Wysokie temperatury cieszą urlopowiczów, stanowią jednak ogromne zagrożenie pożarowe. Do dużego pożaru doszło w piątek w powiecie gostynińskim. Aby go ugasić, potrzebne były siły blisko 30 zastępów straży pożarnej i ponad 100 ratowników.
W piątek, około godz. 15, w miejscowości Luszyn (gmina Pacyna, powiat gostyniński) doszło do bardzo dużego pożaru zboża. Pożar rozpoczął się prawdopodobnie od prasy rolującej bele słomy. Ogień szybko się rozprzestrzeniał, a w sąsiedztwie pożaru znajdował się las.
– Pierwszy etap działań strażaków polegał na ugaszeniu ognia, który trawił zboże na pniu oraz ściernisko – relacjonują strażacy z OSP KSRG Słubice. – Niestety, za sprawą silnego wiatru, ogień przeniósł się do pobliskiego lasu. Istniało duże zagrożenie, że ogień będzie bardzo szybko rozprzestrzeniał się w kompleksie leśnym. W związku z tym, Wojewódzkie Stanowisko Koordynacji Ratownictwa podjęło decyzję o skierowaniu na miejsce działań dodatkowych sił – tłumaczą strażacy.
Do ich zadań należał dowóz wody od punktu czerpania wody, przy cysternie JRG Gostynin, do samochodów zlokalizowanych na skraju lasu, od których to rozciągnięte były liczne linie gaśnicze. – Dodatkowo, nasi ratownicy wspierali strażaków z innych zastępów przy działaniach gaśniczych w lesie. Aby zrealizować dowóz należało pokonać znaczny dystans po polu, na którym czekały niespodzianki w postaci głębokich bruzd. Nasza jednostka przez kilka godzin realizowała powierzone jej zadania, aż do momentu, kiedy dowódca podjął decyzję o odesłaniu zastępu do bazy – dodają strażacy z OSP Słubice.
Finalnie ogień strawił ok. 40 ha zboża i ścierniska oraz ok. 3 ha lasu. W gaszeniu pożaru brały udział zastępy z powiatów gostynińskiego, łowickiego, kutnowskiego i płockiego, w tym z JRG nr 2 w Płocku, OSP Słubice, OSP Gąbin, OSP Gąbin, OSP Łąck i OSP Kamień Stary. W sumie na miejscu pracowało niespełna 30 zastępów straży pożarnej i ponad 100 ratowników. Z żywiołem walczył również samolot gaśniczy Dromader.