Straż Miejsca w Płocku ostrzega, by szczególną uwagę zwracać w nadchodzących dniach na wszystkie osoby, którym grozi zamarznięcie.
Już w piątek, 23 lutego od godziny 18 będzie czynna ogrzewalnia, w której osoby bezdomne będą mogły schronić się na noc przed mrozem. Ogrzewalnia będzie czynna do godziny 9 w sobotę i ponownie otwarta już od 16 – i tak codziennie, do odwołania.
Jest to tym bardziej istotne, że Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej przewiduje, spadek temperatury nawet do -15 stopni Celsjusza. Będzie to trudny czas dla wszystkich, którzy nie mają własnego domu, w którym mogą się ogrzać.
– Jeśli zauważycie Państwo bezdomnego śpiącego na ławce w parku, przystanku autobusowym, w pustostanie, piwnicy, na klatce schodowej, węźle ciepłowniczym, w szałasie, leżącego na ziemi, albo macie informację o osobach bezdomnych, które nie radzą sobie i wymagają pomocy, dzwońcie do dyżurnego Straży Miejskiej pod bezpłatny numer telefonu 986 – apeluje Jolanta Głowacka, rzecznik Straży Miejskiej w Płocku.
Najczęstszym powodem śmierci podczas silnych mrozów jest zaśnięcie pod wpływem alkoholu. Straż miejska prosi, aby nie ignorować osób śpiących na ławkach i innych narażonych miejscach. Noc spędzona zimą na ławce, w klatce schodowej, przy dodatkowym osłabieniu organizmu, może skończyć się tragicznie.
Straż miejsca podczas mrozów prowadzi wzmożone kontrole miejsc przebywania bezdomnych, kontrolując sytuację oraz przekonując takie osoby do schronienia się w ogrzewalni lub schronisku dla bezdomnych mężczyzn.
Proszę pamiętać, iż działania straży miejskiej mają charakter czysto pomocowy, a nie represyjny. Nie należy się obawiać, że telefon do dyżurnego przysporzy komukolwiek problemów. Nasze patrole zareagują na każde Państwa wezwanie – zapewnia Jolanta Głowacka.
Bezdomni w Płocku temat rzeka. Śmierdzą i brudzą i to pod oknami Urzedu Miasta. Nie ma żadnej reakcji na ich obrzydliwe zachowanie. Świetna wizytówka Starego Miasta !! Owszem rozumiem i jest mi przykro, że trafili na ulice. Często w wyniku zwykłego pecha. Ale prawda jest taka, ze połowa z nich myśli tylko o chlaniu!! Nie chcą chodzić do ogrzewalni ani to miejsc pomocy bo wtedy musieliby być trzeźwi. Są bezczelni. Gardzą jedzeniem bo wolą 1zl na tanie wino. Zostawiaja syf ! Załatwiają się na oczach ludzi!! Straż miejska jest bezsilna bo panowie często robią sobie z nich taksówki! A ba drugi dzień znowu wracają i tak w kółko.