Wyjątkową brawurą wykazał się kierowca samochodu osobowego, który najpierw wjechał w barierki przy szkole w Sannikach, następnie staranował bramę wjazdową Ochotniczej Straży Pożarnej i wbił się w dystrybutor LPG pobliskiej stacji paliw.
Do zdarzenia doszło 3 września około godziny 10.40. To wówczas kierowca samochodu osobowego marki Mercedes, w niewyjaśnionych na tę chwilę okolicznościach, staranował bramę wjazdową na plac Ochotniczej Straży Pożarnej w Sannikach.
– Następnie uderzył w schody, po czym zbiegł z miejsca zdarzenia – informują strażacy. – Po kilku minutach zostaliśmy zadysponowani na stację paliw w Sannikach, gdzie ten sam sprawca, uciekając, uderzył w budynek stacji, a następnie staranował dystrybutor LPG i został zatrzymany przez osoby postronne – wyjaśniają.
Później okazało się, że sprawca uszkodził również barierki przy Szkole Podstawowej w Sannikach.
W akcji wzięły udział dwa zastępy Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej PSP Gostynin, dwa zastępy OSP Sanniki, policja i Zespół Ratownictwa Medycznego.
wina Coronavirusa mowie wam
Nie ma w tekście najważniejszej informacji, tzn czy ta kuwa była nachlana, czy jest już na dołku i czy dostała areszt???? Co mnie obchodzi, ile jednostek straży brało udział w akcji.