Dwa tygodnie temu zaprosiliśmy Was do udziału w konkursie zorganizowanym przez LaLa Look. Do wygrania była nie lada gratka, bo aż pięć zabiegów na bezbolesną depilację laserową. Wiemy już, kto dla Was sprawdzi, czy laserowa depilacja jest faktycznie bezbolesna i skuteczna.
Przypomnijmy, że panie Patrycja Piecka i Marta Machała w gabinecie przy ul. Kolegialnej w Płocku pomagają kobietom (i panom również) depilując ciało przy użyciu lasera Medi Line ICE-SHR. Wybór tej maszyny nie był przypadkiem. Laser jest bezbolesny i szybki, można nim usuwać owłosienie właściwie w każdym miejscu u kobiet, a u mężczyzn oprócz twarzy i narządów intymnych. Poddając się 4-6 zabiegom, pozbywamy się na długo owłosienia.
Panie podjęły wyzwanie udowodnienia naszym czytelniczkom, że jest to naprawdę skuteczna i bezbolesna metoda. Dlatego zorganizowaliśmy konkurs, w którym do wygrania było 5 zabiegów depilacji laserowej. Żeby wziąć udział w konkursie, musiałyście przesłać uzasadnienie, dlaczego to właśnie Wy macie wygrać ten zabieg. Wśród nadesłanych zgłoszeń, jedno od razu rzuciło nam się w oczy. Podkreślmy, że zarówno przedstawiciele redakcji PetroNews, jak i LaLa Look, procedowali oddzielnie, mimo to jednogłośnie wybraliśmy zgłoszenie pani Magdy.
[button link=”https://petronews.pl/bezbolesna-depilacja-laserowa-chcecie-sie-przekonac-konkurs/” target=”new” color=”#a61fc7″]Bezbolesna depilacja laserowa – chcecie się przekonać?[/button]
Jak uzasadniała chęć poddania się zabiegowi nasza zwyciężczyni?
– Kiedy zobaczyłam, że jest ogłoszony konkurs na depilację laserową, od razu pomyślałam, że może to być szansa – napisała pani Magda.
– Po pierwsze, już od dłuższego czasu myślałam o laserowej depilacji nóg, jednak nie jest to mały wydatek. Po drugie, zawsze chciałam sprawdzić czy rzeczywiście to działa. Czy faktycznie włoski nie odrastają. Jasne, przerażała mnie również myśl o tym, że to może boleć. Jednak chciałabym się przekonać. Myślę, że gdyby udało mi się wygrać taką depilację (chodź nigdy nic nie wygrałam), byłabym prze-szczęśliwa, a jeśli ona faktycznie by tak działała, poleciłabym ją również moim koleżankom, które też o tym myślą. Niestety, nie mamy nikogo takiego, kto by już po tym był i zdradził prawdziwe fakty – czy to działa i czy boli. Bo jednak my, kobiety, nie lubimy bólu – podsumowała pani Magda.
Kiedy zadzwoniliśmy z informacją, że to właśnie ona wygrała (złapaliśmy ją akurat w trakcie wykładów na uczelni), pani Magda nie kryła zaskoczenia. – Naprawdę? Naprawdę wygrałam? – upewniała się. Jak przyznała, sądziła, że to żart, ponieważ… zadzwoniliśmy 1 kwietnia.
Teraz będziemy towarzyszyć naszej zwyciężczyni w trakcie pierwszego i ostatniego zabiegu, tak, aby mogła Wam przekazać, jakie są wrażenia w trakcie depilacji i jaki przyniosła efekt.