Robert Kubica, George Russell i cały zespół ROKiT Williams Racing nadal borykają się z opóźnieniami przy budowie bolidu na ten sezon. Pocieszające jest, że Robert zaprezentował identyczne tempo co jego kolega z zespołu, dużo młodszy mistrz Formuły 2 George Russell.
Po ostatnich dniach fani Roberta Kubicy mogą mieć jedynie dwa powody do zadowolenia. Pierwszy z nich to to, że w sobotnich kwalifikacjach Polak wykręcił praktycznie identyczny czas co zeszłoroczny mistrz Formuły 2, 14 lat młodszy George Russell, który jest drugim kierowcą Williamsa. Pokazuje to ogromny talent i doświadczenie naszego rodaka.
Różnica między czasami kierowców wyniosła zaledwie 0,04 sekundy, dodatkowo po kwalifikacjach Kubica przyznał, że z jego bolidu znowu odpadła część, co z pewnością nie poprawiło humoru Robertowi w trakcie pomiarowego okrążenia… Na szczęście okazało się, że tym razem była to tylko kamera.
Polak nadal zwraca uwagę na niezrozumiałe zachowanie bolidu, który potrafi prowadzić się lepiej bądź gorzej niezależnie od zmian w ustawieniach. W tej sytuacji Robert Kubica musiał wraz z inżynierami kreatywnie manipulować ustawieniami napędu i swoją techniką jazdy, by nadrobić problemy z aerodynamiką.
Tutaj warto wspomnieć o drugiej pozytywnej informacji z tego weekendu, do ROKiT Williams Racing wrócił współzałożyciel zespołu Patrick Head, wybitny inżynier, specjalista właśnie od wspomnianej aerodynamiki. 72-latek ma sprawować funkcję konsultanta technicznego zespołu.
Co istotne Head jest bardzo szanowaną postacią z ogromną charyzmą, daje to nadzieje, że pokieruje on odpowiednio inżynierami Williamsa. Dzięki temu zespół w najbliższych miesiącach może upora się ze składaniem bolidu i przejdzie do prowadzenia normalnego rozwoju.
Na razie trzeba uzbroić się w cierpliwość i kibicować zarówno Robertowi Kubicy, jak i Georgowi Russellowi. Kierowcom pozostaje zbierać odpowiednie doświadczenie z realiów obecnej królowej motosportów, żeby być gotowymi, gdy dostaną bolid, który pozwoli im na normalną rywalizację.
Gdy mowa o bolidach pozwalających na rywalizację, nie można nie wspomnieć o Charlesie Leclercu nowym kierowcy Ferrari, który sensacyjnie wygrał kwalifikacje i pokonał kolegę z zespołu, czterokrotnego mistrza Formuły 1 Sebastiana Vettela. Dla Leclerca jest to pierwsza w karierze wygrana w kwalifikacjach, jednocześnie kierowca pobił rekord najszybszego przejazdu po torze w Bahrajnie, wykręcając wynik 1 minuty i 27,866 sekund na torze o długości 5 km 412 m.
Grand Prix Bahrajnu można obejrzeć za darmo w TVP Sport. Transmisja rozpocznie się w niedzielę 31 marca o godzinie 17. Sponsorem ROKiT Williams Racing jest PKN ORLEN.
a kogo to obchodzi jakiś kubica
pół.swiata. W odróżnieniu od tego kogo ty obchodzisz.