REKLAMA

REKLAMA

Małgorzata Kidawa-Błońska: Dzisiaj kultura ma jeszcze większe znaczenie

REKLAMA

Przeczytajrównież

Małgorzata Kidawa-Błońska, wicemarszałek Sejmu, odwiedziła nasze miasto. W aurze historycznego budynku Towarzystwa Naukowego, podjęła dyskusję z przedstawicielami czołowych instytucji kulturalnych w Płocku na temat kultury, m.in. roli kultury kiedyś i dzisiaj.

We wtorkowe popołudnie wicemarszałek Sejmu i wieloletnia członkini Komisji Kultury Małgorzata Kidawa-Błońska wraz z posłami: Anną Białkowską i Wojciechem Królem (również z Komisji Kultury) przyjechali do Płocka. Spotkanie otworzyła posłanka Elżbieta Gapińska, także należąca do ww. komisji.

Reklama. Przewiń aby czytać dalej.

– Jesteśmy w gronie osób, których interesuje polska kultura – powiedziała na wstępie posłanka Elżbieta Gapińska.

– Kultura zawsze bardzo mnie interesowała – powiedziała Małgorzata Kidawa-Błońska, wicemarszałek Sejmu. – W dzisiejszych czasach ma ona jeszcze większe znaczenie niż kiedyś, musimy w niej ocalić to, co najważniejsze – apelowała.

Małgorzata Kidawa-Błońska dodała, że chce dążyć do poprawienia płac ludzi, pracujących w kulturze, bo ma wpływ na decyzje i ustawy.

– Przygotowujemy grunt do tego, co chcemy robić podczas następnych wyborów. Dlatego chcemy wiedzieć, co dzieje się w innych miastach, w Olsztynie, w Płocku – przyznała wicemarszałek Sejmu. – Macie przepiękny teatr i jesteście wyjątkowym miastem: obdarzeni historią i kulturą. Powiedzcie nam państwo swoje żale, ale i pochwalcie się – zachęcała do dialogu.

Goście wypowiadali się chętnie, podkreślali dokonania, sukcesy, ale i problemy, na które napotykają instytucje prywatne i państwowe w Płocku, w tym biblioteki.




Te placówki muszą ściśle trzymać się swojego kryterium, np. Książnica Płocka nie ma możliwości wypożyczenia sali kolumnowej ani zaproszenia autora z płatnymi wejściówkami, małe księgarnie borykają się z dużą konkurencją większych sieci handlowych. Kulturę powinno się „otworzyć” dla mniej zamożnych, a dzieciom do 18. roku życia dać ją za darmo, jak to jest w Luwrze. Przybyli na spotkanie zauważyli również, że w Płocku nie powstanie nowa sala koncertowa, choć będzie budowany nowy stadion.

Opowiadano też o sukcesach, a tych trochę jest. Frekwencja w teatrze wynosi 70 procent, Płocka Galeria Sztuki zdobyła pierwsze miejsce w plebiscycie na najlepsze galerie, Książnica Płocka wychodzi poza kanony zwykłej biblioteki i zdobywa rzesze czytelników, księgarnia na Starym Mieście zachęca ręcznie parzoną kawą i książką do poczytania, niekoniecznie do kupienia.

Z debaty można było wywnioskować, że wspólna kultura to poczucie jedności i współpracy, ale niestety, w dzisiejszych czasach ma dużą konkurencję, choćby galerii handlowych, do których częściej chodzimy. Stąd potrzeba, by temu zaradzić i przyciągnąć widza do prawdziwej sztuki. Może właśnie w taki sposób, jak zasugerowała dyrektor Książnicy Płockiej.

– Przydałby się taki program z książką w tle, jak „Taniec z gwiazdami”, czy „Masterchef” polskiej kuchni – powiedziała Joanna Banasiak.

Wicemarszałek Sejmu odwiedziła w Płocku również Muzeum Mazowieckie oraz Młodzieżowy Dom Kultury w Płocku im. Króla Maciusia I.

REKLAMA

Inni czytali również

Kolejny

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zgadzam się na warunki i ustalenia PolitykI Prywatności.

REKLAMA
  • Przejdź do REKLAMA W PŁOCKU