Drugie spotkanie z mieszkańcami Płocka, dotyczące środowiskowych aspektów funkcjonowania koncernu, zorganizował PKN Orlen.
15 lutego w Spółdzielczym Domu Kultury w Płocku na pytania płocczan odpowiadali eksperci:
- prof. dr hab. Jerzy Zwoździak – Dyrektor Centrum Zarządzania Ryzykiem Środowiskowym i monitoringu ekosystemów Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu, członek Rady Naukowej IMGW PIB,
- dr. inż. Andrzej Jagusiewicz – wiceprzewodniczący Europejskiej Federacji Stowarzyszeń Czystego Powietrza, konsultant ONZ, członek Rady Naukowo-Programowej Polskiej Izby Gospodarczej: EKOROZWÓJ oraz dyrektor ds. eko-bezpieczeństwa w Fundacji Międzynarodowe Centrum Bezpieczeństwa Chemicznego,
- dr Witold Lenart z Uniwersytetu Warszawskiego, Centrum Badań nad Środowiskiem Przyrodniczym i Zrównoważonym Rozwojem, hydroklimatolog i sozolog, twórca i wieloletni kierownik Mazowieckiego Obserwatorium Geograficznego UW w Murzynowie k. Płocka, prowadzącego liczne prace pomiarowe i badawcze, dotyczące zmian w środowisku wywołanych wpływem kombinatu petrochemicznego i miasta.
PKN Orlen reprezentował dr inż. Arkadiusz Kamiński, Dyrektor Biura Ochrony Środowiska PKN ORLEN.
– Wpływ zakładu na środowisko niewątpliwie występuje – poinformował na wstępie prowadzący spotkanie dziennikarz telewizyjny Radek Brzózka. – Podczas spotkania chcemy pokazać, jak jest on kontrolowany – wyjaśnił.
Spotkanie rozpoczęła prezentacja, dotycząca bezpieczeństwa środowiskowego Orlenu. Przedstawiający ją dyrektor Biura Ochrony Środowiska w Orlenie podkreślał, że jest płocczaninem i mieszka w Płocku. Dodawał, że PKN funkcjonuje w ściśle regulowanych ramach prawnych w zakresie ochrony środowiska. Zaznaczył, że Pozwolenie Zintegrowane szczegółowo określa obowiązki i bezpieczne normy dla środowiska.
– Orlen korzysta z najlepszych technologii dostępnych na świecie. Wartości emisji są specjalnie wyliczone dla miasta – zapewniał dr inż. Arkadiusz Kamiński. – Do 2015 roku w Orlenie było 60 kontroli, a w samym roku 2015 mieliśmy ich 25 – mówił do zebranych w SDK mieszkańców. Podkreślał, że od 1990 roku emisja łączna zakładu zmniejszyła się pięciokrotnie. Uczestnicy spotkania mieli okazję obejrzeć film, dotyczący funkcjonowania Instalacji Oczyszczania Spalin.
W kolejnej części spotkania pytania zadawali płocczanie. Pojawiły się pytania, ale także całe wystąpienia niektórych mieszkańców miasta. Poddawano w wątpliwość wartość merytoryczną prezentacji czy metodologię badań, służących do odczytu wartości. Specjaliści zapewniali, że Płock musi spełniać normy unijne.
Dr Waldemar Kujawa, który w przeszłości zajmował się epidemiologią nowotworów, pytał przedstawiciela koncernu, czy jest absolutnie przekonany, że zakład nie emituje żadnych substancji szkodliwych. W odpowiedzi dr Witold Lenart podkreślał, że przemysł rafineryjno- petrochemiczny to taki przemysł, który nie może nie emitować nic. Powróciła także kwestia potrzeby przeprowadzenia nowych, szeroko zakrojonych badań pod kątem stanu zdrowia płocczan. Eksperci uczestniczący w spotkaniu podkreślali małą wiarygodność danych statystycznych wskazujących na większą zachorowalność w Płocku na nowotwory płuc. – Myślę, że chodzi Państwu o wymiar ryzyka dla obszaru, na którym żyjecie – podsumował tę część dyskusji prof. Jerzy Zwoździak.
W czasie spotkania wypowiedział się też dawny krwiodawca, który poinformował, że badania wykazały, iż wszyscy dawcy krwi w Płocku mieli podwyższony poziom fenolu we krwi. Padł też zarzut, że za większość zanieczyszczeń powietrza w Płocku odpowiada Orlen. – Orlen jest jedynym zakładem przemysłowym w mieście, więc oczywiste, że ma największy udział w zanieczyszczeniu przemysłowym – odparł dyrektor Arkadiusz Kamiński.
Swoją opinię wygłosił także przedstawiciel Płockiego Towarzystwa Lekarskiego. Dr Jacek Zieleniewski poprosił ekspertów o ocenę jakości wody w mieście. Dodał także, aby nie stygmatyzować Płocka pod kątem zwiększonej zachorowalności na nowotwory, ponieważ obecnie nie ma danych, które świadczyłyby o tym jednoznacznie.
W odpowiedzi na pytanie o jakość płockiej wody, dr Witold Lenart odparł, że ćwierć wieku temu woda w Płocku była najgorsza w Polsce, a obecnie się to zmieniło. – Choć wolałbym, aby Płock nie korzystał z wody z Wisły, a z ujęć podziemnych, które tutaj są zlokalizowane – dodawał ekspert – hydroklimatolog.
– Dziękuję, że organizujecie Państwo takie spotkania – mówiła jedna z płocczanek. – Ja chciałabym żyć obok was, ale chciałabym mieć pewność, że mogę tu spokojnie żyć – dodała. – Patrząc pani prosto w oczy mogę zapewnić, że może pani czuć się bezpiecznie – odpowiedział dyrektor Arkadiusz Kamiński. – Podejmujemy wszelkie działania, aby mieszkańcy czuli się bezpiecznie – podkreślał. Poinformował zebranych, że do zakładu nie będzie już z sprowadzany płynny chlor, co oznacza, że również nie będzie on transportowany przez teren miasta.
W trakcie spotkania mieszkańcy mówili o potrzebie kooperacji koncernu i miasta w różnych przedsięwzięciach. Przedstawiciel Orlenu stwierdził, iż płocka firma jest otwarta na wspólne działania.