Zespół Wisły w poniedziałek zakończy kolejną serię gier ligowych. Na drodze podopiecznych Jerzego Brzęczka stanie zespół z Wrocławia. Przeciwnik ten prezentuje się różnie, przeplatając super mecz z bardzo przeciętnym. Wisła gra coraz lepiej i dlatego poniedziałkowy mecz może być bardzo zacięty.
Wrocławska ekipa składa się z bardzo doświadczonych zawodników, jak na krajowe warunki. Marcin Robak, Michał Mak, Piotr Celeban – to jedni z tych, którzy stanowią o sile przeciwnika. Wisła, po pechowej porażce w Kielcach, z pewnością będzie chciała poprawić nieco swoje morale i wygrać. Wrocławianie w ostatnich dwóch meczach nieco zawiedli swoich kibiców. Remis w Nowym Sączu z Sandecją i pierwsza porażka na swoim boisku z Wisłą Kraków, nie spełniły oczekiwań nawet samych zawodników. Dlatego do Płocka WKS przyjedzie walczyć o komplet punktów.
Z pewnością Wisła ma taki sam plan i cel na poniedziałkowe spotkanie. Jeśli obie drużyny zagrają na najwyższym swoim poziomie, to zapowiada się ciekawe widowisko. Najbliższy przeciwnik kilka razy zaprezentował się w obecnych rozgrywkach świetnie i zaskoczył przeciwników super ofensywną grą. Natomiast Wisła do meczu w Kielcach grała różnie, ale ilość punktów na koncie była zasłużona. Zmieniło się to właśnie w poprzedniej serii, kiedy Nafciarze zagrali jeden z lepszych meczów tej rundy, ale pechowo przegrali.
Historia meczów z najbliższym przeciwnikiem nie jest najgorsza. Trzy razy wygrali wrocławianie, dwukrotnie Wisła i dwa razy mieliśmy remis. Bilans bramkowy już nieco gorszy – 5:11 dla WKSu.
W najbliższym meczu nadal nie zagrają kontuzjowani – Rogalski, Parvulescu, a do tej dwójki dołączył jeszcze Kante, który musi pauzować za nadmierną ilość bramek.
Wisła Płock – Sląsk Wrocław, poniedziałek 23 października godz. 18:00
Marek Wojciechowski