REKLAMA

REKLAMA

Dlaczego oddają krew? „To przede wszystkim wielka satysfakcja”

ORLEN Bez Tajemnic

REKLAMA

Jak często można oddawać krew? Czy to boli? Co oznacza dla honorowego krwiodawcy oddanie cząstki siebie dla innych? Tym razem odsłaniamy kulisy działającego przy PKN ORLEN Klubu Honorowych Dawców Krwi PCK.

ORLEN to ludzie, którzy go tworzą. A ludzie pracujący w koncernie są wyjątkowi. Chcą pomagać innym, o czym świadczą na przykład akcje wolontariuszy czy ogromne zaangażowanie członków Klubu Honorowych Dawców Krwi PCK przy PKN ORLEN.

Od jak dawna w PKN ORLEN funkcjonuje klub honorowych krwiodawców?

Reklama. Przewiń aby czytać dalej.

– Od 1 sierpnia 1972 roku, kiedy to w ówczesnych Zakładach Rafineryjnych i Petrochemicznych powstał klub honorowych dawców krwi – mówi Adam Kwasiborski, prezes Klubu Honorowych Dawców Krwi PCK przy PKN ORLEN. – Przez dziesięciolecia nowi krwiodawcy wstępowali w struktury klubu, oddając w najlepszych latach od 100 do 200 litrów krwi i jej składników – tłumaczy.

Adam Kwasiborski, prezes Klubu Honorowych Dawców Krwi PCK przy PKN ORLEN

Po pewnym czasie zastoju, klub wznowił działalność z inicjatywy Adama Kwasiborskiego w 2017 roku, kiedy to zorganizowano uroczystość 45-lecia istnienia Klubu Honorowych Dawców Krwi. Od tego czasu zorganizowano kilka mobilnych akcji krwiodawstwa, m.in. dla 5-miesięcznego synka kolegi z pracy, Jasia Sochackiego, który zachorował na ostrą białaczką szpikową.

– Z jednej akcji jestem szczególnie dumny – przyznaje Adam Kwasiborski. – W 2018 roku, dzięki współpracy z fundacją Kropelka Energii, zorganizowaliśmy akcję krwiodawstwa pn. „Kropelka Energii dla Niepodległej”, która w szczególny sposób upamiętniła rocznicę odzyskania niepodległości przez Polskę – tłumaczy.

Obecnie klub liczy około 300 członków, z czego około stu jest aktywnych, czyli oddaje krew co najmniej raz w roku.

Jakie przywileje wiążą się z uczestnictwem w klubie i oddawaniem krwi?

– Oddawanie krwi to przede wszystkim wielka satysfakcja, że zrobiliśmy coś dobrego dla drugiego człowieka – zapewnia Adam Kwasiborski. – Dzielimy się cząstką siebie dla ratowania czyjegoś życia lub zdrowia. Faktycznie jednak polskie prawo przewiduje pewne przywileje w ramach podziękowań za oddanie tego najcenniejszego leku – dodaje.

Jest to m.in. ustawowy dzień wolny od pracy w dniu oddania krwi, ulga podatkowa, zniżki na leki, a także ulgi związane z uchwałami poszczególnych samorządów, w postaci zniżek lub bezpłatnych przejazdów autobusami komunikacji miejskiej.

Honorowe krwiodawstwo daje też poczucie bezpieczeństwa, ponieważ za każdym razem nasza krew jest badana, dzięki czemu szybciej możemy dowiedzieć się o ewentualnych nieprawidłowościach w naszym organizmie.

Od jak dawna prezes klubu oddaje krew i z jakiego powodu?




– Moja przygoda z krwiodawstwem jest już pełnoletnia – uśmiecha się pan Adam. – Minęło już ponad 18 lat od pierwszej honorowej donacji. Do punktu krwiodawstwa zaprowadził mnie wówczas kolega ze studiów. Od pierwszego momentu spodobała mi się idea oddawania krwi. Podobnie jak bieganie jest najpopularniejszą najtańszą formą uprawiania sportu, tak honorowe krwiodawstwo jest najprostszą formą wolontariatu. W podobny sposób, jak po zakończeniu biegu wyzwalają się w nas endorfiny, hormony szczęścia, tak i po każdej donacji odczuwamy dużą satysfakcję, że takim małym gestem możemy uratować czyjeś życie – wyjaśnia.

Czy oddawanie krwi jest trudne lub bolesne? – Wbrew obiegowej opinii, oddawanie krwi jest bezbolesne, a procedura jest niezwykle prosta. Wystarczy poświęcić godzinę na cały proces, począwszy od punktu rejestracji do zakończenia donacji – zapewnia Adam Kwasiborski.

Jak często można oddawać krew? – Dla mężczyzn częstotliwość wynosi co dwa miesiące, nie więcej niż sześć razy w roku, natomiast dla kobiet co trzy miesiące, nie więcej niż cztery razy w roku – tłumaczy nasz rozmówca.

– Działalność naszego klubu jest spójna ze strategią koncernu, jako marki odpowiedzialnej społecznie w aspektach ochrony zdrowia i bezpieczeństwa. Bezpieczeństwo rozumiem tu jako troskę o samowystarczalność w zakresie zapasów krwi na terenie Polski. Wśród pracowników Grupy Kapitałowej ORLEN nie brakuje ludzi wielkiego serca, którzy chcą podzielić się cząstką siebie – zauważa prezes Klubu Honorowych Dawców Krwi PCK przy PKN ORLEN.

Katarzyna Błaszczyk, kierownik Terenowego Oddziału Regionalnego Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Płocku

O tym, w jaki sposób zostać honorowym krwiodawcą, rozmawialiśmy z Katarzyną Błaszczyk, kierownik Terenowego Oddziału Regionalnego Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Płocku.

– Oddawać krew może praktycznie każdy dorosły człowiek, który nie choruje na żadną chorobę przewlekłą, w wieku od 18 do 65 lat – wyjaśnia Katarzyna Błaszczyk. – Oczywiście, w 65. roku życia nie rozpoczyna się kariery honorowego krwiodawcy – dodaje.

Jak przygotować się do oddawania krwi? – Dawca powinien być dobrze nawodniony, wyspany, po lekkim posiłku – wymienia kierownik RCKiK w Płocku. – Krew można oddać od godziny 7 do 13 w naszym punkcie przy ul. Medycznej 19 – tłumaczy.

W powszechnej świadomości utarło się, że jeśli już ktoś oddaje krew, to musi to robić cały czas, ponieważ jego organizm wytwarza więcej tego cennego płynu. Czy tak jest w rzeczywistości?

– Najciekawsze jest to, że słyszymy o tym od osób, które oddają naprawdę rzadko krew – uśmiecha się pani Katarzyna. – Wieloletni, honorowi krwiodawcy nie potwierdzają takich obserwacji, natomiast my zalecamy, by pod koniec okresu oddawania krwi zwiększać odstępy w donacji – wyjaśnia.

Dlaczego oddawanie krwi jest tak ważne? – Wiadomo, że nikt nie wymyślił substytutu, który mógłby zastąpić nam krew, dlatego tak ważne jest, by ludzie dostrzegli potrzebę chorego człowieka i oddawali krew. Nie da się jej zastąpić żadnym innym lekiem – zapewnia Katarzyna Błaszczyk.

I na koniec dodaje: – Niesienie pomocy drugiemu człowiekowi naprawdę sprawia dużą satysfakcję. Bardzo często krwiodawcy mówią nam, że oddając krew czują się lepsi.

– Chciałbym zachęcić wszystkich, którzy chcieliby rozpocząć swoją przygodę z krwiodawstwem, aby nie bali się i dołączyli do naszej grupy. Warto być honorowym krwiodawcą! – podsumowuje Adam Kwasiborski.

REKLAMA
Kolejny

Komentarze 2

  1. tadek says:

    w swoim życiu oddałem blisko 50 litrów krwi ale nie bardzo miło wspominam przynależność do klubu petrochemii

    • Paweł Orlen Serwis says:

      Tadek, moze należałeś do klubu w okresie jego upadku. Obecnie po reaktywacji działalności klubu przez Pana Kwasiborskiego klub dynamicznie się rozwija, obejmuje dzialalnoscią Spółki Orlen, organizuje akcje krwiodawstwa, spotkania z krwiodawcami i zanosi się ze będzie wkrótce najprężniejszym klubem w Płocku

REKLAMA
  • Przejdź do REKLAMA W PŁOCKU