Media wprowadzają w błąd
Jeden z widzów stwierdził, że nastąpiła wśród mediów degrengolada, że media straciły swoją funkcję edukacyjną. – PiS zyskał taki wynik w wyborach, ponieważ część dziennikarzy, również opiniotwórczych, znudziła się po prostu Platformą Obywatelską. Co pan o tym myśli? – pytał.
– Tak, jak mówi pan „media”, tak równie dobrze mógłby pan powiedzieć „ludzie”. Są media i media. W Gazecie Wyborczej krytykowaliśmy PO za różne rzeczy, ale dla nas było oczywiste, że władza PiS oznacza nieszczęście. Nie tylko Mellerowi znudziła się Platforma, ale setkom tysięcy ludzi. Generalnie ma pan jednak o tyle rację, że z mediami stało się coś złego. Nastąpiła tabloizacja, gonitwa za sensacją. Widzę to w gazecie, w której pracuję, choć się przed tym bronię. Nadal nie piszemy o wielorybie o dwóch głowach pływającym w Wiśle, niemniej presja jest. Bo od tego zależy nakład i ilość reklam. Wiem, że lepiej sprzeda się skandal erotyczny niż artykuł o Euro. Trzeba złapać równowagę pomiędzy tym co atrakcyjne, a tym co wartościowe. Jedno co mnie pociesza, to że nie dożyję czasów, kiedy papierowe gazety całkiem znikną z rynku, bo ludziom będzie wystarczał internet – zakończył nieco smutno Adam Michnik.
– Media wolnościowe wg mnie nie wyciągnęły wniosków i nic nie zmieniły w swoim postępowaniu. Czy pan widzi jakąś drogę, którą powinny pójść media wolnościowe, zwłaszcza telewizja i internet? Jak przekonać do sprawy tych, którzy zawsze są bierni? Jak pan to widzi ?- zapytała jedna z uczestniczek spotkania.
– To pytanie stawiamy sobie codziennie. Trzeba przekonywać nieprzekonanych, problem polega na tym, że ja całe życie głoszę potrzebę debaty i dialogu. Natomiast jest taki moment, gdzie kończy się dialog. Np. jaki może być dialog o katyńskiej zbrodni? Jakiego kompromisu tu szukać? Podobnie o Smoleńsku – był zamach czy nie było? Podobnie jest z PiS. PiS-izm jako choroba jest uleczalny. Np. Ludwik Dorn wyszedł z PiS-u i jest uleczony. Nawet w Wigilię mówi ludzkim głosem – naczelny Wyborczej wywołał salwę śmiechu. – Uważam jednak, że podstawowym obowiązkiem publicysty jest pisanie o tym, co uważa za prawdę. Jeśli ja za prawdę uważam, że opluwanie Tuska w przeddzień wyborów jest działaniem na szkodę Polski, to mam obowiązek to powiedzieć – mówił stanowczo.
– Które media oceniłby pan jako niezależne? – padło pytanie. – W sumie jako niezależne wśród telewizji oceniam TVN i Polsat, wśród tygodników Newsweek, Polityka, Tygodnik Powszechny. Są to media niezależne, ale czy obiektywne? Jednoznacznie na pewno nie – wymienił Adam Michnik.
– Polecam panu analizę wsparcia finansowego na szczeblu samorządowym pana gazety przez władze z PO i porównanie do finansowania na szczeblu rządowym – mówił młody człowiek. – Pana imperium kurczy się, bo obecny rząd nie wspiera pana finansowo jak poprzedni rząd, którego był pan tubą – stwierdził.
– Oświadczam panu, że Gazeta Wyborcza nigdy nie była tubą wyborczą poprzedniego rządu – zaprzeczył stanowczo Adam Michnik. – Powtarza pan pisowskie insynuacje i pomówienia. Powtarza pan kłamstwa, które wbiła panu do głowy propaganda pisowska. Nie kontynuujmy tego tematu – zakończył naczelny Wyborczej.
Na marginesie – jako PetroNews możemy sporo opowiedzieć o niezależności mediów…
Ja nie wiedziałam że w Płocku mamy tylu sprawnych policjantów?! jak dzwoniłam z prośbą o interwencje, że demolują mi klatkę schodową wybijają szyby i próbują rozwalać samochody w pewien piękny sobotni wieczór pod blokiem i mówię ze chuliganów jest 8 to sie okazało ze tylko 3 policjantów sie zjawiło!!! I oczywiscie żadnego „sprawcę” nie złapali oj biedni a tu taka obstawa!!!!
Michnik teraz odgrywa szlachetnego, zatroskanego o Polskę człowieka. W jego Sorosowym biuletynie znajdziemy pogardę dla wszystkiego co święte (piękne zaangażowanie w propagowanie „Klątwy”), poparcie dla zabijania małych dzieci (czyżby w łonie matki to nie był mały człowiek?a co niby, kijanka?), i ohydną kampanię nienawiści i oszczerstw przeciw Kaczyńskiemu. Trzeba być naprawdę sformatowanym ideologicznie żeby mu uwierzyć…
hahah nie był finansowany przez PO.. ech… Adaś Adaś…
Staruszek już nie pamięta ha,ha