Wczoraj pisaliśmy o sytuacji mieszkańców bloków przy ul. Żyznej, którzy otrzymali od Wodociągów Płockich informację, że w kwietniu zostanie im odcięty dopływ wody. Dzisiaj od rana wyjaśniamy tę sytuację.
Jeszcze w czwartek rozesłaliśmy pytania do firm, które biorą udział w sporze. Z samego rana otrzymaliśmy oświadczenie od firmy Inbud Stefan Karczewski.
– Zaległość zobowiązaliśmy się uregulować najpóźniej do 15 marca br., ale jak widać kolejny atak na moją firmę został zrealizowany. Oświadczam, że nie ma podstawy do odcięcia dostawy wody i na pewno odcięcia nie będzie. Mieszkańcy mogą spać spokojnie.
Pod oświadczeniem podpisała się Helena Karczewska.
Koszmar mieszkańców przy Żyznej. Chcą odciąć im wodę za cudze długi
Zapytaliśmy więc w Wodociągach Płockich czy to prawda, że firma Inbud zadeklarowała wpłatę należności do 15 marca br.?
– „Wodociągi Płockie” Sp. z o. o. nie posiadają wiedzy na temat zadeklarowania wpłaty należności do dnia 15 marca 2017 r. – odpowiedziała nam Agnieszka Szczutowska, specjalista ds. windykacji w spółce.
Wyjaśniła również, że działania ostrzegające przed wyłączeniem dostawy wody wszczęto na podstawie art. 8 ust. 1 ustawy o zbiorowym zaopatrzeniu w wodę i zbiorowym odprowadzaniu ścieków, z którego to przepisu wynika, że przedsiębiorstwo wodno-kanalizacyjne może odciąć dostawę wody, gdy odbiorca usług nie uiścił należności za dwa pełne okresy obrachunkowe, następujące po dniu otrzymania upomnienia w sprawie uregulowania zaległej opłaty. Okres obrachunkowy dla tych budynków wynosi jeden miesiąc.
Jak się dowiedzieliśmy, firma Inbud nie reguluje należności z tytułu dostawy wody i odprowadzania ścieków z nieruchomości położonych przy ul. Żyznej 43,45 i 47 od listopada 2016 roku.
Przypomnijmy, że mieszkańcy (przynajmniej ci, z którymi rozmawialiśmy) w tym czasie regularnie uiszczali wszelkie opłaty, po które przychodził wyznaczony pracownik firmy Inbud (nie mogli wpłacać ich na konto firmy). A dlaczego to deweloper ma umowę ze spółką, a nie bezpośrednio mieszkańcy?
– Umowy dla nieruchomości zlokalizowanych przy ul. Żyznej 43, 45 i 47 były zawierane na podstawie wniosków o zawarcie umowy z właścicielem nieruchomości (zgodnym z księgą wieczystą) – tłumaczy Agnieszka Szczutowska. – Reguły zawierania umowy przez przedsiębiorstwo wodociągowo-kanalizacyjne z osobą korzystającą z lokalu reguluje art. 6 ust. 6 Ustawy z dnia 07.06.2001 r. o zbiorowym zaopatrzeniu w wodę i zbiorowym odprowadzaniu ścieków (Dz. U. z 2015 r. poz. 139, 1893). Zgodnie z art.6 ust. 5 ustawy o zbiorowym zaopatrzeniu w wodę i zbiorowym odprowadzaniu ścieków, w przypadku nieruchomości zabudowanej budynkiem wielolokalowym umowa zawarta jest z właścicielem lub zarządcą nieruchomości – wyjaśnia.
Co prawda, w 2012 roku Przedsiębiorstwo Produkcyjno-Usługowe „INBUD” Stefan Karczewski wystąpiło o wydanie warunków, po spełnieniu których będzie możliwe bezpośrednie rozliczanie świadczonych usług przez właścicieli lokali w budynkach przy ul. Żyznej 43 i 45, jednak do dnia dzisiejszego nie została zgłoszona do Wodociągów Płockich instalacja do odbioru, ani nie zostały złożone wnioski w tej sprawie.
Jakie więc będą dalsze kroki w tej sprawie płockiej spółki? – Zgodnie z informacją zamieszczoną w zawiadomieniu z dnia 2 marca 2017 r., w przypadku nieuregulowania zadłużenia Spółka wyznaczyła zastępczy punkt poboru wody dla mieszkańców w stacji uzdatniania wody, „Wodociągi Płockie” Sp. z o.o. przy ul. Górnej 56. Wznowienie świadczenia usług nastąpi po udokumentowaniu uregulowania wszelkich zobowiązań wobec Spółki „Wodociągi Płockie” Sp. z o.o. – potwierdza informację z pisma do mieszkańców Agnieszka Szczutowska.
Zapytaliśmy również w Urzędzie Miasta Płocka o opinię na ten temat i ewentualne działania.
– Wodociągi Płockie muszą prowadzić egzekucję swoich należności – mówi Hubert Woźniak z zespołu współpracy z mediami. – Jest to normalna działalność, jak w przypadku każdej firmy sprzedającej towar, czy usługi. Niemniej prezydent Płocka Andrzej Nowakowski spotka się w przyszłym tygodniu z lokatorami z osiedla przy ul. Żyznej. Będziemy chcieli ustalić na czym problem polega i zastanowić się, jak go rozwiązać – zapewnia Hubert Woźniak.