REKLAMA

REKLAMA

Morderca trójki dzieci na obserwacji psychiatrycznej

REKLAMA

W marcu br. w Płocku doszło do przerażającej zbrodni – zamordowano trzech chłopców. Podejrzanym o dokonanie tego bestialskiego czynu jest Radosław K., ojciec jednego z chłopców i ojczym pozostałych. Zgodnie z decyzją sądu, mężczyzna trafił na obserwację psychiatryczną.

W czwartek, 1 września br. podejrzany o potrójne zabójstwo trójki chłopców w Płocku został umieszczony na obserwacji psychiatrycznej. Przecz cztery tygodnie Radosław K. będzie przebywał w Mazowieckim Specjalistycznym Centrum Zdrowia w Pruszkowie Tworkach.

Przeczytajrównież

Jak wyjaśnia Iwona Śmigielska-Kowalska, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Płocku, obserwacja mężczyzny ma duże znaczenie dla dalszego postępowania w tej sprawie. Biegli prześlą opinię z jej przebiegu wraz z wnioskiem, dotyczącym oceny poczytalności podejrzanego w chwili zdarzenia. Ma to być kluczowy dowód przy podejmowaniu przez prokuratora decyzji merytorycznych w tej sprawie.

Reklama. Przewiń aby czytać dalej.

Śledztwo zostało przedłużone do grudnia br.

Płocki morderca dzieci w programie TVN Uwaga!

Przypomnijmy, że ciała trzech chłopców znaleźli w środę, 9 marca br. przed południem strażacy z Państwowej Straży Pożarnej w Płocku w jednym z mieszkań na os. Wyszogrodzka. Okazało się, że są to bracia: 8-letni Oskar, 12-letni Adrian i 17-letni Piotr. Opiekował się nimi ojciec najmłodszego z nich i jednocześnie ojczym starszych chłopców, Radosław K. Mężczyzna zniknął z mieszkania w dniu morderstwa chłopców.

Po 8 dniach intensywnych poszukiwań, 17 marca (w dniu pogrzebu chłopców) Radosław K. został zatrzymany na płockich Podolszycach. Znaleziono przy nim nóż. Jak poinformowała podkom. Marta Lewandowska, oficer prasowa płockiej policji, 42-latek podczas zatrzymania był nietrzeźwy (miał ponad 1,5 promila alkoholu w organizmie), miał też obrażenia ciała, które nie zagrażały jego życiu. Po opatrzeniu ich w szpitalu, trafił do Policyjnego Pomieszczenia dla Osób Zatrzymanych, pozostając w dyspozycji Prokuratury Okręgowej w Płocku.

Oficjalnie: Podejrzany o zamordowanie chłopców w rękach policji




W piątek, 18 marca, płocczaninowi przedstawiono zarzut zabójstwa trójki dzieci ze szczególnym okrucieństwem. Radosław K. początkowo nie przyznał się do winy i odmówił składania wyjaśnień.

W środę, 20 kwietnia przeprowadzane były czynności z udziałem podejrzanego mężczyzny, oględziny wtórne, czyli tzw. „wizja lokalna” na miejscu zdarzenia.

– Podejrzany aktywnie uczestniczył w tych czynnościach, które odbyły się zarówno w mieszkaniu, jak i na klatce schodowej oraz w okolicach, w których przebywał w czasie, gdy się ukrywał – mówiła nam wówczas prok. Iwona Śmigielska-Kowalska.

Celem oględzin była rekonstrukcja zdarzeń przez podejrzanego mężczyznę i zweryfikowanie na miejscu przebiegu tego zdarzenia. Całość była protokołowana i filmowana. Tego samego dnia mężczyzna był poddany badaniu psychiatrycznemu przez zespół psychiatrów.

Rzecznik prokuratury przekazała nam, że mężczyzna nie kwestionuje swojego sprawstwa. Na początku nie chciał składać wyjaśnień, później składał je w ograniczonym zakresie, ale nie o wszystkim chciał mówić.

Zgodnie z informacjami prokuratury, chłopcy mieli głębokie, cięte rany, które spowodowały ich śmierć. Ubrani byli w piżamy, do morderstwa doszło więc prawdopodobnie w nocy, podczas snu. U jednego z chłopców sekcja zwłok potwierdziła jednak również rany kończyn górnych, jak stwierdzono „obronne”. Chłopiec prawdopodobnie bronił się przed atakiem.

Zatrzymany za morderstwo trójki dzieci przyznał się „do sprawstwa”. Odbyły się oględziny na miejscu zdarzenia

REKLAMA

Inni czytali również

Kolejny

Komentarze 3

  1. Pa says:

    A skąd te informacje, że ci co są w psychiatrykach to tak od razu wychodzą na wolność? Czesiem za zabójstwo przebywają do końca życia.

  2. Danuta says:

    Gdzie jest prawo sprawiedliwości kara powinna być taka ,żeby go wsadzisz na dożywocie do więzienia tam by się nim chłopaki zajęli a nie do psichatryka ,powiedzą że był nie poczytalny i hu… Wyjdzie se po kilku latach a dzieci nie ma .

  3. NN says:

    I już po 5 miesiącach na obserwacji. A może za dwa lata rozprawa. On nie dał tyle czasu dzieciakom…

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zgadzam się na warunki i ustalenia PolitykI Prywatności.

REKLAMA
  • Przejdź do REKLAMA W PŁOCKU