REKLAMA

REKLAMA

Nowy stadion po 2020 roku? Pojawiły się pierwsze konkrety

REKLAMA

Wczoraj doszło do oficjalnego spotkania w sprawie budowy nowego obiektu, na którym swoje mecze miałaby rozgrywać Wisła Płock. Za zamkniętymi drzwiami dyskutowali m.in. przedstawiciele władz miasta, z prezydentem Andrzejem Nowakowskim na czele, władze klubu, reprezentanci środowisk kibicowskich oraz Michał Sosnowski – przewodniczący komisji sportu w radzie miasta. 

Przeczytajrównież

O budowie nowego stadionu mówi się od kilku, a może i kilkunastu lat. Były już propozycje, obietnice, wizualizacje. Wisła Płock spadła jednak z ekstraklasy, miała epizody nawet w II lidze, i temat przycichł. Teraz, kiedy Nafciarze są na ostatniej prostej w awansie do piłkarskiej elity, temat znów stał się gorący.

Reklama. Przewiń aby czytać dalej.

14 kwietnia odbyło się spotkanie, w którym nie mogli wziąć udziału przedstawiciele mediów. Pojawiły się tam pierwsze konkrety w sprawie budowy nowego stadionu, a mianowicie:

  • do końca 2016 przygotowana zostanie koncepcja – czy stadion budować od nowa, przebudowywać i odbędą się konsultacje ze środowiskami kibiców,
  • w 2017 powstanie projekt stadionu,
  • w 2018 rozpocznie się budowa.
Oprac. Michał Sosnowski
Nowe stadiony w Polsce /opracował Michał Sosnowski

Najbardziej prawdopodobna wydaje się opcja przebudowy stadionu, co potwierdził prezydent Andrzej Nowakowski.

– To są trudne decyzje finansowe z punktu widzenia miasta. Będziemy szukać środków zewnętrznych, m.in. w Orlenie. Absolutnie nie powiem, co będzie wiosną czy jesienią 2018 roku. Mówimy tu o kwocie ok. 80 mln złotych, choć cały kosztorys poznamy po zaakceptowaniu projektu – powiedział włodarz miasta. Prezydent zaznaczył, że nawet w przypadku pojawienia się środków zewnętrznych, modernizacja obiektu i tak potrwa.




– Mam mieszane uczucia. Jeśli prezydent dotrzyma słowa, stadion powstanie dopiero ok. 2021-22 roku. Z drugiej strony wreszcie usłyszeliśmy jakieś konkrety. Na spotkaniu przedstawiłem jak to wygląda w innych miastach. Może się okazać, że jako jedyni w ekstraklasie będziemy grać na tak leciwym obiekcie. Wiadomo, że jeśli miasto będzie to finansować tylko ze środków własnych, to inwestycja musi być rozłożona na ok. 4 lata – komentuje Michał Sosnowski.

Stowarzyszenie Sympatyków Klubu Wisła Płock wyraża umiarkowany optymizm w związku ze spotkaniem, choć, jak podkreśla prezes, kibice twardo stąpają po ziemi. – Jestem pozytywnie zaskoczony, że w spotkaniu wzięło aż tylu miejskich urzędników. Wiadomo, że chcielibyśmy szybciej niż później, ale bądźmy realistami. Wszyscy wiemy, że podstawową przeszkodą są pieniądze. Marzy nam się, aby do 2021 roku modernizacja się skończyła – zdradził Piotr Kołodziejski, prezes stowarzyszenia.

Wszystko wskazuje na to, że płoccy kibice wreszcie dopną swego i nowy stadion powstanie. Niestety, tak skomplikowana inwestycja musi być rozłożona w czasie. Pamiętajmy, że większość stadionów w Polsce powstawała na podobnej zasadzie. Z drugiej strony nie dziwimy się kibicom, którzy chcieliby oglądać mecze swojej drużyny na nowoczesnym obiekcie…

REKLAMA

Inni czytali również

Kolejny

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zgadzam się na warunki i ustalenia PolitykI Prywatności.

REKLAMA
  • Przejdź do REKLAMA W PŁOCKU