W piątek, 8 lutego, do Płocka przyjechali Wiceprezes Rady Ministrów, Minister Nauki i Szkolnictwa Wyższego Jarosław Gowin oraz Adam Bielan, wicemarszałek senatu. Politycy odwiedzili Państwową Wyższą Szkołę Zawodową, gdzie spotkali się z uczniami i rektorem uczelni. Tuż po wizycie na uczelni, politycy udzielili wywiadu w studiu Katolickiego Radia Diecezji Płockiej.
To już kolejna wizyta wicepremiera w Płocku. Jarosław Gowin ponownie odwiedził PWSZ, gdzie poruszano tematy rozwoju placówki i przyszłości szkolnictwa wyższego w mieście, regionie i kraju. Ogłoszono również, że uczelnia otrzyma dodatkowe środki na rozwój kształcenia – a konkretniej milion złotych. Wiceprezesowi Rady Ministrów towarzyszył wicemarszałek senatu, Adam Bielan. Mieliśmy okazję uczestniczyć w wywiadzie, który politycy udzielili w radiu KRDP. Rozmawiano m.in. o kondycji polskiej edukacji czy o wadze wyborów do Parlamentu Europejskiego.
Jak to się stało, że Państwowa Wyższa Szkoła Zawodowa w Płocku otrzymała tak duże pieniądze i na co zostaną one spożytkowane?
Jarosław Gowin: Kładziemy duży nacisk na zrównoważony rozwój Polski – także w wymiarze akademickim. Właśnie dlatego w zeszłym roku uruchomiłem konkurs „Dydaktyczna inicjatywa doskonałości”. 15 najlepszych publicznych uczelni zawodowych otrzymuje nagrodę w wysokości 1 mln zł. To znaczące wsparcie dla takich placówek jak PWSZ, których roczny budżet to kilkanaście milionów złotych. Podczas piątkowego spotkania zastanawialiśmy się wraz z władzami uczelni, w jaki sposób lepiej wykorzystać związki placówek z północnego Mazowsza z gospodarką i silnym przemysłem.
Adam Bielan: Skarb państwa emituje specjalne obligacje, które później przekazywane są uczelniom. W przypadku PWSZ w Płocku, było to ponad 13 mln złotych. Taki czek przekazaliśmy podczas inauguracji roku akademickiego. Władze uczelni mogą wykorzystać środki na dowolny cel. To dowód na to, że staramy się w naszej polityce równoważyć efekty wzrostu gospodarczego. Polska w tej chwili jest najszybciej rozwijającym się krajem w Unii Europejskiej. Chcemy jednak uniknąć sytuacji, w której w kraju będą oazy wzrostu oraz miejsca, gdzie bezrobocie i przestój inwestycyjny będzie namacalny.
Taki podział jednak występuje np. na Mazowszu. Mamy dynamicznie rozwijającą się stolicę i biedniejsze regiony. Warszawa przyciąga też wielu młodych ludzi…
Jarosław Gowin: Dla takich ośrodków jak Płock, emigracja ludzi jest ogromnym problemem. Dlatego bardzo ważne jest, by uczelnie korzystały z „konstytucji dla nauki,” a więc z tej głębokiej reformy szkolnictwa wyższego, którą wprowadzono. Miliony, o których mówił pan marszałek, powinny zostać odpowiednio wykorzystane. Tak się na szczęście dzieje. Na przykład w Płocku pozyskane środki zostaną przeznaczone na budowę kierunku informatyki. To świetna wiadomość. Informatyka to kierunek, który otwiera drogę rozwoju przed absolwentami. Północ Mazowsza pod względem akademickim ma się dobrze. O tym, w jaki sposób rozwijać się będzie pod tym względem cały kraj, zadecydują Polacy w wyborach do Parlamentu Europejskiego.
Ważne jest wykorzystanie środków unijnych, których ilość dla województwa mazowieckiego może się zmniejszyć w nowej perspektywie unijnej. Dlaczego w tej kwestii ważne jest statystyczne wyłączenie Warszawy od Mazowsza? To zagadnienie, które jest ostatnio często poruszane.
Adam Bielan: Dane statystyczne za rok 2016 pokazują, że PKB na mieszkańca województwa mazowieckiego stanowi 110 proc. średniej unijnej. Wiemy, że te statystyki są zawyżane przez bardzo bogatą Warszawę. Jeśli wyłączymy z nich stolicę i najbliższe okolice to okaże się, że między stolicą Polski a resztą Mazowsza jest olbrzymia dysproporcja. By to zniwelować, kluczowe jest statystyczne wyłączenie Warszawy z województwa – szczególnie przed nową perspektywą unijną. Regiony będące powyżej średniej nie otrzymają tak dużej pomocy i dofinansowania ze środków unijnych, co tereny biedniejsze. Co więcej, we wszystkich programach będą musiały wykazywać się większym wkładem własnym. Oznacza to możliwość utraty ogromnych środków. Dla każdego z regionów takich jak płocki, ciechanowski czy siedlecki mowa utracie nawet o 4,5 mld złotych w ciągu kolejnych siedmiu lat.
Taki podział jednak został dokonany i obowiązuje od 2018 roku.
Adam Bielan: Owszem. Jednak Polska zabrała się za wydzielenie Warszawy zbyt późno. Takiego podziału można było dokonać w 2013 roku, lecz pracę przeprowadził dopiero rząd Beaty Szydło w trzy lata później. Na poziomie polskim taki podział wszedł w życie 1 stycznia 2018 roku, niestety, Europejski Urząd Statystyczny ma 24 miesiące by go notyfikować. Jeżeli rozmowy dotyczące dalszej perspektywy unijnej zostaną zakończone przed notyfikacją, to środki, o których wcześniej mówiłem, po prostu do Polski nie trafią. Ścigamy się z czasem. Potrzebny jest w tej sprawie bardzo profesjonalny lobbing, który czynimy.
Jarosław Gowin: Bardzo liczymy na zaangażowanie europosłów ponad podziałami politycznymi. Ważne są też nieformalne kontakty osobiste. Mam nadzieję, że połączony wysiłek rządu, naszych współpracowników z obozu Zjednoczonej Prawicy, z panem marszałkiem Bielanem na czele, oraz europosłów wszystkich partii doprowadzą do pomyślnego finału dla Polski i Mazowsza.
Wkrótce wybory do Parlamentu Europejskiego. Już 26 maja wytypujemy 52 polskich eurodeputowanych. Frekwencja w tych wyborach nie powala, prawdopodobnie dlatego, że ludzie nie zdają sobie sprawy z ich wagi. Ponad 70 proc. wszystkich obowiązujących przepisów powstaje właśnie dzięki eurodeputowanym. Co zrobić, by zmienić frekwencję?
Jarosław Gowin: Parlament Europejski jest ogromnie ważną instytucją. Stanowione tam prawo przekłada się na codzienne życie Polaków. Tegoroczne wybory są ważne podwójnie. Unia Europejska znajduje się na zakręcie – m.in. przez Brexit – a od tego jak mocna będzie reprezentacja Polski w przyszłym Europarlamencie, zależeć będzie kondycja naszej gospodarki i pozycja międzynarodowa Rzeczypospolitej. Dlatego rzeczywiście w obozie Zjednoczonej Prawicy przywiązujemy olbrzymią wagę do tego, by na naszych listach znaleźli się prawdziwi liderzy. Mogę zdradzić, że jednym z nich będzie Adam Bielan.
Adam Bielan: Faktycznie frekwencja jest zatrważająca. Wynika to z tego, że wiele osób nie widzi związku pomiędzy aktem głosowania, a ich codziennym życiem. To błąd. Ponad 3/4 prawa obowiązującego w Polsce kształtuje się w Parlamencie Europejskim. Przykładem takiej decyzji są np. ograniczenia dla firm transportowych. Warto brać udział w tych wyborach tym bardziej, że przy małej frekwencji województwo mazowieckie może być reprezentowane tylko przez jednego eurodeputowanego. Niezależnie od upodobań politycznych, zachęcam do oddania głosu.
Czym jest „energia miast”?
Jarosław Gowin: To jest projekt, stanowiący jeden z naszych filarów. Chodzi o rozwój energii, którą można instalować niemalże w każdym domu mieszkalnym. Mowa o fotowoltaice. Potrzebujemy zmiany charakterystyki polskiej energetyki. Rozwoju odnawialnych źródeł energii. To pewien krok w tym celu. Projekt, z którego mogą korzystać właściciele domów jednorodzinnych. Każda z 5 mln rodzin, które zgodnie ze statystykami mieszkają w domach jednorodzinnych, może sama produkować prąd, a my w tym pomożemy – poprzez wsparcie finansowe.
Adam Bielan: Projekt ten składa się z dwóch filarów. O pierwszym mówił wicepremier Gowin, drugim jest zaś proces tzw. deglomeracji, czyli przenoszenia ważnych instytucji do mniejszych miast. Nie ma potrzeby, by wszystkie urzędy centralne mieściły się w Warszawie. Taki stan rzeczy oznacza spore koszty społeczne dla warszawiaków i korki, a także koszty dla Skarbu Państwa – pensje w stolicy są po prostu wyższe, niż w innych miastach Polski. Przenoszenie instytucji centralnych i wojewódzkich do takich miast, jak Płock ma ponadto charakter miastotwórczy. Chcemy w najbliższym czasie przedstawić listę instytucji, które bez szkody dla państwa, można przenosić do innych miejscowości.
Audycja „Gość Dnia” z Jarosławem Gowinem i Adamem Bielanem wyemitowana zostanie w poniedziałek, 11 lutego, o godzinie 13.10 na antenie KRDP FM (104.3 FM).
to 10 miliardów deficytu w budżecie to jest WIELKA kasa! to jest tysiąc milionów! na tyle rząd musi wziąć kredytów i pożyczek i to WY będziecie to spłacać!
takiej pasty to nie ma, żeby to wypastować?
Polski bo dowiedzielibyście się, że począwszy od 1390 roku to każdy kto chciał mógł w Polsce rządzić. Zaczęło od króla Węgier który został królem Polski po śmierci Kazimierza Wielkiego, potem był pogański książę 40 letni, Jagiełło, który wziął za żonę 10 letnią królową Polski, potem był Warneńczyk, który jako król Polski i Węgier pojechał na wojnę z Turczynem, zadłużył około 200 włości królewskich – oddając je w ręce możnowładców,…potem zginął pod Warna,…a dalej to już kto miał więcej pieniędzy to zostawał królem w Polsce,…w międzyczasie przyjęto żydów od około 1290 roku, wypędzanych ze wszystkich krajów europejskich, dostawali eksterytorialne STETLE-GETTA, własne sejmy, sądy, własny język nie musieli odbywać służby,… wojskowej, mie
to 4 tys. PLN do emerytury, można? tak się robi kasę?
Cwane gapy obudzili się w Potrzebnej sobie chwili, sami się demaskując, że są do niczego….” Wynika to z tego, że wiele osób nie widzi związku pomiędzy aktem głosowania, a ich codziennym życiem. To błąd. „……
Ich markowy szef mówił na UJ do poddanych……nie uczcie Polaków Historii. Pilnie wykonali…….
Poddańczo i wiernie wypełniają Zlecenia tzw Unii w przeróżnych aktach przeciw polskich, na wyścigi konkurując sami z sobą w opluwaniu Polaki i Polaków w Politbiuro UNII.
Zmusili Polskę do wynaturzeń cywilizacji i pacyfikowanie kultury łacińskiej, która cale wieki była Trzonem Duchowości Polskiej pod Opieką Opatrzności Bożej.
Łatwo i wyciskają RODO , które uniemożliwia po prostu Życie codzienne Polakom……
jednak jako zdolni niewolnicy , Polacy i ww Kombinatorzy …poddali się UNII i są szczęśliwi, mając ciepła wodę i miskę namoczonego wodą mięsa padłych zwierząt. Dogadali się….
Szok przeżyły PŁOCKIE JACZEJKI MNIEJSZOŚCI , KTÓRE ZOSTAŁY ZDMUCHNIĘTE SKALĄ NIESPODZIEWANYCH DOTACJI OD KREWNEGO WUJKA.
ZANIEMÓWILI OBDAROWANI , PRAGMATYCZNIE ….MILCZĄ. PUSTYNNA MANNA Z NIEBA …….POWRÓT DO SIEBIE ……….CUD MNIEMANY PYŁEM SIKAWEK PODKRASZANY.
WIĘCEJ NIE PISZĘ ABY NIE SZKODZIĆ TEMU PORTALOWI…………..wszak czeka , kiedy organa xx zlikwidują antysemitę…..
ALE DOPÓKI ŻYJE NARÓD POLSKI – POLSKA NIE ZGINIE.
nic mądrego nie przyjechało.Jeden głupek widzi wszędzie winę PO i Tuska ,a drugi wymyśla idiotyzmy w wyższych szkolach.
Unia na zakręcie a wy Debile ją kuźwa wykoleicie