W piątek, 1 marca na scenie płockiego Teatru Dramatycznego wystąpił jeden z najpopularniejszych satyryków w Polsce – Marcin Daniec.
Fenomen Marcina Dańca wiąże się z jego znakomitym kontaktem z publicznością. Satyryk nieustannie zaczepia i zagaduje publiczność, która staje się częścią jego programu.
Daniec często wplątuje widzów w swoje monologi i czyni ich bohaterami przedstawienia. Nie zabrakło tego i w Płocku. Wypełniona po brzegi sala widzów podziwiała satyryka, który – nie potrzebując specjalnych dekoracji i efektów specjalnych – zmieniał się, czarował i wywoływał salwy śmiechu.
Marcina Dańca znamy głównie z czterech jego najpopularniejszych wcieleń scenicznych, jak Pan Ignacy, szary obywatel w kiepskim odzieniu, dzierżący na nosie wielkie okulary z ubezpieczalni, Waldemar K., czyli typowy cwaniaczek po ośrodku rehabilitacyjnym i oczywiście Marcinek, czyli we własnej osobie Marcin Daniec, jako duże dziecko, mówi dziecięcym głosikiem o sprawach z życia dorosłych.
Na deskach płockiego teatru zaprezentował się również jako polski kibic.