Dobiegły końca Mistrzostwa Świata sezonu 5. w League of Legends. Niespodzianki nie było, w koreańskim pojedynku górą okazali się gracze SK Telecom T1, którzy pokonali drużynę KOO Tigers 3:1 i po raz drugi zostali Mistrzami Świata. Fani śledzili transmisję na żywo w NovymKinie Przedwiośnie.
Ci, którzy zdecydowali się obejrzeć finał w „Przedwiośniu” na pewno się nie zawiedli. Organizatorzy przygotowali dla każdego nagrodę w postaci darmowych Riot Points (punktów w grze). – Mieliśmy przygotowane także konkursy. Niestety, paczka z gadżetami nie dotarła do nas na czas. Prawdopodobnie rozdamy to za pośrednictwem Facebooka – zapowiedzieli.
Rozgrywki na sali śledziła przede wszystkim młodzież, ale było też kilkoro naprawdę małych dzieci. Jeszcze kilka lat temu nikt by nie pomyślał, że w jakimkolwiek kinie w Polsce będzie transmisja gry komputerowej. Jak to się stało, że turnieje e-sportowe przyciągają taką widownię? – Obecne pokolenie jest wychowane w zupełne innej technologii. Oni to kochają. W grę komputerową może grać każdy – tłumaczy Łukasz Rogala, polski emisariusz League of Legends.
Jeśli coś można mieć za darmo, to po co za to płacić? Transmisję finału, jak i całe mistrzostwa, można było za darmo oglądać na wielu platformach w jakości HD. A jednak, kilkadziesiąt osób przyszło w sobotę, 31 października, do kina. – Liczymy na fajną atmosferę i wspólne przeżywanie emocji – zapraszał Michał.
Pozdrawiam Kubę, mentalnego challengera.