Trzy korty ze sztuczną nawierzchnią na stadionie Wisły wciąż czekają na halę. Projekt i pozwolenie na budowę zdołano pozyskać już dwa lata temu, ale do tej pory leżą w urzędnicznych biurkach. Kolejna edycja programu ministerialnego budowy hal 2015 odbędzie się bez Płocka.
W 2012 roku przeprowadzano pierwszy z zapowiadanych etapów zmian jakościowych kompleksu trzech kortów tenisowych na stadionie Wisły – zainstalowano nawierzchnię ze sztuczną trawą. A w przyszłości miały pojawić się dach i hala, które umożliwią korzystanie z kortów tenisowych przez cały rok. Prezes Stowarzyszenia Integracyjny Klub Tenisa, Wiesław Chrobot, wskazywał wtedy na konieczność dalszej modernizacji. – Nie można poprzestać tylko na zmianie nawierzchni, trzeba pójść dalej, czyli sprawić, by z kortów tenisowych można było korzystać przez cały rok, a do tego potrzebne jest przede wszystkim zadaszenie obiektu, odpowiednie oświetlenie i docieplenie. Czekamy więc na kolejny etap tej inwestycji – komentował.
A dalej działo się… niewiele. Wprawdzie w 2013 r. znaleziono w budżecie środki na zaprojektowanie hal z oświetleniem, ociepleniem i pełnym zapleczem socjalnym, a nawet wydano pozwolenie na budowę. Co jednak z tego, kiedy mija kolejny rok, a hal jak nie było, tak nie ma. A pozwolenie na budowę ważne jest tylko do maja 2016 r. Dyrektor ratuszowego wydziału inwestycji i remontów, Cezary Guzanek, wskazywał co prawda na możliwe utrudnienia ze względu na wysokie koszty inwestycji – prawie 6 mln zł, ale deklarował, że nawet jeśli miastu nie uda się pozyskać dotacji ministerialnej, przedsięwzięcie będzie realizowane etapami. Minął jednak kolejny rok, a korty nadal nie mają hali.
27 kwietnia br. radny Andrzej Aleksandrowicz wystosował interpelację, domagając się wyjaśnień w sprawie nieubiegania się przez Płock dofinansowania zadań inwestycyjnych w ramach programu budowy hal tenisowych 2015, organizowanego przez Ministerstwo Sportu i Turystyki, w którym można było uzyskać nawet 2 mln zł. Miasto odpowiedziało, że nie złożyło wniosku o dofinansowanie, ponieważ zmieniły się warunki formalne konieczne, by ubiegać się o dotację. A Gmina-Miasto Płock zaktualizowanych warunków nie spełniła.
Ratusz zapewnia jednak, że przyszłoroczna edycja programu ministerialnego przyniesie miastu, potrzebny do wykonania inwestycji hal nad kortami, zastrzyk gotówki. Trzymamy kciuki, by pozwolenie na budowę nie straciło do tego czasu na aktualności.