11 maja w sieci ukazał się film, reżyserowany przez Tomasza Sekielskiego, na temat pedofilii w Kościele. To dokument, który przedstawia tę sytuację z perspektywy ofiar, ale i pokazuje sposób myślenia niektórych sprawców. Władze kościelne jednoznacznie zapowiedziały walkę z przestępstwem pedofilii i molestowania seksualnego wśród księży.
„Tylko nie mów nikomu”
Film Tomasza i Marka Sekielskich trwa dwie godziny, jednak podczas oglądania go, czas traci na znaczeniu. To bezpośrednia relacja dorosłych już ofiar molestowania seksualnego przez księży, poparta dokumentami, a w niektórych przypadkach również rozmową ofiary ze sprawcą.
Każdy przypadek pokazuje, jak ogromny wpływ na psychikę dorosłych już ludzi ma zdarzenie, czy też zdarzenia, których doświadczyli w dzieciństwie. Jest kobieta, w przypadku której ksiądz masturbował się jej rękoma, kiedy była w drugiej klasie szkoły podstawowej. – Do dzisiaj mleko wzbudza moje obrzydzenie, bo ksiądz pił dużo mleka i czułam jego smak, kiedy mnie całował – wspomina.
Są i przypadki molestowania chłopców, w tym podczas wycieczek, nawet zagranicznych, na które rodzice zgadzali się, nie podejrzewając niczego złego. Są zarzuty ukrywania przez biskupów wielu przypadków molestowania dzieci.
Z raportu, który opracował Instytut Statystyki Kościoła Katolickiego i Centrum Ochrony Dziecka, opublikowanego w marcu br. wynika, że w Kościele ujawniono 625 ofiar (potwierdzonych i niepotwierdzonych) oraz 382 sprawców wykorzystywania seksualnego małoletnich, w czasie od 1 stycznia 1990 r. do 30 czerwca 2018 roku. Łączna liczba ofiar poniżej 15 lat wynosiła 345 we wszystkich – również niepotwierdzonych – przypadkach. Ofiar powyżej 15 lat było 280.
We wszystkich zakończonych sprawach, o wydaleniu ze stanu duchownego zadecydowano w 25,2 proc. przypadków. W 40,3 proc. zastosowano inne kary, jak suspensa, upomnienie kanoniczne, zakaz pracy z małoletnimi, pozbawienie urzędu, ograniczenie posługi albo zakaz wystąpień publicznych. Pozostałe kary to nałożenie pokuty, przeniesienie do innej parafii, do domu emeryta albo domu chorych księży, terapia, samowolne opuszczenie diecezji (w 11,5 proc. przypadków), natomiast umorzeniem postępowania, ze względu na śmierć osoby oskarżanej, samobójstwo lub brak wystarczających dowodów czy zły stan zdrowia, zakończyło się 12,6 proc. spraw. Ponad dziesięć procent zakończyło się uniewinnieniem oskarżonego.
Prymas Polski: Przepraszam za każdą ranę zadaną przez ludzi Kościoła
Wydaje się, że po wielu latach milczenia, Kościół wydał zdecydowaną walkę przestępstwom popełnianym przez księży. Już przed publikacją filmu Papież Franciszek w dokumencie w formie listu papieskiego z mocą dekretu, zatytułowanym „Vos estis lux mundi” („Wy jesteście światłem świata”) ogłosił zaostrzenie przepisów, dotyczących walki z pedofilią w Państwie Watykańskim i Stolicy Apostolskiej. Normy te zaczną obowiązywać od 1 czerwca br.
Jeden z punktów dotyczy konieczności zapobiegania wszelkim normom przemocy i wykorzystywania fizycznego i psychicznego oraz pomocy i wysłuchaniu ofiar. Wprowadzony został także obowiązek zgłaszania takich przestępstw kompetentnym w tej sprawie władzom oraz usuwania ze stanowisk osób skazanych za czyny wykorzystywania.
Oświadczenie w tej sprawie wydał Abp Wojciech Polak, Prymas Polski i Delegat Konferencji Episkopatu Polski ds. Ochrony Dzieci i Młodzieży.
– Jestem głęboko poruszony tym, co zobaczyłem w filmie Pana Tomasza Sekielskiego. Ogromne cierpienie osób skrzywdzonych budzi ból i wstyd. W tym momencie przed oczami mam także dramat osób pokrzywdzonych, z którymi spotkałem się osobiście. Dziękuję wszystkim, którzy mają odwagę opowiedzieć o swoim cierpieniu. Przepraszam za każdą ranę zadaną przez ludzi Kościoła. Jako delegat Episkopatu ds. Ochrony Dzieci i Młodzieży zrobię wszystko co w mojej mocy, aby pomóc osobom pokrzywdzonym. Ujawnione informacje pokazują jak bardzo potrzebne są przepisy najnowszego dokumentu papieża Franciszka („Motu Proprio” Vos estis lux mundi). Trzeba wyjaśnić wszystkie sprawy. Nikt w Kościele nie może uchylać się od odpowiedzialności. Musimy chronić dzieci i młodzież. Dla Kościoła nie ma innej drogi – napisał w oświadczeniu Abp Wojciech Polak.
Na film Tomasza Sekielskiego zareagował też Abp Stanisław Gądecki, Przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski:
– Ze wzruszeniem i smutkiem obejrzałem dzisiaj film pana Sekielskiego, za który pragnę podziękować reżyserowi. W przeważającej części tenor tego filmu zgadza się z moimi doświadczeniami, jakie wyniosłem z wielu rozmów przeprowadzonych z pokrzywdzonymi. Jestem przekonany, że także ten film przyczyni się do jeszcze dokładniejszego przestrzegania wytycznych dotyczących ochrony dzieci i młodzieży w Kościele, jak i do wprowadzenia w życie zasad prewencji w każdej diecezji przez wszystkich księży biskupów oraz do przestrzegania przedwczoraj ogłoszonego motu proprio papieża Franciszka. W imieniu całej Konferencji Episkopatu pragnę jak najmocniej przeprosić wszystkie osoby pokrzywdzone. Zdaję sobie sprawę z tego, że nic nie jest w stanie wynagrodzić im krzywd, jakich doznali. Z pewnością także ten film przyczyni się do jeszcze surowszego potępienia przestępstwa pedofilii, na które nie może być miejsca w Kościele. Niektóre sprawy ukazane w filmie były już znane, inne nieznane. Te znane trzeba raz jeszcze dokładnie przeanalizować, w przypadku nieznanych należy rozpocząć procesy tak, aby dobro pokrzywdzonych było chronione przede wszystkim i nade wszystko.
Przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski, zwrócił w marcu br. uwagę, że problem wykorzystania seksualnego małoletnich to problem społeczeństw i państw.
– Nie widać szerszego zainteresowania społecznego, myślę także o zainteresowaniu rządowym i samorządowym. Co z tego wszystkiego będzie, jeśli zlikwidujemy problem pedofilii w Kościele, a on będzie w takim wymiarze w społeczeństwie? – zaznaczył. – To nie jest problem instytucji, tylko problem globalny – podkreślił abp Gądecki, dodając, że problem ten jest również wykorzystywany do podważenia zaufania do Kościoła.
Wyższe kary za pedofilię
Zdecydowane działania przeciwko pedofilii zapowiedział też prezes Prawa i Sprawiedliwości, Jarosław Kaczyński, przypominając, że to właśnie PiS wprowadził jawny rejestr pedofilów. Wkrótce mają także zostać zaostrzone przepisy w sprawach o przestępstwa seksualne wobec małoletnich, w tym zniesienie wyroku w zawieszeniu oraz znaczne podwyższenie kar więzienia.
Jednocześnie prezes PiS podkreślił, iż dotyczyć to będzie wszystkich przypadków pedofilii, nie tylko w Kościele, ale „przestępstwa niektórych, nielicznych księży nie mogą być podstawą do obrażania katolików, ataku na Kościół”.
Natomiast podczas konwencji Koalicji Europejskiej w Szczecinie lider PO, Grzegorz Schetyna stwierdził, że to właśnie rząd PiS „rozpiął parasol ochronny nad chuliganami, nad nacjonalistami i – co najbardziej haniebne – nad pedofilami”, dodając, iż nie wie, jak Joachim Brudziński może patrzeć w lustro.
W odpowiedzi, szef MSWiA odpisał na Twitterze, iż „Jest czymś wyjątkowo paskudnym, że były szef MSWIA, na potrzeby walki politycznej sugeruje brak zaangażowania polskiej policji w walkę z przestępczością, w tym z tą wyjątkowo ohydną, tj.pedofilią. Składam wyrazy ubolewania i przeprosin wobec policjantów za te wstrętne polityczne tyrady” – stwierdził Joachim Brudziński.
Jest czymś wyjątkowo paskudnym,że były szef MSWIA,na potrzeby walki politycznej sugeruje brak zaangażowania @PolskaPolicja w walkę z przestępczością w tym z tą wyjatkowo ohydną tj.pedofilią. Składam wyrazy ubolewania i przeprosin wobec policjantów za te wstrętne polityczne tyrady
— Joachim Brudziński (@jbrudzinski) May 12, 2019
Film Tomasza Sekielskiego został w całości sfinansowany ze zbiórki.
– W toku prac zgłosiło się do nas wiele ofiar, których historie nie znalazły się w tym dokumencie. Dotarły do nas nowe, szokujące dowody w tych sprawach. Dlatego zamierzamy nakręcić kontynuację i tak jak poprzednio chcemy, aby była to produkcja niezależna – napisał reżyser dokumentu.
Dokument tylko w ciągu jednej doby obejrzało ponad 3,5 mln osób.
Powstaje film o pedofilii w Kościele. „Diecezja Płocka z bólem przyznaje…”
Wszyscy chodzili do szkoły i pamiętają czasy „darów” jak to ksiądz miał dostęp do słodkości , które można było nabyć tylko w Pewex-ie , zawsze jedna lub więcej osób z klasy była obdarowywana takimi frykasami, za młodu człowiek nie zdawał sobie sprawy dlaczego ktoś dostaje a ktoś nie, myślał , że kapłan bardziej go lubi niż innych uczniów. Zawsze obdarowywana osoba chodziła po lekcja niby pomóc sprzątać lub coś porządkować do księdza.Po latach zdał sobie człowiek sprawę o co tak naprawdę chodziło. Ksiądz też człowiek i też ma potrzeby , ale zdrowy psychicznie pojechał by do domu uciech zapłacił za usługę i każdy byłby zadowolony , ale za wykorzystywanie dzieci to kara powinna być dotkliwa dla każdego bez wyjątku kim jest, nawet amputacja ptaszka.
Kiedy Jaki chciał wprowadzić rejestr jawny pedofilów to cała aktualna koalicja europejską protestowała. Teraz się tłumaczą głupio „bo nie było tam ksiezy”. Kłamstwo. Nie było tam przede wszystkim nauczycieli ani lekarzy! Czyli nie było na tej liście czym się osoba zajmuje a nazwisko i by mi tam też nauczyciele i księża.
smutne. sprawy sprzed 30 lat i oskarżanie pisu. no ale trzeba kościół oczyścić. Jak po i PSL nie dały rady może PiS sobie poradzi.
a już nie miałem co oglądać a jednak obejrzę balladę o owieczkach i pastezach