Nasz czytelnik zwrócił uwagę, że 13 grudnia wskazania benzenu na stacji pomiarowej przy ul. Reja były bardzo wysokie i przekraczały 60 µg/m3. Wyniki te jednak zniknęły. Dlaczego? Zapytaliśmy Mazowieckiego Wojewódzkiego Inspektora Ochrony Środowiska.
Po wrześniowych, wysokich wskazaniach benzenu na płockich stacjach pomiarowych, nasi czytelnicy bardzo uważnie obserwują dostępne pomiary substancji. Jeden z płocczan zauważył, że 13 grudnia około godz. 17 aplikacja wskazywała poziom benzenu ok. 60 mikrogramów na m3, natomiast na drugi dzień ten wynik zniknął i obecnie jest puste miejsce w tym czasie. – Dlaczego ten wynik został usunięty? Czy często tak się zdarza? – pytał zaniepokojony.
Przesłaliśmy to pytanie do WIOŚ. Jak się dowiedzieliśmy, zgodnie z obowiązującymi w całej Polsce zasadami i wytycznymi wprowadzonymi przez Główny Inspektorat Ochrony Środowiska, przy weryfikacji wyników uwzględnianych w rocznych ocenach jakości powietrza niezbędna jest „bieżąca analiza odbiegających wyników, tak aby eliminować wyniki błędne dla określonego obszaru (np. terenu miasta)”.
Oznacza to, że WIOŚ usuwa pomiary wówczas, gdy wynik określonej substancji:
- znacząco odbiega od pomiarów wcześniejszych i późniejszych (czyli dotyczy np. tylko jednej godziny),
- nie znajduje potwierdzenia w pozostałych parametrach mierzonych na danej stacji (np. nie nastąpił równoległy wzrost lub spadek stężeń innych badanych substancji lub parametrów meteorologicznych),
- nie potwierdzają tego panujące warunki meteorologiczne,
- nie został potwierdzony na innych stacjach pomiarowych.
Jak tłumaczy WIOŚ, „założenia te stanowią jednocześnie odzwierciedlenie procedury zatwierdzania danych, określonej w załączniku III do Decyzji Rady z dnia 27 stycznia 1997 r. ustanawiającej system wzajemnej wymiany informacji i danych pochodzących z sieci i poszczególnych stacji dokonujących pomiarów zanieczyszczeń otaczającego powietrza w Państwach Członkowskich”.
Adam Ludwikowski, mazowiecki wojewódzki inspektor ochrony środowiska podkreśla, że do tych zasad nawiązuje komunikat, który możemy przeczytać na stronie głównej Systemu Oceny Jakości Powietrza w województwie mazowieckim (www.sojp.wios.warszawa.pl), zgodnie z którym: „Prezentowane dane przekazywane są bezpośrednio ze stacji pomiarowych i nie są zweryfikowane przez pracowników WIOŚ. Weryfikacja danych pomiarowych przebiega w dwóch etapach: weryfikacja techniczna prowadzona na bieżąco i weryfikacja merytoryczna przeprowadzana po zakończeniu roku pomiarowego”.
– Biorąc powyższe pod uwagę, chwilowe odczyty mierników wskazujące na gwałtowny wzrost określonej substancji w powietrzu, tak jak np. sytuacja z 13 grudnia 2016 r. związana z wystąpieniem wysokiego stężenia jednogodzinnego benzenu w Płocku, nie mogą być uwzględniane w rocznej ocenie jakości powietrza, zaś taki wynik, zgodnie z przytoczonymi zasadami, należy uznać za błędny – wyjaśnia mazowiecki wojewódzki inspektor ochrony środowiska.
Adam Ludwikowski tłumaczy również, że wysokiego wskazania benzenu nie potwierdziła druga ze stacji pomiarowych w Płocku. – Jednocześnie zwrócić należy uwagę, że wyniki pomiarów jakości powietrza odnotowane tego dnia na stacji Płock-Królowej Jadwigi kształtowały się na niskim poziomie, zaś wiatr wiał z kierunków południowych – podkreślił.
13 grudnia o godz. 17 wysokie wskazania (usunięte później) miały również inne węglowodory: toluen, o-ksylen, m,p-ksylen i etylobenzen.