Joanna Kopacz, 35-latka z Płocka cierpi na endometriozę, która powoduje obezwładniający ból. Jedynym sposobem na powrót do normalnego funkcjonowania jest kosztowna operacja.
Guzy oraz zrosty w jelitach i macicy powodują niewyobrażalny ból u 35-letniej płocczanki, chorej na endometriozę. Joanna Kopacz zbiera przeszło 50 tys. zł na operację, która przywróci jej możliwość normalnego funkcjonowania.
– Każdy dzień zaczyna się dokładnie tak samo. Zaglądam do specjalnego opakowania, w którym przygotowuję leki przeciwzapalne, przeciwbólowe, powstrzymujące to, co nieuniknione. W życiu nie przypuszczałam, że będę musiała stawić czoło takim problemom, że będąc 30-latką, poczuję się jak osoba, której cierpienie i ból wpisane są w codzienność. Endometrioza to przeciwnik, który niszczy z ukrycia. Powoli, krok po kroku atakuje cały organizm, powodując, że ból jest nie do wytrzymania. Ciężko normalnie funkcjonować, kiedy każdy dzień zaczynasz ze zmniejszającą się nadzieją. Kiedy leki przestają pomagać, a ty powoli zapadasz się w otchłań choroby – opisuje swoją walkę Joanna Kopacz.
Koszt operacji, która uwolni kobietę od bólu to zbyt wiele, żeby płocczanka sama mogła go pokryć. Na koncie zbiórki zebrano już ponad 20 tys. zł, jednak potrzeba jeszcze ponad 30 tys. zł.
Joanna Kopacz nie chce stracić samodzielności i zostać zamknięta przez chorobę w czterech ścianach pokoju, nie mogąc się ruszyć. Do tego jednak potrzebuje pomocy. Wesprzeć walkę kobiety można poprzez zbiórkę na portalu siepomaga.pl.