W piątkowy wieczór studenci mieli swoje święto – najpierw odbyły się wybory Miss Studentek PWSZ, później bawili się przy dźwiękach zespołów, które walczyły o występ w trakcie tegorocznych Juwenaliów.
Po konkursie piękności nadszedł czas na zmagania w sferze muzycznej. Pierwszy występ to ładna kandydatka (mała ocena urody, ale przed chwilą oceniałem własnie wygląd), fajnie śpiewająca, ale czemu takie smutne piosenki? Kolejni kandydaci – to samo, czyli osadzenie w nostalgicznych tonacjach.
Kiedy już chciałem układać się do snu, wystąpił Łukasz Romejko ze swoją drugą piosenką. Nie jestem specem, ale jego operowy głos w połączeniu z mocnym brzmieniem zespołu Epica pasował do siebie jak mała czarna do zwyciężczyni poprzedniego konkursu. Potem było już tylko lepiej. Wystąpił zespół Alphaship, łączący ze sobą elektronikę i rocka. Różnorodność muzyczna była odczuwalna. – Każdy z nas wywodzi się z innych gatunków muzycznych – powiedzieli muzycy. – Stawiamy na nowoczesność, w takich składach rzadko występuje basista. Elektronika to podstawa, a muzyka rockowa jest swojego rodzaju wypełnieniem – wyznali członkowie zespołu. Ich występ był na swój sposób magiczny. Początek wprawiał w osłupienie i już do końca uwaga pozostawała przy nich.
Na scenie pojawił się także zespół The Grandfathers, stawiający na klasycznego rocka. Występ był pełny dynamiki i pewnie dlatego wygrał Katorgę. Drugie miejsce zajął wspomniany wyżej Alphaship, trzecie miejsce otrzymał grający bardzo ciekawie zespół No Way oraz wspomniany wcześniej Łukasz Romejko.
Impreza świetna, ale ogłoszenie wyników niemal o pierwszej w nocy to zdecydowana przesada. Do tego stopnia, że nawet większość zespołów, w tym zwycięzcy, nie czekali na werdykt, a sam konferansjer czytając wyniki nie krył zmęczenia i przedłużanie oraz budowę napięcia zostawił na inną okazję. Chwała mu za to.
Podczas Katorgi wystąpił zespół Naaman. Po ich występie zostało bardzo dobre wrażenie, wokalistka integrowała się ze słuchaczami i nie było dla niej problemem tańczyć z publicznością. Poza Naamanem wystąpił Hurt, jednak późna godzina i zmęczenie, szczególnie podczas ostatnich piosenek, mogła nieco zepsuć ich występ.
Zobaczcie zdjęcia z imprezy.