W nocy z 10 na 11 marca, w barze przy ulicy Łukasiewicza doszło do awantury pomiędzy klientem a barmanką. Wezwano policję, lecz sprawca uciekł.
Policję powiadomił jeden z mieszkańców, który usłyszał krzyk kobiety. Funkcjonariusze ustalili, że pracownica baru została zaatakowana przez jednego z klientów. Kobiecie nic poważnego się nie stało. Niestety, awanturnik uciekł w nieznanym kierunku.
– Pracownica opisała napastnika, a funkcjonariusze rozpoczęli poszukiwania – relacjonuje Krzysztof Piasek, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Płocku. – W ich trakcie policja otrzymała informację o mężczyźnie, który próbuje dostać się do mieszkań jednego z bloków przy ulicy Łukasiewicza. Rysopis odpowiadał temu, opisanemu wcześniej przez poszkodowaną kobietę – dodaje.
Policja zatrzymała awanturnika. Mężczyzna, 31-letni płocczanin, był nietrzeźwy – badanie wykazało ponad jeden promil alkoholu w wydychanym powietrzu.