Najgroźniejsze są pożary, które w budynkach mieszkalnych wybuchają nocą. Jak tłumaczą strażacy, wówczas mieszkańcy są szczególnie narażeni na zatrucie tlenkiem węgla podczas snu. Na szczęście nocny pożar w Słubice nie zakończył się tragedią.
W nocy z soboty na niedzielę (28/29 kwietnia) strażacy z OSP KSRG Słubice otrzymali informację, że przy ul. Chojaki w Słubicach doszło do pożaru w budynku mieszkalnym.
– Kiedy dotarliśmy na miejsce, zobaczyliśmy dym wydobywający się z budynku, szczęśliwie na zewnątrz nie było widać płomieni. Była to duża zasługa jednego z mieszkańców, który podjął działania i przyhamował rozwój pożaru – informują strażacy z OSP KSRG Słubice.
Ratownicy w aparatach ochrony dróg oddechowych weszli do budynku. Z jednego z pomieszczeń wyniesiono butlę z gazem, na szczęście ogień udało się szybko przygasić. Strażacy musieli zdemontować również część wyposażenia, pod którym jeszcze tlił się ogień. Po oddymieniu budynku i sprawdzeniu go przy pomocy kamery termowizyjnej, strażacy mogli zakończyć akcję.
W działaniach brały udział również zastępy z JRG nr 2 w Płocku oraz pracownicy zakładu energetycznego. Na szczęście nikt nie został poszkodowany, ale są spore straty materialne.