Niedawno pisaliśmy o kuriozalnej sytuacji na osiedlu Radziwie, gdzie we wtorek w przychodni nie przyjmuje lekarz. Mieszkańcy w te dni muszą korzystać z przychodni przy ul. Miodowej lub prywatnej opieki medycznej. Okazuje się, że podobny problem mają mieszkańcy osiedla Góry.
Sprawę poruszyła w interpelacji radna Barbara Smardzewska-Czmiel.
– Nawiązując do interpelacji z dnia 28.10.2016 r. Pani Wioletty Kulpy, Przewodniczącej Klubu Radnych PiS w Radzie Miasta Płocka, dot. zmniejszenia dostępności dla pacjentów przychodni POZ ZOZ Płock w Radziwiu przy ul. Zielonej 40, uprzejmie proszę o wyjaśnienie przyczyn występowania podobnej sytuacji w Przychodni POZ ZOZ w Górach – pisze radna.
Okazuje się, że właściciel przychodni, czyli zarząd Szpitala Św.Trójcy Sp. z o.o. (spółka należąca do Gminy-Miasto Płock), zadecydował, iż w każdą środę listopada br. pacjenci, którzy mają swoje karty w przychodni w Górach, są pozbawieni dostępu do lekarza podstawowej opieki zdrowotnej, przyjmującego codziennie w tej przychodni.
Mieszkańcy Radziwia – nie chorujcie we wtorki!
Zgodnie z wprowadzoną w listopadzie br. organizacją pracy, pani doktor, która jest kierownikiem przychodni w Górach, w każdą środę oddelegowana jest do pracy w przychodni przy ul. Miodowej, zaś pacjenci z Gór mają być przyjmowani przez lekarzy w przychodniach na osiedlu Radziwie oraz przy ul. Miodowej.
– Taki stan powoduje chaos i dezorientację wśród pacjentów, nie każdy chory, starszy pacjent z Gór lub Grabiny ma możliwość szybkiego dotarcia do zastępczych przychodni i uzyskania pomocy lekarskiej – tłumaczy Barbara Smardzewska-Czmiel. – W imieniu pacjentów przychodni w Górach, wnoszę o zweryfikowanie swojej decyzji, ograniczającej stosownie szybkie dotarcie do lekarza – apeluje radna.
Według niej, optymalne byłoby ustalenie zastępstwa pani doktor w środy w przychodni przy ul. Miodowej w systemie 50/50, czyli połowę czasu pracy spędzałaby w Górach, a połowę na Miodowej. – System ten jest bardziej przyjazny dla naszych pacjentów i nie pozostawia szczególnie potrzebujących chorych bez pomocy lekarskiej w tym dniu – argumentuje radna.