REKLAMA

REKLAMA

Dziesiąty jubileuszowy „Photowalk” już za nami

REKLAMA

Przeczytajrównież

W sobotę odbyło się swego rodzaju fotograficzne święto – znakomity fotograf Scott Kelby zaprosił swoich pobratymców i pasjonatów w jednym na ogólnoświatowy spacer, nieważne gdzie – w Płocku, Londynie, San Francisco, czy też na Kamczatce; najważniejsze, aby tylko z jakimkolwiek urządzeniem służącym dokumentowaniu wszystkich interesujących obrazów, które napotkamy na swej drodze.

Scott Kelby’s Worldwide Photowalk to projekt jedyny w swym rodzaju. W swych założeniach ma zachęcić pasjonatów fotografii do ogólnoświatowej rywalizacji, do sprawdzenia swych umiejętności i niebanalnego spojrzenia na otaczający nas świat, inspirującego przetransponowania scen napotkanych na drodze w zapis cyfrowego obrazu. Jest to również wspaniała okazja, aby puścić wodze swej fantazji, poeksperymentować, poszukać zupełnie nowych, czasem zaskakujących rozwiązań. Jednakże to nie wszystko; jak każde spotkanie „Photowalk” stawia na relacje pomiędzy ludźmi z tej samej okolicy, na ich zbliżenie, swobodną, niezobowiązującą pogawędkę, czy też dyskusję, a tym samym lepsze poznanie się na kanwie wspólnych zainteresowań.

Reklama. Przewiń aby czytać dalej.

Wyizolowanie się, alienacja, a nawet anomia społeczna chyba jeszcze nie dotknęły fotografów z naszego miasta; mamy przecież dwa prężnie działające stowarzyszenia – Płocką Grupę Fotograficzną i Płockie Towarzystwo Fotograficzne, tym niemniej jak to powiadają lepiej zapobiegać, niż leczyć…

Podjęliśmy zatem tę rękawicę, nie zważając na nieco kapryśną pogodę. Już raz kolejny Płock uczestniczył w tym wydarzeniu jako jedno z trzech miast w Polsce, gromadząc około kilkudziesięciu uczestników. Spotkaliśmy się po południu przy pomniku Broniewskiego, a potem ruszyliśmy ulicami oraz parkami naszego miasta. Każdy uważnie obserwując mógł znaleźć jakiś frapujący go temat, szczegół, scenę przykuwającą uwagę, obraz godny fotograficznego upamiętnienia. W końcu przecież jest już najwyższa pora, aby uwiecznić piękne barwy polskiej jesieni.




Jednakże tak naprawdę liczyła się przede wszystkim wspólna zabawa, możliwość spotkania się w gronie znajomych po fachu i zainteresowaniach, a także luźne pogawędki w trakcie spaceru i przyjemność, jaką daje tak niezobowiązujące spędzenie wolnego czasu.

A do płocczan w tym inspirującym projekcie dołączyło na całym świecie około 21 250 innych fotografów…

REKLAMA

Inni czytali również

Kolejny

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zgadzam się na warunki i ustalenia PolitykI Prywatności.

REKLAMA
  • Przejdź do REKLAMA W PŁOCKU