Projekt, który wygrał w budżecie obywatelskim, ma już długą historię. Najpierw były trudności z wyborem wykonawcy, a później, kiedy wydawało się, że w wakacje rolkarze będą mieli wreszcie swoje miejsce do treningów, plac budowy zamarł. Dlaczego i co dalej z tą inwestycją?
Przypomnijmy – po dwóch nierozstrzygniętych przetargach, z powodu przeznaczenia zbyt małej kwoty na tę inwestycję przez Urząd Miasta Płocka, w marcu br. wyłoniony został wykonawca pierwszego w Płocku miejsca dla miłośników rolek, rowerów i deskorolek.
Centrum powstaje przy ul. Kutrzeby, niedaleko Szkoły Podstawowej nr 23. Zaplanowano tam rowerowy plac zabaw – pumptruck, betonowy tor płaski do jazdy na rolkach, plac do wypoczynku oraz zieleń. Zakończenie prac budowlanych przewidywane było na 30 czerwca br., a do końca października br. miały powstać nasadzenia roślin.
– Nie wiemy kiedy ruszy budowa inwestycji – mówił w marcu br. Hubert Woźniak z zespołu współpracy z mediami płockiego ratusza. – Możliwe, że inwestorzy rozpoczną budowę za tydzień lub dwa. Nas interesuje data zakończenia realizacji projektu, czyli 30 czerwca 2017 r. – informował.
Prace ostatecznie rozpoczęły się w kwietniu, jednak planowany termin zakończenia dawno już minął, a plac budowy nie przypomina jeszcze w żadnym zakresie ostatecznego kształtu. Dlaczego?
– Jest faktycznie opóźnienie, gdyż Centrum Sportów Ekstremalnych zostało zaplanowane w taki sposób, że wymaga bezdeszczowych dni – mówi Hubert Woźniak z zespołu współpracy z mediami płockiego ratusza. – Tych dni deszczowych było dużo, więc wykonawca ma prawo do żądania przesunięcia terminu. Umowa zostanie więc aneksowana – wyjaśnia.
Jak dodaje, pojawiła się również konieczność wykonania dodatkowych prac z odwodnieniem. – W ubiegłym roku kontrola poziomu wody gruntowej pokazała, że jest woda jest dość głęboko. Ten rok jest jednak deszczowy i poziom wody gruntowej się podniósł, w związku z czym wymagane jest jego poprawienie – tłumaczy Hubert Woźniak.
Kiedy więc realnie inwestycja może powstać? – Mamy nadzieję, że do końca lipca pracę będą zakończone i w sierpniu będzie już można z Centrum Sportów Ekstremalnych korzystać. Aktualnie prowadzone są z wykonawcą rozmowy na temat terminu zakończenia prac – mówi przedstawiciel Urzędu Miasta Płocka.
Czy tak się stanie? No cóż, pozostaje nam trzymać kciuki… za dobrą pogodę. Chociaż biorąc pod uwagę, że podczas naszego pobytu w dzień roboczy o godzinie 16.05 nie było już na budowie nikogo, to raczej nikt opóźnieniem ze strony wykonawcy się nie przejmuje…
Czy w końcu powstanie Centrum Sportów Ekstremalnych w Płocku?