Napisała do nas mama chłopca w wieku przedszkolnym z orzeczoną niepełnosprawnością. Na basenie Podolanka chciała złożyć wniosek o wydanie imiennego karnetu, okazało się jednak, że nie jest to możliwe na podstawie legitymacji osoby niepełnosprawnej. Kazano dostarczyć orzeczenie o niepełnosprawności, na podstawie którego legitymacja jest wydawana! Co na to MOSiR?
Mama: Kazano mi przyjść jeszcze raz
Nasza czytelniczka, jak przyznaje, wahała się czy do nas napisać. Jest mamą niepełnosprawnego przedszkolaka i drugiego, zdrowego syna, również w wieku przedszkolnym.
– Wiadomo, że nie jest to łatwe życie, bo wiele czasu i funduszy pochłania dbanie o zdrowie naszego chorego dziecka. Mimo wszystko, obydwoje z mężem pracujemy zawodowo, więc czas jest dla nas bardzo cenny. Dlatego zirytowało mnie ostatnie zdarzenie na basenie Podolanka, gdzie poszłam złożyć wniosek o wydanie imiennego karnetu dla mojego syna na korzystanie z basenu za 1 zł dla syna i 1 zł dla opiekuna – pisze płocczanka.
Wniosek wydrukowała ze strony internetowej mzos.ump.pl. Wzięła ze sobą legitymację osoby niepełnosprawnej, która nie ukończyła 16. roku życia, wydaną przez Powiatowy Zespół Do Spraw Orzekania o Niepełnosprawności. Są na niej pieczęci Przewodniczącego Zespołu ds. Orzekania o Niepełnosprawności oraz pieczęć Prezydenta Miasta Płocka. Legitymacja została wydana w Miejskim Ośrodku Pomocy Społecznej, oczywiście na podstawie wydanego orzeczenia o niepełnosprawności (nie ma innej możliwości uzyskania tej legitymacji). Widnieje na niej również napis: „Legitymacja upoważnia do korzystania z ulg i uprawnień”.
– Niestety, dla pani kasjerki na basenie, która przyjmuje takie wnioski, legitymacja nie była dowodem uprawniającym do przyjęcia ode mnie wniosku. Poinformowała mnie, że muszę przyjść z orzeczeniem o niepełnosprawności – pisze nasza czytelniczka.
– Powiedziałam tej pani, że na formularzu wniosku jest rubryka „Nazwa i numer dokumentu uprawniającego” bez wskazania, że ma to być orzeczenie. Pani mi odpowiedziała, że to Prezydent Płocka wydał takie zarządzenie, a jak byłam u nich po wniosek, to na pewno zostałam o tym poinformowana. Do głowy tej pani nie przyszło, że mogłam wydrukować ten wniosek ze strony internetowej, może nawet o tym nie wiedziała – zauważa płocczanka.
Z żalem pisze, że pewnie taka matka niepełnosprawnego dziecka, w obiegowej opinii, siedzi w domu, żyje z zasiłków, to ma czas biegać po kilka razy i załatwiać sprawy urzędowe.
– Zresztą, co ja chcę, będę miała zniżki i jeszcze marudzę…. Tak, doceniam to, ale niech to naprawdę będą ułatwienia, a nie takie absurdy. Dlatego chciałam zapytać Pana Prezydenta, czy to było jego intencją i czy życzy sobie, żeby posługiwano się jego imieniem dla uzasadniania takich absurdów… Dziwne, że w jednym obiekcie miejskim legitymacja osoby niepełnosprawnej nie jest niewystarczającym dowodem uprawniającym do ulg, chociaż z pieczęcią Prezydenta, a już do Miejskiego Ogrodu Zoologicznego weszłam z synem płacąc po 1 zł na podstawie tejże właśnie legitymacji, nie musząc wyrabiać dodatkowych karnetów – dziwi się czytelniczka. – Takiej klienteli jak my, czyli pobierających zasiłki (w naszym przypadku jest to tylko 153 zł na miesiąc) i korzystających z ulg, nie traktuje się poważnie i z szacunkiem. Niech świadczy o tym wygląd oddziału MOPS-u na Placu Dąbrowskiego… – podsumowuje mama niepełnosprawnego chłopca.
MOSiR: Przepraszamy klientkę
Pytanie o przyczynę tego niezrozumiałego podejścia do klientów przesłaliśmy do Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji.
Jak wyjaśnia Sebastian Dymek, kierownik działu marketingu MOSiR Płock Sp. z o.o., od stycznia 2017 roku karnety dla osób niepełnosprawnych i ich opiekunów wydawane są zgodnie z procedurą określoną Zarządzeniem Zarządu MOSiR Płock, a nie, jak wcześniej, Prezydenta Miasta Płocka.
– Zgodnie z Zarządzeniem Nr 29/2017 z dnia 2 listopada 2017 r., imienne karnety wstępu uprawniające do korzystania z obiektów przez osoby niepełnosprawne wydawane są na podstawie pisemnego wniosku, po przedłożeniu odpowiednich dokumentów, potwierdzających niepełnosprawność, tak więc również na podstawie legitymacji osoby niepełnosprawnej. Ważność karnetu upływa z końcem terminu określonego w dokumencie potwierdzającym niepełnosprawność – informuje Sebastian Dymek. – Naszą klientkę przepraszamy za zaistniałą sytuację – dodaje.
Analizując tę sytuację, znaleźliśmy jedną z przyczyn, która mogła wprowadzać w błąd klientów obiektów sportowych MOSiR. Otóż po przekształceniu jednostek budżetowych w spółkę, zmieniła się również strona internetowa – aktualna to mosirplock.pl. Strona, z której korzystała nasza klientka, zawiera nieaktualne informacje. Jak zapewnia Sebastian Dymek, ten problem zostanie usunięty – stary adres będzie przekierowywał również do nowej strony, na której znajduje się aktualny wniosek i informacje, dotyczące ulgowych karnetów wstępu.
Jak mi wiadomo od bieżącego roku karnety wystawiane są z datą zgodną na decyzji,ewentualnie na stałe o ile taka istnieje.Ja natomiast otrzymałam karnet z datą docelową ,pomimo iż mam niepełnosprawność na stałe.Coś tu nie gra to nie jest pomyłka,czyżby zaistniała zamiana ?Gdy zwróciłam uwagę pani wydającej karnet ,w JAGIELONCE odpowiedziała że to i tak dość długi termin.Dla zainteresowanych jestem do dyspozycji nr.karnetu 798.
Czekam na wyjaśnienie z M O S i R
Jak mi wiadomo od 2018 r.karnety są winny być wystawiane zgodnie z data widniejącą na decyzji ,bądź na stałe o ile taka jest. Przy odbiorze karnetu zwróciłam uwagę , iż data na karnecie nie jest zgodna z datą na decyzji /na decyzji mam na stałe/.Czymś tu ”czuć”czy na moje konto ktoś otrzymał na stałe ,a ja na 4 lata?Dla zainteresowanych jestem do dyspozycji.
Czekam na wyjaśnienie z M O S i R
Składając wniosek o wydanie imiennego karnetu dla mojego syna, przedstawiając orzeczenie po dwóch tygodniach dostałam karnet z ważnością do końca zeszłego roku, gdzie na orzeczeniu widnieje ważność do maja 2020r….w artykule jest wypowiedź że karnet wystawiony jest na okres widniejący w orzeczeniu.
Moze okres mają
Nie raz byłam z dziećmi na tym basenie i nie wiem czy chociaż raz te panie przy wejściu byly mile zwlaszcza taka blondynka o co by się jej nie zapytal to jak odpowie to sie człowiekowi odechciewa wszystkiego.