Dzięki czujności kobiety, która zwróciła uwagę na niepewny tor jazdy kierowcy osobówki, uniknięto tragedii. Zatrzymany do kontroli mężczyzna miał blisko 2 promile alkoholu w organizmie. Do tego są dożywotnio zakazał mu kierowania pojazdami.
Do zatrzymania kierowcy doszło w minioną sobotę, 17 lipca przed południem.
– Na numer alarmowy zadzwoniła kobieta z informacją, że drogą krajową nr 62 w kierunku Włocławka, porusza się volkswagen, którego kierujący ma wyraźny problem z utrzymaniem prostoliniowego toru jazdy. Świadek miał podejrzenie, że kierujący może być nietrzeźwy – informuje podkom. Marta Lewandowska, oficer prasowa płockiej policji.
Patrol z Wydziału Ruchu Drogowego płockiej komendy zatrzymał wskazany pojazd do kontroli w Nowym Duninowie (pow. płocki).
– Podejrzenia świadka potwierdziły się. 45-latek siedzący za kierownicą osobówki miał w organizmie blisko 2 promile alkoholu. Jak się okazało w trakcie czynności kontrolnych, wobec płocczanina sąd orzekł dożywotni zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych – wyjaśnia podkom. Marta Lewandowska.
Teraz płocczaninowi grozi kara nawet do 5 lat więzienia. Policja podkreśla rolę świadka w tym zdarzeniu. Dzięki temu, że kobieta nie zignorowała zagrożenia, jakie stwarzał na drodze nietrzeźwy kierowca, udało się uniknąć kolizji lub wypadku, w którym mogły zginąć niewinne osoby. To bardzo ważne, aby nie dawać przyzwolenia społecznego na tego typu zachowania, które mogą skończyć się tragedią.
Ostatnio na trasie Łąck – Płock dużo takich jadących slalomem z prędkością nieprzekraczającą 40 km/h, bo przy większej „nie panują nad pojazdem”. Szczególnie kierowcy Berlingo, Caddy’ego czy Partnera z tablicami na WPL.
To ten płocczanin, pijany wójt z Gostynina. Poznaję po zdjęciu.