Niedostosowanie prędkości do warunków panujących na drodze i brak ostrożności – te dwa powody najczęściej notujemy w kronice policyjnej. Być może były również przyczyną zdarzenia, do którego doszło w niedzielny poranek.
Jak informuje Ochotnicza Straż Pożarna w Bulkowie, do dachowania samochodu osobowego doszło 23 sierpnia po godzinie 10 w miejscowości Pilichowo (gm. Bulkowo).
– Po dojechaniu na miejsce zastaliśmy rozbity samochód osobowy, który znajdował się na dachu. Osoba podróżująca autem na szczęście wydostała się o własnych siłach – wyjaśniają strażacy, którzy udzielili osobie poszkodowanej kwalifikowanej pomocy przedmedycznej oraz zabezpieczyli miejsce zdarzenia.
W akcji brały udział dwa zastępy Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej nr 3 Państwowej Straży Pożarnej w Płocku, zastęp OSP Bulkowo, Zespół Ratownictwa Medycznego oraz policja.
Trzeba mieć nie lada umiejętności, żeby postawić auto na dachu, na suchej, wąskiej asfaltówce. Czyżby trening Forza Horizon? Niech teraz ten wspaniały kierowca zapłaci za całą akcję!
To teraz strażakom, służbom ratunkowym, czyli osobom publiczym zasłania się mordy ?
Mordę to masz ty. Inni mają twarze.sądząc z twojej wypowiedzi jesteś typowym patolem, beneficjentem 500+ i przysłowiowym sebixem. Szanuję wszystkich bez względu na wykształcenie i wykonywaną pracę, ale jak widzę w pracy takiego typka jak ty, bez kultury to jadę po nim jak po szmacie aby pokazać mu gdzie jego miejsce. Masz swoją odpowiedź..
5!
Ty masz morde
Jakbyś wszedł na stronę OSP, to zobaczyłbyś, że to sami strażacy zasłonili sobie twarze.
Twarze, mordę to ty masz burunie.