3. kolejka PGNiG Superligi zakończyła się 10-bramkową przewagą Orlen Wisły Płock. Tym razem gościnność nie wchodziła w rachubę – przyjezdna Gwardia Opole musiała pogodzić się z wynikiem 38:28.
To spotkanie rozpoczęło się ogromnym tempem. Szybkie ataki, skuteczna obrona i po 10 minutach prowadzenie 7:3 – to plan Wiślaków na rozgrywanie meczu z Opolem. Jednak płocczanin Kamil Mokrzki, który gra teraz w barwach Gwardii, rozgryzł taktykę rodzimego zespołu i dwukrotnie pokonał w bramce Marcina Wicharego. To rozpoczęło serię błędów w poczynaniach Nafciarzy.
Dopiero w 15. minucie, kiedy dwóch zawodników z Opola powędrowało na ławkę karną, a wynik na tablicy ogłaszał już zwycięstwo Gwardii 10:11, Wisła znów zebrała się do boju. Szybko pojawiły się na jej koncie kolejne bramki i na przerwę płoccy zawodnicy schodzili z przewagą czterech bramek.
Druga część spotkania to już ulga dla płockich kibiców. Szereg dobrze rozegranych ataków zaowocował wynikiem 23:16 w 40. minucie meczu. Po świetnej akcji Tiago Rocha, braterskim pojedynku Adama i Mateusza Morawskich i kilku pięknych zagraniach, Orlen Wisła Płock zakończyła to spotkanie wynikiem 38:28, dopisując do swojego konta kolejne 3 punkty.
ORLEN Wisła Płock – Gwardia Opole 38:28 (17:13)
ORLEN Wisła: R.Corrales (38% 5/13, 0/0 k), M.Wichary (45% 10/21, 0/1 k), A.Morawski (40% 3/9, 1/1 k), M.Daszek(2), L.Mihić(4), A.Wiśniewski(5), V.Ghionea(4, 1/1k), Z.Kwiatkowski, T.Rocha(6, 2/3k), S.Ivić(4, 0/1k), M.Tarabochia(2), M.Pušica, D.Racotea(2), G.Duarte(4), D.Zhitnikov(3), T.Gębala(2).
źródło: SPR Wisła Płock