Trwa właśnie pierwszy dzień weekendowej Międzynarodowej Wystawy Kotów Rasowych, organizowanej przez klub fenologiczny No Problem w płockiej Orlen Arenie. „Szlachetnie urodzonych” milusińskich oceniają sędziowie z Holandii, Francji i Czech.
Na wystawie spotkaliśmy mnóstwo kocich piękności. Jako laicy w tej dziedzinie, postanowiliśmy podpytać hodowców, czym charakteryzują się poszczególne rasy.
– To kot brytyjski krótkowłosy niebieski – usłyszeliśmy, pytając o puchatego leniwca, wygodnie rozciągniętego na kocim hamaku. – Jest największym z ras krótkowłosych. Koty tej rasy są krępe i muskularne, z krótkimi, masywnymi łapami, szeroką piersią i dużą głową. Zachwycają szczególnie swoim futrem, które jest gęste i krótkie, przypominające w dotyku plusz. Brytyjczyki są idealnymi kotami domowymi, są przyjazne, to takie „kocie labradory”. Nie wymagają tak częstego szczotkowania jak rasy długowłose – raz w tygodniu w zupełności wystarczy. Jeśli chodzi o charakter, to są niezwykle inteligentne i bardzo przywiązują się do swojego opiekuna – mówili właściciele hodowli Kadis, mający pod opieką trzy koteczki brytyjskie Odetkę, Fionkę i Agafię.
Ceny kota brytyjskiego krótkowłosego wahają się od 1500 do nawet 3000 zł, w zależności, czy jest on sprzedawany „na kolanka” (czyli osobie prywatnej – przyp. red.) czy hodowcy.
Zadziornie wyglądające, duże i długowłose futrzaki okazały się kotami norweskimi leśnymi. Jak się dowiedzieliśmy, jest to naturalna rasa kota przystosowana do życia w chłodnym klimacie.
– Koty te są aktywne, lubią się wspinać i obserwować z góry, zdecydowanie nie są typem śpiochów i kanapowców. Trzeba dbać o ich futro, latem jest ono krótsze, zimą obrastają w nie bardziej. W okresie zmiany futra, należy szczotkować je co najmniej 2 razy w tygodniu. Koty te lubią towarzyszyć człowiekowi, lubią bawić się z dziećmi, są przyjazne. Zajmuję się tą rasą ponad 12 lat i jest to moje hobby – wyjaśniała właścicielka hodowli Milanor z Olsztyna.
By stać się posiadaczem kota norweskiego leśnego ze sprawdzonej hodowli, trzeba zapłacić od 1800 zł do 2000 zł.
Kolejna rasa, która przykuła naszą uwagę, to Maine Coony. Jak później się dowiedzieliśmy, ta rasa, pochodząca z Ameryki Północnej, jest charakterystyczna ze względu na wielkość. Koty te są jednymi z największych kotów domowych.
– W tej chwili jest to najspokojniejsza rasa kotów. Maine Coony wyróżnia to, że przedstawiciele tej rasy przywiązują się do człowieka i – w porównaniu z innymi rasami kotów i innymi gatunkami zwierząt domowych – są bardziej prospołeczne, towarzyskie i łatwiejsze we współżyciu. I pomimo swojej wielkości (waga dorosłego samca dochodzi nawet do 12 kg – przyp. red.) wcale nie potrzebują ogromnej powierzchni życiowej. Mają najbardziej psi charakter ze wszystkich ras kotów – mówili hodowcy Main Coonów.
Cena kociaka kupowanego „na kolanka” oscyluje w granicach 2000 zł.
– Mieliśmy sukę rottweilerkę, która była sama w domu i było jej smutno. W związku z tym pomyśleliśmy o kolejnym zwierzaku. A że chcieliśmy kota podobnego gabarytowo do psa, padło na tę rasę. No i nasze zwierzaki wychowały się razem. A teraz mamy już dziesięć kotów – dodali, zapytani o początki przygody z tą właśnie rasą.
Wszyscy hodowcy, z którymi rozmawialiśmy podkreślali, by osoby, chcące zakupić kota dokładnie sprawdziły daną hodowlę i nie wspierały pseudohodowli.
– Koty rasowe koniecznie muszą mieć rodowód, jest to ich dowód osobisty, jest to potwierdzenie, że kot od iluś pokoleń cały czas jest tej samej rasy. Pamiętajmy, że kota nie kupuje się na prezent, nie jest także zabawką. Na początku trzeba zrobić rozeznanie w rasach i dopasować rasę do naszych oczekiwań: musimy zdecydować czy chcemy kota aktywnego, czy kanapowca do przytulania – mówił jeden z hodowców.
– To, jaki będzie kot zależy w dużej mierze od tego, ile czasu i w jaki sposób ludzie, którzy tego kota powołali do życia – czyli hodowcy, zajmują się nim. Odwiedźmy hodowcę w domu, dowiedzmy się o nim jak najwięcej – wtrącił się inny.
Zwierzęta, stające do walki o trofeum, musiały spełnić szereg wymagań. Koty muszą być zdrowe, wolne od chorób zakaźnych i pasożytniczych. Powinny mieć również odpowiednio skrócone pazurki. Od właścicieli wymagano ponadto zaświadczenia o szczepieniach, a w niektórych przypadkach również atestu słuchu. W wystawie mogły wziąć udział jedynie koty, które ukończyły 4. miesiąc życia.
W niedzielę zostanie rozstrzygnięty konkurs plastyczny dla uczniów płockich szkół i przedszkoli „Kot na wakacjach”. Jest on częścią programu edukacyjnego uświadamiającego dzieciom i młodzieży szkolnej fakt kociej bezdomności. Akcja ma na celu wskazanie sposobu zapewnienia opieki domowemu przyjacielowi, który bywa przeszkodą w wyjeździe na wymarzony urlop.
Wystawa otwarta jest dla oglądających 20-21 czerwca w godzinach: w sobotę od 10-19, zaś w niedzielę od 10-17. Za wstęp zapłacimy: 5 zł za bilet ulgowy, 10 zł (bilet normalny) lub 20 zł (bilet rodzinny).