O tej nieprzyjemnej sytuacji poinformowała płocczanka na jednym z portali społecznościowych. Jak wyjaśniła, w niecce basenu pływały nieczystości. Jakie w takiej sytuacji obowiązują procedury?
Post zamieszczony przez klientkę płockiej pływalni Podolanka zauważyliśmy w niedzielę, 13 czerwca.
– Byliśmy na Podolance, po około pół godziny zauważyłam, że obok mnie pływa… kupa. Mąż zgłosił to od razu do ratowników. Z basenu zostaliśmy wszyscy wyproszeni, ale co z czasem, za który zostało zapłacone? Pani w kasie stwierdziła, że pierwszy raz mają taką sytuację i nic nie mogą zrobić. U nas to było kilka minut, ale byli inni, którzy dopiero weszli… – przekazała płocczanka.
Wysłaliśmy w tej sprawie pytania do Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji w Płocku, który zarządza pływalnią. Dzisiaj, 23 czerwca, otrzymaliśmy odpowiedź.
Jak się okazuje, faktycznie na basenie Podolanka 13 czerwca ktoś wypróżnił się w wodzie. Jakie procedury wdrożono w tej sytuacji?
– Ewakuowano klientów z niecki rekreacyjnej, wyłączono ją z użytkowania i przystąpiono do działań naprawczych – wyjaśnia nam Konrad Kowal, Kierownik Działu Marketingu MOSiR Płock.
Dlaczego klientom nie zwrócono pieniędzy za niewykorzystany czas?
– Każdy klient ma prawo reklamacji czy też ubiegania się o zwrot środków w ciągu 7 dni od zakupu biletu. Warunkiem jest okazanie paragonu, dowodu zakupu – tłumaczy Konrad Kowal.
Co w takiej sytuacji dzieje się z wodą w basenie – jest wymieniana czy chlorowana?
– Następuje upuszczenie wody z niecki rekreacyjnej, szokowe chlorowanie z chlorowaniem wstecznym, dopuszczenie wody oraz ustabilizowanie parametrów chemicznych i biologicznych – informuje kierownik.
Zapewne nie jest to tani proces. Czy na pływalni jest zainstalowany monitoring i zostanie wszczęte postępowanie wyjaśniające, kto dopuścił się tego czynu?
– Tak. W takich sytuacjach (bardzo sporadycznych) korzystamy z monitoringu, jednakże w tym przypadku nie udało się ustalić sprawcy tego incydentu – przekazał nam Konrad Kowal.
Jest to niewątpliwie bardzo trudna sytuacja. Z jednej strony szok dla klientów, którzy mieli tak wątpliwego „towarzysza” pływania, z drugiej, nieczystości mogło pozostawić np. dziecko. Zwrot kosztów oczyszczania basenu dla rodziców mógłby być nie do zrealizowania. Niemniej, nie życzymy nikomu, aby do takich incydentów dochodziło. Być może właśnie wysoka kara pozwoliłaby na upewnianie się, czy na pewno nie trzeba przed skorzystaniem z basenu załatwić swoich potrzeb w przeznaczonym do tego miejscu…
Fot. MOSiR Płock
czy ktoś sprawdził czy to nie był batonik?
Brałem gryza i niestety to nie był batonik
Zasrańcy są wśród nas…
To nie był ich pierwszy raz. Sama byłam świadkiem klocka na tym basenie. Nikt nikogo nie wypraszał, smutny pan ratownik zabrał co dryfowało przy brzegu brodzika, a dzieciaki dalej siedziały w tej zupie.
Płock jest bankrutem kto zwróci pieniądze zapomnij
Czrkam na tvpinfo i informacje ze to wina trzaskowskiego
Sitko, panowie, sitko. Potem chlor.
Czy taki basenowy zasraniec, tak samo sra na mieście gdzie popadnie? nie, bo wie czym to grozi, a więc powinni mu dowalić za oczyszczenie i dezynfekcje basenu
Muszę zdecydowanie przyznać że to bardzo Gówniana Sprawa jest. Przypomniał mi się film ” Chłopaki na Ibizie ” xD. Dobrze że nikt tego nie połknął :D
Skoro doszło do takiej sytuacji, w kasie bez żadnych wątpliwości powinni zwrócić pieniądze. Średniowiecze, skoro na rozpatrzenie takiego incydentu potrzebują czasu, a czlowiek stoi na drugim miejscu.
Pakuj się do Płocka. Pan Glut czeka jeszcze ciepły na basenie.
Pakuj się do Płocka. Pan Glut czeka jeszcze ciepły na basenie.
Takim samym jak ci co śmieci wywalają gdzie popadnie. Tak puszka to też g..no..
Kupa pływała bo to przecież basen….
Zesrał się ktoś albo ktosia do basenu !!!! Klocka zwalił / zwaliła !!!
Upuścili trochę wody, dali chlor, uzupełnili wodę.
No cóż, przyjemnej kąpieli, Panie kierowniku.
Kulturalny Płock
Jakim trzeba być chu… żeby się tak zesrać…