REKLAMA

REKLAMA

Nieszczelny rurociąg pod Wisłą. Powstał sztab kryzysowy

REKLAMA

Od kilku dni docierają do nas informacje o nieszczelnym rurociągu umieszczonym pod Wisłą i związanym z tym wydostaniu się ropy. Poprosiliśmy właściciela rurociągu, PERN, o komentarz do tej sprawy.

30 maja otrzymaliśmy informację od czytelnika o wycieku na Wiśle z rurociągu, do którego doszło około godziny 15. Wydawało się, że jest to niewielka nieszczelność, która natychmiast została usunięta. Jednak 1 czerwca ponownie otrzymaliśmy powiadomienie o wycieku.

Przeczytajrównież

Tym razem, jak dowiedzieliśmy się nieoficjalnie, ropopochodna plama na Wiśle miała powierzchnię około 600 metrów. Zawiązał się w związku z tym sztab kryzysowy, który ma ustalić dalsze działania w tej sprawie.

Reklama. Przewiń aby czytać dalej.

– Od początku prowadzimy działania zabezpieczające – powiedział nam Edward Mysera, rzecznik prasowy Państwowej Straży Pożarnej w Płocku. – Powstał sztab kryzysowy, inżynierowie z PERN-u opracowują sposób zabezpieczenia wycieku – wyjaśnił rzecznik.

Zaprzeczył jednak, że na Wiśle jest jakaś wielka plama ropy. Jak tłumaczył, nie są to wycieki ciągłe, raczej bąbelkowanie – nieliczne bąbelki pojawiają się co kilka, kilkanaście minut. Jednakże plamy, które pojawiają się na Wiśle, są na bieżąco wyłapywane przez strażaków, którzy ustawili trzy zapory na rzece.

Nieszczelność powstała bliżej lewego brzegu rzeki, mniej więcej na wysokości Grabówki. Jakie działania podjął PERN w tej sprawie?

– Nurt i brzeg Wisły w okolicach Płocka objęte stałym monitoringiem – zapewnia Małgorzata Jaros-Nowak z Centrum Prasowego PERN SA.




Jak potwierdza, 30 maja na Wiśle zostały zidentyfikowane ślady oleju napędowego. Służby Państwowej Straży Pożarnej, PERN i PKN ORLEN podjęły natychmiastowe działania.

– Zostały rozstawione zapory, które zatrzymują i wchłaniają produkt. Są one sukcesywnie wymieniane. Natychmiast zamknięto dopływ paliwa i rozpoczęła się akcja, mająca na celu wskazanie źródła wycieku – informuje Małgorzata Jaros-Nowak.

Tłumaczy, że akcja ma na celu przede wszystkim zniwelowanie skutków zaistniałej sytuacji, a lustro wody i brzeg Wisły jest pod 24-godzinną obserwacją. Obecnie na miejscu trwają prace, które mają na celu odpompowanie produktu z rurociągu, w celu zatrzymania wycieku.

– Naszym celem jest, aby w jak najkrótszym czasie zlikwidować źródło nieszczelności w sposób bezpieczny i kontrolowany – podkreślają służby prasowe PERN.

Dodają również, że ta sytuacja pozostaje bez wpływu na ujęcia wody pitnej i ekosystem.

REKLAMA

Inni czytali również

Kolejny

Komentarze 3

  1. Luj says:

    Truli trują i truć będą.

  2. RKM says:

    Mali tego że truja ludzi wysyłać SYF z kominów to jeszcze teraz zaczęli TRUĆ WIŚLE…!!!

    • Leo Why says:

      Gdzie PERN ma te kominy ?

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zgadzam się na warunki i ustalenia PolitykI Prywatności.

REKLAMA
  • Przejdź do REKLAMA W PŁOCKU