Zabytkowe samoloty latające nad Płockiem? Tak, choć w wersji mini. W najbliższą sobotę i niedzielę (16-17 czerwca) na Lotnisku Aeroklubu Ziemi Mazowieckiej w Płocku po raz kolejny będzie można obejrzeć niezwykle widowiskowe walki powietrzne modeli zdalnie sterowanych w formule Aircombat, która została zaprojektowana dla odtworzenia walk powietrznych z okresu I i II wojny światowej.
Organizatorzy zapowiadają, że na zawodach pojawią się zawodnicy z całego kraju. A jakie są założenia VIII Bitwy ESA i IV Bitwy ACES o Płock?
Każdy model biorący udział w walce to sterowana radiem, niewielka i zwrotna maszyna, która jest odwzorowaniem samolotu z danej epoki. Napędzana jest silnikiem elektrycznym lub spalinowym silnikiem. W jednej walce bierze udział 7 zawodników, których modele ciągną za ogonem około 10-metrową papierową taśmę.
W trakcie walk zawodnicy zbierają punkty, ale (w dużym uproszczeniu) należy tę taśmę przeciwnikowi odciąć, a swoją zachować. W walce powietrznej z okresu I wojny światowej dodatkowy cel stanowią styropianowe słupki ustawione na ziemi, które należy modelem złamać. Podobno tylko w Płocku celów naziemnych bronią modele czołgów, które strzelają do atakujących słupki modeli piankowymi kulami miotanymi przez ładunki prochowe.
Dwudniowa formuła zwodów przewiduje w sobotę walki modeli piankowych z napędem elektrycznym, a w niedzielę walki modeli z napędem spalinowym. Zawody rozpoczną się około godziny 10 i potrwają do późnego popołudnia.
Wstęp jest wolny.