REKLAMA

REKLAMA

Audioriver z umową na dwa lata. Dlaczego? [AKTUALIZACJA]

REKLAMA

Jak się okazuje, Płock jest bardzo bogatym miastem. Stać nas na to, żeby zapłacić organizatorom festiwalu za dwa lata z góry. Ale jednocześnie radnym nie wolno pytać skąd taka decyzja, bo… nie nosi to znamion interpelacji. Udzielona odpowiedź jest wyrazem łaski władzy, a wynika z niej, że zapłacono za dwa lata, ponieważ… można.

Audioriver ściąga do Płocka wielu gości, a miasto w dniach festiwalu żyje. To fakt bezsprzeczny. Nie ulega jednak również wątpliwości, że miejsce festiwalu stwarza jego klimat, a pieniądze dokładane do niego corocznie, od trzynastu lat, nie są małe – w tym roku był to wydatek rzędu 1,2 mln zł. Ale to nie wszystko, ponieważ Płocki Ośrodek Kultury i Sztuki (zapewne za zgodą lub nakazem władz) zapewnił finansowanie tego festiwalu już na przyszły rok, do czego odniosła się w interpelacji radna Wioletta Kulpa.

Przeczytajrównież

– Proszę o wyjaśnienie, dlaczego na stronie e-gospodarka.pl znalazło się ogłoszenie z dnia 6 czerwca 2018 roku opublikowane przez Płocki Ośrodek Kultury i Sztuki na organizację Festiwalu Audioriver, ale na 2 lata, już do 2019 roku, z kwotą 2.400.000 zł. Dlaczego ogłoszenie jest rozpisane już na 2 lata? Czy w latach poprzednich była podobna sytuacja, czy też przetarg dotyczył jednego roku? Dlaczego ogłoszenie o przetargu na organizację Festiwalu Audioriver ukazało się dopiero 6 czerwca, skoro budżet w tym zakresie był już przyjęty w  grudniu 2017 roku? – pytała radna.

W odpowiedzi wiceprezydent Roman Siemiątkowski stwierdził, że pismo radnej „nie spełnia kryteriów interpelacji”.

Reklama. Przewiń aby czytać dalej.
Wioletta Kulpa, fot. Wiktor Pleczyński

– Dziwią te złośliwości ze strony prezydentów Płocka – skomentowała Wioletta Kulpa. – Trudno nie pytać o wydatki z budżetu miasta, o których wcześniej prezydent Płocka nie zająknął się na sesjach, tym bardziej, jeśli informacje przypadkiem odnajduje się na innych stronach internetowych – zauważyła radna.

Odpowiedź jednak ostatecznie została udzielona. – Mimo wskazanych wyżej zastrzeżeń, skierowałem do Płockiego Ośrodka Kultury i Sztuki prośbę o wyjaśnienie interesującej Panią sprawy – poinformował wiceprezydent.

POKiS tymczasem w odpowiedzi wyjaśnił, że rozmowy z organizatorem Audioriver były przeprowadzone zgodnie z procedurą w trybie negocjacji.

– W dniu 5 czerwca 2018 roku zostało udzielone zamówienie (podpisana umowa) na ww. zadanie. Po podpisaniu umowy, zamawiający zgodnie z procedurami zamieścił ogłoszenie o udzieleniu zamówienia w Biuletynie Zamówień Publicznych oraz na swojej podmiotowej stronie www.pokis.pl (BIP) – ukazało się ono w dniu 6 czerwca 2018 r. – tłumaczył POKiS.

Dlaczego pierwszy raz podpisano umowę na dwa lata? – W bieżącym roku po raz pierwszy umowa została podpisana na okres dłuższy niż rok, w związku z wcześniejszym wpisaniem tego przedsięwzięcia do WPF i zabezpieczeniem środków finansowych na Festiwal na podstawie Uchwały Nr 708/XL/2017 Rady Miasta Płocka z dnia 28 grudnia 2017 roku – stwierdza POKiS.

Z tym stwierdzeniem, kompletnie niczego nie wyjaśniającym, nie zgadza się radna Kulpa.




– Dlaczego Urząd Miasta Płocka tak się pośpieszył i rozstrzygnął już ofertę na organizację Festiwalu Audioriver w 2019 roku. Przecież co roku planuje się wydatki i co roku dokonuje się wyboru w trybie zamówienia publicznego z wolnej ręki? Dlaczego Urząd Miasta Płocka, a ściślej prezydent, już zadysponował budżetem na 2019 rok? – pyta radna.

Jest jednak jeszcze inny, bardzo ważny aspekt, który poruszyła Wioletta Kulpa.

– Jak wygląda dbanie o interes miasta przy organizacji Festiwalu? Gdzie jest branding miasta Płocka, dlaczego nie negocjuje się przy tak dużym zaangażowaniu finansowym, 1,2 mln zł corocznie, wprowadzenia do nazwy festiwalu słowa „PŁOCK”? – zauważa radna.

To pytanie nabiera znaczenia, jeśli uwzględnimy pogłoski, które docierały do nas w trakcie Audioriver od jego uczestników. Według tych wypowiedzi, festiwal ma przenieść się do innego miasta, prawdopodobnie do Torunia. Czy z tego wynika zabezpieczenie się płockich władz na przyszły rok w zakresie organizacji festiwalu? Wysłaliśmy pytania do organizatorów, aczkolwiek z oczywistych, biznesowych względów trudno spodziewać się potwierdzenia naszych informacji. Być może okaże się to dopiero w 2020 roku.

Aktualizacja

Po publikacji artykułu, skontaktował się z nami Piotr Orlicz-Rabiega, Prezes Zarządu Fundacji Jest Akcja!, który zapewnił, że podpisywanie umów wieloletnich przy dużych festiwalach czy innych wydarzeniach jest standardem. – Choćby proces bookingowy artystów zagranicznych często trwa kilkanaście lub kilkadziesiąt miesięcy – tłumaczył.

Wyjaśnił również, że jako organizator nie otrzymał środków z góry za dwa lata, co jest jasno zawarte w umowie.

– Nie otrzymałem jeszcze wszystkich transz za edycję 2018, a środki za edycje 2019 będą przelewane w 2019 roku, zgodnie z harmonogramem z umowy – wyjaśnił.

Potwierdził również stanowisko POKiS, że zgodę na podpisanie 2-letniej umowy przegłosowała rada miasta, głosując nad Wieloletnią Prognozą Finansową, gdzie środki zostały zabezpieczone na dwie edycje.

REKLAMA

Inni czytali również

Kolejny

Komentarze 43

  1. Joanna says:

    Prezydent jak zwykle kombinuje za plecami mieszkańców ;/. Ale z drugiej strony czego można się spodziewać po szkole PO? Kłamstwo, złodziejstwo, kombinowanie. Tyle w temacie.

  2. Jaro says:

    Do Bizon 500 zł to ja wydałem na tylko na jedzenie w knajpach na WR w płocku to ze ty biedaku idziesz z reklamówka z Biedronki na występ Sławomira bo wcześniej zechlałe się w domu najtańszym kustoszem to nie daje ci prawa do oceny innych
    żal mi tych wszystkich hejtów na ten festiwal a już tacy nieudacznicy jak Bizon tylko odrzucają mnie od tego miasta , w sumie niech przeniosą ten festiwal do innego miasta bo ten zaścianek na niego nie zasługuje i zrobią dla takich Pryncypałów jak Bizon w jego miejscu kolejny dzień kaszanki wtedy będzie folklor i cepelia na maxaaa!!!
    NA zdroowie byle nie odbiło się czkawką

    • Do jaro says:

      To pojedziesz sobie do Torunia i tyle. Wrzuć sobie w wujka google hasło Audio i poszukaj tej promocji zagranicznej i planetarnej za 1,2mln. I tu jest problem, ludzie robią komercyjną imprezę, łoją za bilety. I dostają od miasta gratis teren, wiele usług i jeszcze kasę za reklamę, której nie ma. I to ludzi wkurza. Ale tego nie zrozumiesz, bo jesteś z tych, co płacą 200zł za mrożonego dorsza w smażalni, a co niech widzą? Reszta zapłaci 50…

    • Jaro says:

      Ja im dopłacę jeszcze i 500 zł jak trzeba będzie bo dla mnie ta impreza nie jest pokazówka przed znajomymi tylko fajna zabawą z ludźmi w rytm muzyki którą lubie.to zer jest w płocku powoduje zarobek dla lokalnych restauracji, klubów, taksówkarzy, ludzi wynajmujących mieszkania, hotelarzy itp… Gula to Ci z zawiści wzdyma ze to nie ty zarabiasz tylko Inni – i tu jest problem ze polaczek zawistny bo nie on zarobi ….
      z Twoim podejściem Taki Toruń przygarnie ta imprezę zacierając ręce tak jak już historia raz była z Astigmatikiem który powędrował do Gdyni ale twój umysł raczej tego nie ogarnia sor narzekasz wypij sobie piwko z twojej ulubionej biedronki załóż skarpetki i sandały i idzi na dwór zamiast pisać te dyrdymały
      Pani Kulap ośmieszyła się tym pytaniem – tylko straciła mój głos a już miałem na nią głosować…

  3. Justice says:

    Przecież to chyba proste i logiczne, że Prezio nasz dostaje działę od tego pod stołem.
    Dlatego chętnie wydał nasze pieniądze na kolejny rok z góry.
    A Ci co tak bronia imprezy, to chyba znajomi. Wszyscy dobrze wiedza że to impreza podczas której w obrót idzie gigantyczna ilość narkotyków, ktoś z tego też czerpie korzyści, bo nie możliwe jest, zeby za darmo sobie działali. Policja ma w tym swój udzial już od dawna.

  4. Tomek says:

    1.2 miliona na prywatną imprezę na której zarabia organizator a ulice dziurawe, mieszkań socjalnych brak. Ktoś tu chyba ma interes w festynie…

  5. Mieszko says:

    Bardzo dobrze Pani Wioletto, proszę zainteresować się tematem wydatków Miasta. Trzeba monitorować i przyglądać się takim poczynaniom, w końcu to pieniądze publiczne i każda tego typu decyzja która ma znamiona „nie uzasadnionej” lub co najmniej „niezrozumiałej” powinna być wyjaśniona. Proszę nie przestawać interesować się tą sprawą i nie przejmować „krótkowzrocznymi” komentarzami.

  6. Przemek says:

    Wy co bojkotujecie ten festiwal, chyba nie zdajecie sobie sprawy, jak AudioRiver stało się ważne dla Waszego miasta. Radna też chyba nie wie co mówi, bo słowo AudioRiver kojarzy się przede wszystkim z czym? Z Płockiem. A gdy słyszy się „Płock”, myśli się „AudioRiver”. To stało się już domeną. Inne miasta w europie biją się o każdy taki wielki festiwal, tej czy innej muzyki. Nie zastanawiacie się „dlaczego?”. Przyjeżdżam do Płocka na ten festiwal od parunastu lat. Festiwal z roku na rok się rozrasta, powstają nowe atrakcje, aż człowiek chciałby być w kilku miejscach na raz, ściąga co raz więcej artystów, którzy się promują i turystów, którzy przyjeżdżają i zostawiają tam pieniądze. Sam bilet 2-3 dniowy to śmieszny koszt średnio 200zł, gdzie podczas okresu festiwalu zostawiam w Waszych hotelach, Waszych restauracjach i waszych sklepach lekką ręką 1500zł, jak nie więcej, bo takie są ceny w tym okresie. Na festiwalu było ponad 30.000 ludzi, a ile jeszcze przyjechało na same targi lub tylko na jeden dzień. jak łatwo policzyć zostawiamy w waszych portfelach 30mln. Więc inwestycja miasta rzędu 1,2mln to złota żyła, a nie tylko promocja miasta, która ściąga też inwestorów itd. itp.. Nie jesteście chyba świadomi, czego sami chcecie się pozbawić. Ale jak to stare polskie przysłowie mawia „mądry polak po szkodzie”.

    • ANN28 says:

      Tu nie chodzi o bojkot – festiwalu AudioRiver – ale o pewne zasad! jak można mówić, że zgodę na podpisanie 2-letniej umowy przegłosowała Rada miasta, skoro część rady miasta dowiaduje się o tym fakcie z mediów.
      Druga strona medalu, jest taka, że przy tak dużym wkładzie środków publicznych w tą imprezę, wypadałoby, znacznie lepiej wypromować nasze miasto Płock- ot chociażby przez zamieszczenie nazwy miasta „Płock” w nazwie festiwalu AudioRiver – Płock – zgadzam się w 100 procentach w tej kwestii Pani Wioletto
      No proszę, AudioRiver -Płock – brzmi znacznie lepiej. I bez zbędnej manipulacji i ściemy, można świetnie wypromować nasze miasto, a w końcu to w dużej mierze, o to właśnie chodzi!!! Ale, jak widać z technik negocjacji Miasto nasze, wypada cienko!!! A szkoda! Pani Wioletto zupełnie się z Panią zgadzam, że ktoś nie zadbał do końca o interesy Miasta, a przecież wystarczy czasami włączyć myślenie i trochę dobrej woli. Kombinowanie nie popłaca.!!!

    • ANN28 says:

      Z tym bookingowym procesem artystów zagranicznych, to oczywiście Piotr Orlicz-Rabiega – Prezes Zarządu Fundacji z lekka przesadził, Z całą pewnością wystarczy zabukować noclegi z rocznym wyprzedzeniem.

    • Do Przemka says:

      Sorry, kto widział te 30 000? Fizycznie było z 12 tyś i tyle. Z tym wydawaniem też było ciut inaczej..
      Porozmawiaj z ogródkami zatrudniającymi ochronę, bo inaczej to by im rumowisko zostało.. Kasę łoi organizator, w Płocku zostają grosze i tyle. Co do promocji- opublikowanie reklamy miasta 17 lipca i do imprezy 1500 polubień, to chyba ciut mało za 1,2 mln? Zresztą organizator już działa w temacie przeniesienia w 2020 i dobrze. Była impreza z Płockiem w nazwie, która miała 35 000 dziennie i to za 500 000 z kasy miasta. Można?

  7. dodek says:

    czyli jako rodowity płocczanin powianiem mieć wstęp za darmo a nie za chore pieniądze za średniej jakości dudnienie !! hmm to teraz pytanie proste jak budowa deski ile miasto na tym zarobiło ??? co z tej niby super reklamy ma miasto ? ile nowych zakładów pracy i pracodawców przyciąga ta sławetna impreza ? bo to ze przyjedzie banda wydziaranych ludzików to trochę słaba promocja

    • Przemek says:

      A obsługa festiwalu to skąd jest? Ludzie, którzy pracują przygotować a potem wszystko poskładać i posprzątać? Za darmo to robią? Tak jak festiwal trwa przez okres krótki, tak miejsca pracy są tymczasowe. To nie budowa zakładu pracy, mylimy chyba kategorie. Upodobanie muzyczne to rzecz gustu, a o gustach się nie rozmawia. Tak jak moja się Tobie nie podoba, tak Twoja mi, ale to znaczy, że Twojego festiwalu też nie zorganizuje się. Najlepiej siedźmy wszyscy w domach, nic nie róbmy, słuchajmy radia maryja, a pieniądze zostawiajmy w kościele. Wasz tok rozumowania i argumenty mnie po prostu osłabiają, że można być takim ignorantem.

  8. Narol says:

    Boże jak te komentarze, to sądzę że piszą je absolwenci kursu komputerowego dla seniorów.

  9. Qed says:

    Jestem Płocczanką, mieszkam w tym mieście od 30 lat. Audioriver jest negowany przez bardzo wielu mieszkańców. Problemem nie jest jednak ta impreza a wyrzucanie publicznych pieniędzy w błoto. Nie życzę sobie, aby również moje podatki wykorzystywane były na propagowanie komercyjnych, prywatnych imprez.
    Czy naprawdę nie ma nikogo kto jest w stanie skontrolować AN ?

    • Ania says:

      Tyle jest różnych służb kontrolujących i żadna z nich nie zainteresuje się rozrzutnością tego pana – dlaczego? – kto się go tak boi? – kto za nim stoi? – a może po prostu należy zastanowić się w końcu przy urnach i wprowadzić upragniony porządek w naszym mieście, ale wcześniej pokazać płocczanom gdzie idą nasze podatki.

    • Gość says:

      A wpadła Pani na pomysł, że festiwal promuje miasto, sklepikarze odprowadzają wyższe podatki bo mają w 4 dni obroty takie jak pewnie w następne pół roku… A wie Pani ile miasto musiałoby wydać pieniądzy aby być tak promowane jak przed i w czasie festiwalu – 16 milionów… Opłaca się czy z matmy dwa z minusem…?

    • Ania says:

      Zapewne jesteś „GOŚCIU” jednym z tych sklepikarzy, którzy najbardziej martwią się o swoje obroty – na nauczyciela od matematyki to w żaden sposób nie pasujesz, ponieważ nauczyciele myślą i liczą, ale liczby rzeczywiste nie urojone przez Ciebie „GOŚCIU”.

    • Cargo says:

      Dopiero co sklep w okolicy AR sie zwinął przed samym festiwalem. Sklep wie lepiej czy ty?

    • Ann28 says:

      A Pan to chyba jakiś geniusz matematyczny – skąd się u Pana wzięła się ta kwota 16 milionów!!!
      Przy tak rozkopanym Płocku, brudnych przystankach autobusowych i przepełnionych śmietnikach na osiedlach, to naprawdę mamy świetną promocję Płocka!!!! Nic dodać nic ująć!!!!

  10. KK says:

    Festiwal cpunow i nic więcej

    • Anonim says:

      Widzę że kolega z doświadczenia czerpie wiedzę

    • Skrzat says:

      dużo więcej ale kto nie był i nie czuł tego co się dzieje na samym festiwalu, nie lubi tej muzyki… woli sławomira, ten nie wie co mówi. Płocczanie powinni dziękować za taką okazje i możliwości ale jak pewna cześć nie posiada pomysłu jak to wykorzystać i irytują ich tylko chodzący pijani, spiewający, tańczący, uśmiechający się ludzie to trudno. Powiem tyle, Płocczaninia pijanego w dresie od razu rozpoznać z tłumu uśmiechniętych i kolorowych audioriverowców – widać po tych biednych tubylcach pewne braki, sa i tacy którzy maja to coś co sprawia że aż myśli się o powrocie do Połocka

  11. Jasiu says:

    Przeciez wiadomo ze Pis bedzie chcial zniszczyc to co jest od lat A z tego co sie domyslam to ta pani chce dawac kase na te siostry co stawiaja palac kolo malachowianki bo mocherowe berety beda przyjezdzaly. Te miasto umiera i Pis to rozwali do konca . Miezzkam w UK ale jestem zameldowany w plocku i wiem jedno ze jak wybory beda to nie oddam glosu na ta pania bo zniszczy wszystko

    • Marko says:

      Mieszkasz w UK bo tam cie rządy PO wygnaly.

    • Ala says:

      Ciekawe do kiedy będą Cie w UK trzymać? – oby jak najdłużej, takich oszołomów nam w Płocku nie trzeba, a od Sanktuarium Bożego Miłosierdzia – WARA !!! jeszcze kiedyś przyjedziesz i padniesz tu na kolana prosić Pana Boga o zdrowie, bo o rozum będzie za późno.

    • autrodrajwer says:

      To popros Boga, zeby wyprostowal finansowanie AR z budzetu miasta.
      Miasto inwestuje, potem zarabia. Skoro finansuja na 2 lata tzn, ze to sie oplaca. Co ma do tego Sanktuarium? AR jest prywatna impreza dlaczego Sanktuarium nie jest?
      Poza tym atmosfera na AR jest mistyczna.. wiec Sanktuarium powinno objac patronat nad AR, poswiecic go, i z usmiechem zarabiac na ludziach ktorzy chca wydac pieniazki w Plocku.

    • 666 says:

      Boga Nie ma

  12. Agnieszka says:

    Pani Wioletta Kulpa zapytała i bardzo słusznie. Czemu to tak bulwersuje? Tak jak sama pisze nie neguje potrzeby „bycia” takiej imprezy, pyta natomiast o środki wydatkowane i korzyści dla Miasta które mogą być a są nie wykorzystywane. Więc czytajmy ze zrozumieniem. A Miasto niech udzieli informacji mieszkańcom – ja chce wiedzieć. Pani Wioletto proszę zadawać więcej takich pytań Miastu.

  13. Andrzej says:

    Pani Kulpa widać że ma problem z festiwalem, najlepiej chyba żeby został przeniesiony, jakieś chore przyczepianie się do decyzji finansowych miast, świetna decyzja te wieloletnie kontrakty, tak z resztą jak Pan Piotr Orlicz Wyjaśnił.

    • Karo says:

      Pokaz mi jakikolwiek problem? Radną pyta, ratusz odpowiada – a atmosfera przy tym taka jakby faktycznie było coś grubego i nerwy puszczają peowcom z niemiec. A co tu się włącza jeszcze facet od audio to nie wiem. Nie jego sprawa pieniadze plocczan o krore radna musi dbac.

    • Ala says:

      Ha, ha, ha – nie dosyć, że jesteśmy na TRZECIEJ czołowej pozycji w Polsce miast zadłużonych, to jeszcze lekką ręką nie ze swojej kieszeni taki ktoś wyrzuca 1.200.000 w błoto i wszystkim tym, którzy martwią się o przyszłość finansów naszego miasta śmieje się szyderczo w twarz – niczym przywódca jego partii – to jest SZOK !!!
      Jeśli są osoby w naszym mieście, które popierają jego czyny, to powinny utworzyć specjalny fundusz popierania AN, zgromadzić taka sumę i zapłacić – każdy ma wolną wolę – w wydawaniu SWOICH WŁASNYCH PIENIĘDZY RÓWNIEŻ.

    • Rudy says:

      Na festiwal przyjeżdża ponad 30 000 turystów. Na taki wyjazd nie licząc dojazdu festiwalowicz wydaje 500-1000 zł. Dodaj wydatki organizatora i policz ile zostaje w kasie lokalnej skarbówki.
      Myślenie nie boli.

    • Biznon says:

      No wydaje 500 zł, 300 na bilet, 100 na paliwo a 100 na 2 gramy strawy. Nikt u mnie materiałów budowalnych nie kupił a się dokładam. Mój sąsiad ma ubezpieczenia. U niego też nikt z festiwalowiczów się nie ubezpieczył. Mowa jest o kilku branżach i to własnei te branże powinny się składać na dopłate.

  14. Jonaatan.82 says:

    Pani Kulpa to chyba powinna założyć swoje miasto dla emerytów, i zapewniać im na 2 lata nowe szydełka… Takie sprawy jak AudioRiver gdzie z całej planety przylatują do nas ludzie by posiedzieć na naszym piasku powinny być finansowane na 10 lat w przód by zapewnić Miastu jak i jego przedsiębiorcom że będą mieli dobry tydzień. Czym więcej się dzieje w tym mieście tym lepiej. Spora część osób kojarzy nasze miasto tylko dzięki temu festiwalowi.

  15. Ogarnij się says:

    Dali na dwa lata bo jak wybory samorządowe wygra PiS to nasze miasto zamiast być sławne z festiwali, to będzie sławne z otwierania kolejnych pomników wielkiego prezydenta i ciszy nocnej od 22.

    • as says:

      W bieżącym roku po raz pierwszy umowa została podpisana na okres dłuższy niż rok, ponieważ za rok już nie będą rządzić panowie peowcy.

  16. NN says:

    Promocja jak diabli, widać było na przykładzie pokazanym w Dzienniku Płockim… Ktoś kręci niezłe lodyna tym cudeńku.

  17. Spyware says:

    To jest wbijanir kija w mrowisko albo władanie kija w szprychy roweru.
    Byle tylko był szum medialny przy tyłku jednej osoby. Dali bo były pieniądze i zaklepali na dwa lata imprezę. Źle w mniemaniu sapiacych, jak to mówi A. Giza ” i p*** się do jednego gościa bo miał pejsy” ta sama analogia inna władza trzaba się…..

    *Wpis edytowany z powodu wulgaryzmów. Redakcja

  18. ktos says:

    I w czym problem przynajmniej juz wiadomo ze audio odbedzie sie za rok. Widac starszym paniom z wiekiem wszystko zaczyna przeszkadzac moze czas na emeryture bedzie spokoj !!!!

  19. Bartłomiej says:

    Audioriver potężna impreza na skale europejkska , dlaczego nie zapewnić na dwa lata ? Przecież sprowadza mnóstwo osób , zainteresowanie ludzi naszym miastem nawet jak w nazwie nie ma PŁOCK, widać pani Kulpa nie ma pojęcia o festiwalu, mogłaby zainteresować się rozkreklamowaniem festiwalu na duża skale przeróżnymi sposobami, proszę spojrzeć ze audioriver reklamę ma tylko na portalu społecznościowym FB, a i tak powala na kolana festiwal HIP HOP gdzie właśnie ten festiwal reklamowany jest w radiu eska Płock , dziwne …. lepiej pomyśleć nad rozbudowa turystyczna w naszym mieście żeby właśnie takie festiwale u nas witały częściej , zyski dla miasta i gospodarki… pozdrawiam

    • as says:

      jakie zyski, syf do posprzątania po tych turystach

    • Ania says:

      A tu w Płocku jest naprawdę co pokazywać – przez ostatnie 8 lat ani jedna kamieniczka nie została odrestaurowana, mało – wszystko się rozwala, zajrzyjcie na podwórka przy Kwiatka, Sienkiewicza, Bielskiej….. – syf, syf, syf. Stare pojemniki na śmieci ruszają się od nieczystości, a „piękny” z nich zapach roznosi się na ulice, z koszy wylewa się śmierdząca ciecz. Urzędnicy ratusza mają przed swoimi oczami każdego dnia w drodze do pracy i z powrotem ten widok i nikogo to nie obchodzi, choć za nadzór biorą sowitą zapłatę – wiedzą, że ich szef myśli tylko o IGRZYSKACH, a nie o tym, że w mieście śmierdzi i stare kamienice się walą. Jak się nie wstydzą zapraszać do takiego brudnego miasta ludzi ze wszystkich stron świata, aby potem mówili, że Polacy to brudasy.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zgadzam się na warunki i ustalenia PolitykI Prywatności.

REKLAMA
  • Przejdź do REKLAMA W PŁOCKU