Cheerleaderki z Płocka mogą pochwalić się wielkim osiągnięciem. Prócz wygranej na Mistrzostwach Pomorza, zostały nominowane do reprezentowania Polski na Mistrzostwach Europy Duetów w Holandii. Jak im poszło?
Płockie cheerleaderki rozpoczęły sezon 2017/2018 z wielkim rozmachem. We wrześniu wyjechały na Mistrzostwa Pomorza do Rumi, gdzie wywalczyły dwa złota w kategorii junior młodszy-Joy i senior II- Aplauz oraz srebro w kat junior – Imperia.
Chwilę po zawodach okazało się, że duet Katarzyny i Adrianny Sylwestrzak, który na Mistrzostwach Polski zdobył 2. miejsce, otrzymał nominację do reprezentowania Polski na Mistrzostwach Europy Duetów 11 i 12 listopada w Steenwijk w Holandii.
Przy okazji mistrzostw, ogłoszono również międzynarodowe zawody dla grup. Dzięki temu zespół Szkoły Wyższej im. P. Włodkowica w Płocku – IMPACT oraz grupa Akademii Cheerleaders- JOY mogły wystartować w zagranicznym turnieju.
Do zawodów przystąpiło 20 krajów, m.in. z Grecji, Ukrainy, Rosji, Niemiec, Holandii, Polski, Włoch, Szwajcarii, Norwegii, Czech. Startowało około 400 zawodników. Duet wystartował w obydwu zawodach. W sobotę w ECU European Performance Cheer Dubles, a w niedzielę w SONEO XXL. W pierwszym dniu zajął 10. miejsce, natomiast w drugim – czwarte.
– Cieszę się, że w drugim dniu oceniało nas jury, wywodzące się ze środowiska hip hop. Mają trochę inne podejście, jeśli chodzi o oceny. Liczy się pomysł, wykonanie i różnorodność styli tanecznych oraz kontakt z widownią, a to nie było dla nas czymś trudnym – opowiada Katarzyna Sylwestrzak.
Tancerka dodaje, że był bardzo wyrównany poziom, a do finałów wchodziły tylko 4 zespoły. Między poszczególnymi miejscami różnice były zaledwie po jednym punkcie.
– Zajęłyśmy 4. miejsce, z czego bardzo się cieszę. Różnice były zaledwie po jednym punkcie. A przy punktacji cząstkowej, tj. 1,2; 3,4 czy 6,7, dostać jeden punkt mniej to niewiarygodne. Do 3. miejsca zabrakło nam 1,1 punktu, a do drugiego 3,6 – dodaje Katarzyna Sylwestrzak.
W Europejskich Mistrzostwach duet zajął 10. miejsce.
– To całkiem inne ocenianie. Bardziej liczyły się akrobacje, siła i trudna technika. Nasz duet był zdecydowanie taneczny. Ale jesteśmy zadowolone, bo bardzo nie odstawałyśmy od reszty, jeśli chodzi o punktację – mówi Adrianna Sylwestrzak. – Między miejscami różnice były po kilka punktów. Poza tym, spełniłyśmy z mamą nasze marzenie o wspólnym starcie. Niekoniecznie chodziło o podium. Tak po prostu wyszło – dodaje.
W zawodach SONEO XXL startowały jeszcze dwie płockie ekipy JOY I SWPW – IMPACT. Dziewczęta pierwszego dnia musiały przejść przez sito eliminacyjne. Tak jak w duetach, do finału wchodziły cztery zespoły. Oprócz kategorii cheer dance, były również kategorie jazz i hip hop. Obydwa dni były oceniane i na koniec zespoły otrzymały podwójne certyfikaty za każdy start. W kartach sędziowskich dziewczęta dostały liczne pochwały za dynamikę i energię oraz dobry kontakt z publicznością. Spodobała się również choreografia i liczne ciekawe rozwiązania. W ostateczności JOY wygrał 1. miejsce, a SWPW-IMPACT 2. miejsce. Impactowi zabrakło do złota jedynie 1,7 punktu.
Jak mówią uczestniczki, zawody były znakomicie przygotowane. Mnóstwo muzyki, zabawy i nowych międzynarodowych znajomości. Polska ekipa była tak bardzo roześmiana, że wszyscy chętnie do nich podchodzili, gratulowali i dopytywali się o zespół, z jakiego miasta pochodzą i czy im się tu podoba.
– Dzięki temu, że mieliśmy ulotki o naszym mieście, jeszcze większe zainteresowanie było naszymi zespołami. Rozeszły się jak świeże bułeczki – mówi Magda Owczarek.
Pogoda w Holandii, niestety, nie rozpieszczała naszych płockich tancerek. Przez cały pobyt padał deszcz i wiał silny wiatr.
– Nie udało nam się za dużo zwiedzić, ale dotarliśmy do niezwykłego miejsca, gdzie zła pogoda nam nie przeszkadzała. Była to „De Orchideeën Hoeve” (Farma Orchidei). Kilkadziesiąt gatunków orchidei w otoczeniu naturalnej dżungli, wśród motyli, papug, małp, ryb i żółwi. Bliski kontakt z naturą, którą można dotknąć, poznać, poobserwować i wypocząć wśród szumu strumyków, zjeść w restauracji zatopionej w morzu różnokolorowych surfinii, a dla młodszych poszaleć na placu zabaw – opowiadają dziewczęta z IMPRESJI.
Wszystkim zawodniczkom gratulujemy!