REKLAMA

REKLAMA

Ewakuacja restauracji. Krzyczał: „Mam bombę!”

REKLAMA

Płoccy policjanci ewakuowali dzisiaj osoby, które przebywały w budynku przy ul. Łukasiewicza 28. Powodem było podejrzenie podłożenia bomby. Sprawca alarmu został już zatrzymany.

Przeczytajrównież

31 marca w restauracji przy Łukasiewicza pojawiło się pięciu mężczyzn. Po jakimś czasie wyszli, zostawiając teczkę.

Reklama. Przewiń aby czytać dalej.

– Później jednak wrócili, a jeden z nich wziął teczkę i zaczął krzyczeć, że znajduje się w niej ładunek wybuchowy – relacjonuje Krzysztof Piasek, rzecznik płockiej policji. – Obsługa lokalu wyszła, a mężczyźni uciekli – wyjaśnia.




Jak podkreśla rzecznik, w każdej tego typu sytuacji policja musi poważnie przyjąć taki doniesienie, w związku z tym ewakuowano osoby, znajdujące się w pobliżu, a pirotechnicy sprawdzali pomieszczenie.

– Mężczyznę, który twierdził, że ma bombę już zatrzymano, okazał się mocno nietrzeźwy – komentuje Krzysztof Piasek. – Trzeźwieje teraz w naszym areszcie – dodaje.

REKLAMA

Inni czytali również

Kolejny

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zgadzam się na warunki i ustalenia PolitykI Prywatności.

REKLAMA
  • Przejdź do REKLAMA W PŁOCKU