W poniedziałkowe przedpołudnie czytelnicy przesłali nam zdjęcia czarnego dymu, wydobywającego się z zakładu produkcyjnego PKN ORLEN w Płocku. Koncern uspokaja – to tylko efekt mechanicznego otwarcia zasuwy.
1 kwietnia przed godziną 11 otrzymaliśmy informację o czarnych kłębach dymu, unoszącego się nad zakładem produkcyjnym PKN ORLEN. Czytelnicy przesłali nam zdjęcia pytając, czy doszło do awarii.
– Na Instalacji Hydrokrakingu doszło do mechanicznego otwarcia zasuwy – tłumaczy Irek Wypych z biura prasowego PKN ORLEN. – Spowodowało to konieczność chwilowego spalania na pochodni przy tej instalacji, czego efektem był chwilowy czarny dym z pochodni – wyjaśnia.
Sytuacja została natychmiast opanowana i spalanie na pochodni odbywa się w trybie normalnym.