Stoją na parkingach, przyciągają wzrok i nieustannie coś lub kogoś promują, a przy okazji zajmują miejsca parkingowe w mieście, w którym jest ich zdecydowanie za mało. Mowa o przyczepkach reklamowych, których ostatnimi czasy w Płocku przybywa. Czy pozostawienie takiej mobilnej reklamy na miejscu parkingowym jest zgodne z prawem? Jeden z takich przypadków podsunął nam czytelnik.
Do naszej redakcji przesłano zdjęcie, które przypomniało problem znany wszystkim kierowcom – nie tylko płockich ulic. Zdjęcie obrazowało przyczepkę reklamową, pozostawioną w centrum miasta na jednym z parkingów, przez co zabrano miejsce dla płocczan.
Nasz czytelnik miał wątpliwości co do prawidłowości pozostawienia w taki sposób mobilnej reklamy. – Przecież to normalna reklama, która nie zabierać miejsca parkingowego i utrudniać wyjazdu z parkingu – stwierdził z pełnym przekonaniem pan Stanisław. – Logika nakazuje tępić takie zachowania. Nie można ot tak zostawiać takiej przyczepy – dodał oburzony.
By rozwiać te wątpliwości skontaktowaliśmy się z płockim ratuszem. Urząd miasta zaprzecza słowom naszego czytelnika – w takim zachowaniu nie ma niczego, co jest sprzeczne z prawem. – Reklama umieszczona na przyczepce (tzw. mobil) jest traktowana jak reklama w rozumieniu Ustawy o drogach publicznych. Zgoda na jej rozmieszczenie wydawana jest zgodnie z obowiązującymi przepisami – tłumaczy Konrad Kozłowski z Zespołu ds. Medialnych Urzędu Miasta Płocka. – Reklama na przyczepce na parkingu w Al. Kobylińskiego umieszczona została zgodnie z wydaną przez MZD decyzją, zezwalającą na zajęcie pasa drogowego, za co naliczona została opłata w oparciu o obowiązujące stawki – dodaje Kozłowski.
Ratusz zapewnia, że Miejski Zarząd Dróg na bieżąco podejmuje interwencje, dotyczące umieszczania reklam na różnych nośnikach. – W przypadku nielegalnego zajęcia pasa drogowego i po przeprowadzeniu postępowania, wymierzane są kary pieniężne za zajęcie pasa drogowego bez zezwolenia – usłyszeliśmy w ratuszu.
Nasz czytelnik w liście do nas powołał się jednak na logikę, która w tym przypadku powinna być wiodąca. Bo choć przepisy zezwalają na pozostawienie reklamy na parkingu, to w takim mieście jak Płock – w którym miejsce parkingowe w godzinach szczytu jest bezcenne – powinny zostać nieco zaostrzone. Zwłaszcza w okresie kampanii wyborczej, kiedy to takich przypadków będzie coraz więcej. Tak na logikę…