REKLAMA

REKLAMA

Kiedy remont tonącej w błocie ulicy Granicznej?

REKLAMA

Przeczytajrównież

Mieszkańcy ulicy Granicznej nie ustają w walce o remont ulicy, przy której mieszkają. Po wiosennych powodziach, mieli ogromne problemy z dotarciem do swoich domów, z tym większą nadzieją czekają więc na obiecaną dawno inwestycję.

W 2017 roku dla tej inwestycji została opracowana dokumentacja projektowa, a w lipcu ubiegłego roku wydano decyzję na realizację inwestycji drogowej. Na jej podstawie miała zostać wybudowana droga od istniejącego ronda po stronie zachodniej trasy J. Popiełuszki do skrzyżowania z ul. Graniczną, ul. Granicznej od dz. 432 do skrzyżowania z ul. Wyszogrodzką oraz ul. Wodnej od skrzyżowania z ul. Graniczną do skrzyżowania z ul. Górną w Płocku wraz z infrastrukturą – zjazdami, chodnikami, siecią kanalizacji sanitarnej i deszczowej, sieci wodociągowej, sieci energetycznych i napowietrznych czy zabezpieczeniem sieci telefonicznej. Wartość kosztorysowa tej inwestycji została określona na 15 mln zł.

Reklama. Przewiń aby czytać dalej.

Ponieważ część właścicieli działek nie zgadzało się na tę inwestycję, złożyli sprzeciw do wojewody mazowieckiego. 29 marca br. wojewoda uchylił kilka punktów zaskarżonej decyzji. Zmiany nie dotyczyły jednak przebiegu drogi oraz wielkości terenu niezbędnego dla obiektów budowlanych.

Jak poinformował wiceprezydent, Płock ubiega się o dofinansowanie rozbudowy ul. Granicznej i Wodnej w Płocku z Rządowego Programu na Rzecz Rozwoju oraz Konkurencyjności Regionów poprzez Wsparcie Lokalnej Infrastruktury Drogowej.

Dzieci noszą na rękach, nie mają kanalizacji. Remont blokuje dwóch mieszkańców

Głos w sprawie zabrała Katarzyna Wiśniewska, przewodnicząca zarządu RMO Wyszogrodzka. Zapytała o to, co dzieje się w sprawie inwestycji, skoro jest już decyzja wojewody.

Wiceprezydent Terebus wyjaśnił, że decyzja została wydana i stała się prawomocną. Teraz muszą przystąpić do wykupu gruntu, co rozpoczął już wydział geodezji. Dodał też, że miasto przygotowało wniosek o dofinansowanie tej inwestycji. Zapewnił, że jeśli takie dofinansowanie zostanie przyznane, inwestycja rozpocznie się jeszcze w tym roku i będzie kontynuowana w przyszłym. Jeśli nie, miasto ma zastanawiać się skąd wziąć środki w 2019 roku.

– Co w przypadku, kiedy nie uda się pozyskać środków na ulicę Graniczną? Czy przewidujecie przekazanie środków z części nadwyżki CIT-u? Czy widzicie inne możliwości sfinansowania tej inwestycji? – pytała Katarzyna Wiśniewska. Zaapelowała również o przekazanie kwoty na ten cel w przypadku, jeśli w budżecie nieoczekiwanie pojawią się dodatkowe środki.




Wiceprezydent Jacek Terebus stwierdził, że jest optymistą w sprawie pozyskania środków. Apelował o wstrzymanie się z działaniami, dopóki nie uzyskają informacji o przyznaniu lub nie środków rządowych.
Radny Piotr Szpakowicz zapytał w jakim czasie miasto zamierza wykupić grunty i czy w tegorocznym budżecie są na to środki. Wiceprezydent potwierdził, że miasto przystępuje już do wykupu oraz że wydział geodezji ma na to środki, 3 mln zł.

Przewodniczący Marcin Flakiewicz przytoczył wypowiedź sekretarza miasta, Krzysztofa Krakowskiego, że wydział geodezji dysponuje poprawionymi operatami szacunkowymi i będzie informował mieszkańców o wycenie. Termin na powiadomienie o wycenach wyznaczono do 30 czerwca br.

– Ile czasu może potrwać wykup? – nie ustępował Piotr Szpakowicz. – Tak jak powiedziałem, może potrwać, co nie zmienia faktu, że inwestycja rusza – odpowiedział wiceprezydent Terebus, dodając, że inwestycję można rozpocząć wcześniej, niż wykupienie wszystkich gruntów.

Radny Tomasz Kominek zapytał, czy wiceprezydent potwierdza słowa skarbnika miasta o tym, że jeśli miasto otrzyma jednak środki z Unii na budowę nabrzeża, to uruchomi środki na budowę Granicznej.
– Mówiłem o wprowadzeniu inwestycji do budżetu i z większym naciskiem na rok 2019 niż 2018 oraz wprowadzeniu do WPF, aby uspokoić mieszkańców, że coś w tej sprawie się dzieje – sprostował Wojciech Ostrowski.

Tomasz Kominek dopytywał, czy jeśli wpłyną środki na nabrzeże, to czy inwestycja ma szansę na realizację w tym roku, czy nie. Wiceprezydent potwierdził, że wówczas jest taka szansa, ale zależy też od tego, czy wykupy zostaną zrealizowane. Piotr Szpakowicz zaznaczył natomiast, że zapewne rozpoczęcie w tym roku byłoby bardzo trudne, ze względu na konieczność przeprowadzenia postępowania przetargowego.

Mieszkanka ulicy Wodnej mówiła, że jest przerażona wizją kolejnej zimy z wodą w piwnicy. Opowiadała jak wygląda życie mieszkańców przy ulicy, gdzie nie ma nawet kanalizacji, a co dwa tygodnie trzeba wybierać szambo. Podkreślała, że są to kolejne koszty dla mieszkańców. Dodatkowo została ukarana mandatem przez straż miejską za to, że nie ma umowy na wywóz szamba. – Pytam, czy ta umowa jest konieczna? Czy może zamawiam usługę i przyjeżdża pan, któremu płacę? – pytała. – To jest tragedia, ja dalej nie wyobrażam sobie tam życia – podkreśliła.

Przedstawiciel straży miejskiej wyjaśnił, że konieczność podpisania umowy na wywóz szamba jest zgodny z regulaminem utrzymania czystości Płocka.

Przewodniczący Marcin Flakiewicz poprosił o ekspertyzę radcy prawnego w tej sprawie, podkreślając, że w prawodawstwie polskim obowiązujące są również umowy ustne. – Być może ten punkt regulaminu powinien być do zmiany – zaznaczył.

REKLAMA

Inni czytali również

Kolejny

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zgadzam się na warunki i ustalenia PolitykI Prywatności.

REKLAMA
  • Przejdź do REKLAMA W PŁOCKU