia otrzymają wiadomość od ebiletu
z konkretnymi instrukcjami. Osoby, które dokonały zakupów stacjonarnie, są proszone o kontakt
z obsługą danego punktu albo z ebiletem.

REKLAMA

Inni czytali również

Kolejny

Komentarze 1

  1. Lewandowska says:

    A w sklepach budowlanych, meblowych czy w ikea jaki jest limit? Na procesjach? O plaży nad morzem już nie wspomnę o co to wielkie halo. zaszczepiency niezazaszczepiency każdy niech pilnuje swojego barku! Podziałów ciag dalszy i głupoty ludzkiej !

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zgadzam się na warunki i ustalenia PolitykI Prywatności.

REKLAMA
  • Przejdź do REKLAMA W PŁOCKU