„Jako mieszkaniec Płocka, bardzo bym chciał, żeby przyczyną podwyższonych wyników pomiarowych benzenu w Płocku był niesprawny analizator. To byłoby najlepsze z punktu widzenia zdrowia płocczan. Ale sposób podejścia do problemu i czas, jakiego WIOŚ potrzebował dla wyjaśnienia sprawy, podważyły moje zaufanie do tej instytucji”.
Do naszej redakcji dotarł tekst przewodniczącego rady miasta, Artura Jaroszewskiego, który prezentujemy poniżej. Radny nawiązuje w nim do ostatniej sesji, na której po raz pierwszy w historii nie przyjęto informacji Wojewódzkiego Inspektora Ochrony Środowiska w Warszawie za ten rok. Wszystko przez dane pomiarowe zanieczyszczeń powietrza, jakie WIOŚ miał publikować na swojej stronie internetowej. Wiele osób, w tym sam Artur Jaroszewski, twierdzą, że były one dość mocno zaniżane.
Na sesji za przyjęciem dokumentu był tylko radny Piotr Kubera, przeciw zagłosowali radni: Marcin Flakiewicz, Tomasz Korga, Wioletta Kulpa, Grzegorz Lewicki, Tomasz Maliszewski i Artur Jaroszewski. Dziesięcioro radnych wstrzymało się od głosu.
Płock nie wierzy w dane WIOŚ
„Na ostatniej sesji Rada Miasta Płocka po raz pierwszy w historii nie przyjęła Informacji Wojewódzkiego Inspektora Ochrony Środowiska o stanie środowiska na obszarze województwa mazowieckiego ze szczególnym uwzględnieniem miasta Płocka. Wcześniej wiele osób w Płocku straciło zaufanie do instytucji, które zajmują się ochroną środowiska.
Zgodnie z Ustawą o Inspekcji Ochrony Środowiska rady poszczególnych gmin i powiatów raz w roku rozpatrują pisemną informację wojewódzkiego inspektora ochrony środowiska o stanie środowiska na obszarze województwa. W tym roku radni dyskutowali nad Informacją Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska w Warszawie za rok 2012.
A był to rok szczególny. Od kilku lat automatyczne stacje pomiarowe umożliwiają na stronie internetowej WIOŚ monitorowanie wyników cogodzinnych pomiarów stanu zanieczyszczeń powietrza. Gdy wiosną 2012 r. zajrzałem na stronę MWIOŚ, chcąc przejrzeć dane z Płocka (stacja pomiarowa przy ul. Reja), zauważyłem niepokojąco wysokie dane dotyczące benzenu. Zacząłem zadawać pytania: początkowo na komisjach rady miasta, potem na sesji. Przedstawiciel WIOŚ odpowiadał, że inspektorat nie notuje niepokojących sygnałów z aparatury pomiarowej. To skłoniło mnie do jeszcze wnikliwszych dociekań. Analizowałem i porównywałem dane dot. zanieczyszczeń środowiska, zmierzonych w różnych stacjach pomiarowych na terenie województwa. I z każdym dniem przekonywałem się, że wyniki dotyczące pomiarów benzenu w płockim powietrzu są alarmujące. Od stycznia do czerwca 2012 roku należąca do WIOŚ automatyczna stacja pomiarowa przy ul. Reja pokazywała niepokojąco wysokie stężenia benzenu w płockim powietrzu. Zainteresowałem tematem Urząd Miasta Płocka (chociaż ustawowo WIOŚ nie podlega samorządowi miejskiemu), złożyłem kilka interpelacji w tej sprawie. Początkowo przedstawiciel WIOŚ sugerował, że „radny nie potrafi słuchać i wyciągać właściwych wniosków, a normy określone są dla benzenu w uśrednieniu rocznym i wynoszą 5 µg/m³”. Tyle, że dane pochodzące z aparatury WIOŚ pokazywały średnie stężenie benzenu za styczeń 2012 na poziomie 6,5 µg/m³, w lutym – średnia 15,7 µg/m³, w marcu – 11,9 µg/m³, w kwietniu – 12,8 µg/m³, w maju – 7,5 µg/m³, a w pierwszej dekadzie czerwca – 8,5µg/m³. Przy takich składowych średnia roczna nie mogła wyjść poniżej 5 µg/m³!
Gdy nadal drążyłem temat, 13 czerwca 2012 r. na stronie Mazowieckiego WIOŚ pojawił się komunikat, potwierdzający odnotowanie przez mierniki podwyższonych stężeń benzenu w stacji pomiarowej w Płocku. Można było w tym komunikacie przeczytać m.in.: „ (…)Od początku 2012 roku rzeczywiście obserwujemy podwyższone wyniki pomiarów stężenia benzenu. (…) Wyniki pomiarów emisji są analizowane na bieżąco, ale wnioski, zgodnie z obowiązującymi metodykami, można wyciągać jedynie na podstawie dłuższych ciągów pomiarowych. (…) Podsumowując – mieszkańcy Płocka nie mają powodów do obaw. Nietypowo podwyższone stężenia benzenu na stacji przy ul. Reja w Płocku są najprawdopodobniej wynikiem nieprawidłowej pracy analizatora BTX. Jest on w tej chwili sprawdzany przez pracowników Laboratorium WIOŚ w Warszawie i serwis producenta. Trwają także analizy porównawcze, z wykorzystaniem innych metod badawczych. O ich rezultacie powiadomimy zarówno mieszkańców Płocka, jak i wszystkich zainteresowanych, poprzez zamieszczenie wyników w kolejnym komunikacie MWIOŚ”.
Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska wydał zatem komunikat kilka miesięcy od pojawienia się niepokojących danych na aparaturze pomiarowej nadzorowanej właśnie przez WIOŚ. Jeden z pracowników MWIOŚ, wypowiadając się dla lokalnych mediów stwierdził zaś, że „ciężko codziennie monitorować te parametry”. Jednocześnie, niemalże z dnia na dzień, miernik WIOŚ zaczął pokazywać dużo niższe dane.
A 12 lipca 2013 r. Inspektorat wydał kolejny komunikat, iż „(…) Potwierdziły się wstępne ustalenia Laboratorium WIOŚ w Warszawie, że przyczyną podwyższonych wyników pomiarowych immisji benzenu na stacji monitoringu jakości powietrza przy ul. Reja w Płocku był niesprawny analizator BTX, który posiadał wadę fabryczną (…)”.
Jako mieszkaniec Płocka bardzo chciałbym, żeby tak właśnie było. To byłoby najlepsze z punktu widzenia zdrowia płocczan. Ale sposób podejścia do problemu i czas, jakiego WIOŚ potrzebował dla wyjaśnienia sprawy, podważyły moje zaufanie do tej instytucji.
[pullquote]Kilka tygodni temu na stronie internetowej MWIOŚ pojawiły się publikacje, podsumowujące stan środowiska na Mazowszu w roku 2012. Analizując te obszerne opracowania ponownie zajrzałem do wyników pomiarów zanieczyszczenia powietrza w Płocku. Ku mojemu zdumieniu dane dotyczące benzenu za pierwsze półrocze 2012 były już zupełnie inne, niż rok wcześniej. Oczywiście sporo niższe. I nie było żadnej wzmianki o uszkodzonym mierniku i unieważnieniu części pomiarów.[/pullquote]
Co więcej – w publikacji WIOŚ podano, że w odniesieniu do stacji pomiarowej w Płocku przy ul. Reja zatwierdzonych zostało 100 proc. wyników pomiarów benzenu (Materiał źródłowy: Roczna ocena jakości powietrza w województwie mazowieckim – Raport za rok 2012, Załącznik nr 1). Strach się bać…
Na sesji radni Rady Miasta Płocka odnieśli się krytycznie zarówno do „afery benzenowej” z roku 2012, jak i do zawartości rocznego Raportu MWIOŚ. W głosowaniu Rada po raz pierwszy w historii płockiego samorządu nie przyjęła pisemnej Informacji MWIOŚ o stanie środowiska. Kilka dni później zadzwonił do mnie pan Adam Ludwikowski, Mazowiecki Wojewódzki Inspektor Ochrony Środowiska. Wstępnie umówiliśmy się na dalsze rozmowy na temat stanu środowiska naturalnego w Płocku. Najprawdopodobniej dojdzie do nich w formie otwartego spotkania w styczniu 2014 roku. Już dzisiaj zapraszam na nie wszystkich zainteresowanych.
P.S. W dniu 25 listopada 2013r. na stronie internetowej WIOŚ zamieszczono kolejny komunikat w sprawie nieprawidłowej pracy analizatorów BTX na stacji monitoringu jakości powietrza w Płocku, przy ul. Reja. Czytamy w nim m.in.: „(…)Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska informuje, że uległ awarii przyrząd mierzący niektóre zanieczyszczenie powietrza (benzen, toluen, etylobenzen, m,p-ksylen i o-ksylen) na stacji Płock-Reja (…)”
Artur Jaroszewski
Przewodniczący Rady Miasta Płocka