I znów z nadchodzącym rokiem szkolnym dzieci czeka prawdziwa rewolucja. A to wszystko za sprawą sklepików szkolnych, które w ostatnim roku świeciły pustkami. Po protestach właścicieli sklepików, złagodzono restrykcyjne przepisy, zabraniające sprzedaży uczniom wielu produktów spożywczych. Co więc będą mogły jeść nasze dzieci w szkołach od września?
Sklepik szkolny zdrowy, ale nie restrykcyjny
Po szeregu konsultacji, zdecydowano dopuścić do sprzedaży pieczywo, ale pod warunkiem, że nie będzie ono produkowane z ciasta głęboko mrożonego. Dozwolone będzie natomiast pieczywo przygotowane z mąk o różnym stopniu oczyszczenia, co ma na celu „promowanie urozmaiconej diety oraz spożycia produktów pełnoziarnistych o wyższej zawartości składników mineralnych, jak i błonnika”. Z tego pieczywa mają być wykonywane kanapki.
Czy czystka w sklepikach spowoduje, że znikną z płockich szkół?
Zakaz stosowania ciasta głęboko mrożonego dotyczy również pieczywa półcukierniczego i cukierniczego, a więc wszelkiego rodzaju rogali i słodkich bułek. Oferta sklepików na pewno będzie jednak szersza, niż w ubiegłym roku, kiedy – ze strachu przed sankcjami – sprzedawcy sprzedawali właściwie tylko wodę i owoce. Teraz w ofercie znajdą się kanapki, sałatki i surówki, mleko, napoje zastępujące mleko (sojowe, ryżowe, owsiane, kukurydziane, gryczane, orzechowe, jaglane, kokosowe i migdałowe), produkty mleczne – jogurt, kefir, maślanka, mleko zsiadłe, mleko acidofilne, mleko smakowe, serwatka, ser twarogowy, serek homogenizowany lub produkty zastępujące produkty mleczne na bazie soi, ryżu, owsa, orzechów lub migdałów.
Nie zabraknie warzyw i owoców, zbożowych produktów śniadaniowych, nasion bez dodatku cukrów lub substancji słodzących, soków owocowych, warzywnych, owocowo-warzywnych, przecierów, musów owocowych, warzywnych oraz owocowo-warzywnych bez dodatku cukrów i soli.
Większa różnorodność będzie dla dzieci z nietolerancją laktozy. W sklepikach mają być dostępne nie tylko koktajle owocowe, warzywne oraz owocowo-warzywne na bazie mleka, ale i na bazie napojów zastępujących mleko, naturalnej wody mineralnej nisko- lub średniomineralizowanej, wody źródlanej i wody stołowej, a także napoje przygotowane na miejscu, ale pod warunkiem, że nie zawierają więcej niż 10 g cukrów w 250 ml produktu oraz napoje bez dodatku cukrów i substancji słodzących. Jedynym łakociem będzie bezcukrowa guma do żucia i gorzka czekolada o zawartości minimum 70 proc. kakao.
Szkolna stołówka z określonym menu
Nieco łagodniejsze przepisy obejmą też stołówki szkolne i przedszkola oraz żłobki. Jak czytamy w nowym rozporządzeniu, jedzenie na szkolnych i przedszkolnych stołówkach będzie musiało „spełniać odpowiednie wymagania dla danej grupy wiekowej, wynikające z aktualnych norm żywienia dla populacji polskiej”.
Ministerstwo zdrowia wymienia te wymagania, nakazując, aby:
- na całodzienne żywienie składały się środki spożywcze, pochodzące z różnych grup środków spożywczych;
- posiłki (śniadanie, obiad, kolacja) zawierały produkty z następujących grup środków spożywczych: produkty zbożowe lub ziemniaki, warzywa lub owoce, mleko lub produkty mleczne, mięso, ryby, jaja, orzechy, nasiona roślin strączkowych i inne nasiona oraz tłuszcze;
- zupy, sosy oraz potrawy sporządzane były z naturalnych składników, bez użycia koncentratów spożywczych, z wyłączeniem koncentratów z naturalnych składników;
- od poniedziałku do piątku były podawane nie więcej niż dwie porcje potrawy smażonej, przy czym do smażenia jest używany olej roślinny rafinowany o zawartości kwasów jednonienasyconych powyżej 50% i zawartości kwasów wielonienasyconych poniżej 40%;
- napoje przygotowywane na miejscu zawierały nie więcej niż 10 g cukrów w 250 ml produktu gotowego do spożycia.
Każdego dnia na stołówkach muszą być podawane co najmniej dwie porcje mleka lub produktów mlecznych, co najmniej jedna porcja z grupy mięso, jaja, orzechy, nasiona roślin strączkowych, do tego warzywa lub owoce w każdym posiłku oraz co najmniej jedna porcja produktów zbożowych w śniadaniu, obiedzie oraz kolacji. Łącznie w ciągu dnia musi być podanych przynajmniej pięć porcji warzyw lub owoców, a przynajmniej raz w tygodniu stołówka musi serwować ryby.
Rozporządzenie jest już po wszystkich konsultacjach, zostało podpisane przez ministra, a 27 lipca skierowane do ogłoszenia. Oznacza to, że od 1 września br. zalecenia te wejdą w życie. Jeśli ktoś będzie chciał jednak stosować jeszcze poprzednie rozporządzenie (choć biorąc pod uwagę ogólnokrajowe protesty, to raczej wątpliwe), będzie miał na to czas do końca tego roku. Miejmy nadzieję, że to rozporządzenie zakończy problem, z którym od roku borykają się właściciele sklepików szkolnych i placówki oświatowe.