Wczoraj na kilku płockich ulicach doszło do rozlania nieznanej substancji. Spowodowało to kolizję i duże utrudnienia w ruchu. Niestety, sytuacja ta potrwa przynajmniej do poniedziałku.
– Mamy prośbę do kierowców o ostrożność i cierpliwość – apeluje zespół ds. medialnych ratusza. – Od wczoraj walczymy z nieznaną substancją, rozlaną przez nieustalonego jeszcze kierowcę – wyjaśnia.
Okazuje się, że nieznana, bardzo śliska substancja, rozlana jest w czterech miejscach:
– na skrzyżowaniu ul. Gwardii Ludowej z Bielską,
– na skrzyżowaniu ul. Targowej z Otolińską,
– przy rondzie Wojska Polskiego
– na fragmencie ulicy Wyszogrodzkiej w kierunku Podolszyc, na wysokości salonu Forda.
Substancja wygląda jak zastygła parafina, asfalt nią pokryty jest bardzo śliski. Nie pomogły w jej usunięciu żadne podstawowe środki, jakie były stosowane zazwyczaj przez straż pożarną czy Muniserwis. Próby usunięcia termicznego tej substancji powodują zniszczenie asfaltu.
– Żeby to usunąć, musimy dokładnie ustalić rodzaj tej chemii – tłumaczą w ratuszu. – Znaleźliśmy już firmę, która zajmuje się usuwaniem trudnych substancji z asfaltu, ale i ona musi znać skład, aby dobrać odpowiednie środki – dodają.
Policja ustala już przewoźnika, który spowodował te utrudnienia. Rzecznik prasowy policji, Krzysztof Piasek, potwierdził nam również, że jedna z wczorajszych kolizji, do jakiej doszło na ul. Otolińskiej, była właśnie spowodowana rozlaną substancją.
Ratusz nie ukrywa, że nie uda się usunąć tej substancji przed poniedziałkiem. Dlatego apeluje o dużą ostrożność i nie wjeżdżanie na miejsca, w których ten nieznany produkt się znajduje.
A może zapytać w spółce Bassel – po tym wielkim czyszczeniu instalacji odpady trzeba gdzieś wywieść – może coś wiedzą na ten temat ?