Płocki ogród zoologiczny powiększył się o kolejne gatunki zwierząt. Nowi mieszkańcy przybyli m.in. z Francji i Izraela.
Z Izraela przybyły ary szafirowe. Te barwne papugi to prawdziwy rarytas. Są bowiem jednymi z najbardziej zagrożonych zwierząt na świecie. Światowa Czerwona Księga IUCN klasyfikuje je w kategorii CR (krytycznie zagrożone wyginięciem). Szacuje się, iż w miejscu występowania tych ptaków na wolności (Departament Beni w Boliwii) występuje tylko około dwustu osobników. – Mamy nadzieję, iż nasza niezwykła młoda para po osiągnięciu dojrzałości płciowej doczeka się potomstwa, a tym samym przyczyni się do ochrony gatunku przed zagładą – nie ukrywają w płocki ogrodzie zoologicznym.
Z zoo Amneville we Francji przyjechała młoda samica szpaka balijskiego. Jeśli ptaki połączą się w parę, to już wkrótce ucieszą nas nowym przychówkiem. Szpaki balijskie to, podobnie jak ary szafirowe, ptaki skrajnie zagrożone wyginięciem i każde potomstwo tego gatunku jest na wagę złota.
Nowym mieszkańcem naszego zoo jest również samica sowy śnieżnej, którą otrzymaliśmy z ogrodu zoologicznego w Zamościu. Samica dołączyła już do samca, który na pewno ucieszył się z towarzystwa.
Powiększył się także wybieg kaczuszek, dzięki dwóm nowym gatunkom, przekazanym z ZOO Warszawa. Mowa tu o parach hełmiatek i oharów. Kaczki stanowią tegoroczny przychówek warszawskiego zoo, a od środy można je już oglądać w płockim ogrodzie.