Nietypową sytuację zaobserwowała nasza czytelniczka przy jednym z płockich bloków. Chłopiec włożył nogę pomiędzy szczebelki siedziska i nie mógł jej wyjąć. Interweniowała straż pożarna.
Do zdarzenia doszło w sobotę, 30 listopada. – Przy ul. Kochanowskiego, straż pożarna uwalnia chłopca, któremu noga utkwiła pomiędzy szczebelkami siedziska – powiadomiła nas czytelniczka. – Może warto nagłośnić tę sytuację, aby rodzice uczulali dzieci, co może się stać? – podpowiedziała.
– Zgłoszenie o zdarzeniu na placu zabaw otrzymaliśmy około godziny 13.40 – potwierdził dyżurny Państwowej Straży Pożarnej w Płocku. – Nie było konieczności przecinania rury, odgięliśmy ją i wyjęliśmy chłopca – tłumaczył.
Chłopcu nic się nie stało, chwilę później już jeździł na hulajnodze. Niemniej, zgodnie z sugestią czytelniczki ostrzegamy rodziców – warto porozmawiać z dziećmi o zagrożeniach, jakie mogą być konsekwencją używania urządzeń m.in. na placu zabaw niezgodnie z ich przeznaczeniem.
Aktualizacja
Jak precyzują nasi czytelnicy, zdarzenie miało miejsce nie na placu zabaw, a przy trzepaku do dywanów i wycieraczek.
urządzenia dla dzieci zamawiał i odbierał czyj pociotek? Czy zostalo zdemontowane i oddane producentowi.
……interweniowała straz poz – kino oko