Strażacy z OSP Słubice podsumowali akcję poszukiwawczą na Wiśle prowadzoną od 22 sierpnia, dotyczącą śp. Mariusza Bieńka. Warto docenić pracę wszystkich służb, zwłaszcza, że działania były prowadzone w trudnych warunkach.
Jak już informowaliśmy, w akcję poszukiwawczą starosty płockiego zaangażowano ponad 100 osób i mnóstwo sprzętu. Strażacy ochotnicy ze Słubic podsumowali te trudne dni. Zgłoszenie otrzymali 22 sierpnia przed godziną 18.
– Po dyspozycji dyżurnego, do zdarzenia udaliśmy się zastępami SLOp + Łódź oraz GLBA-Rt. Niestety, podjęcie działań zostało wydłużone przez brak slipu do wodowania łodzi na terenie Gminy Słubice oraz sąsiedniej Gminy Gąbin. Podobnie jak w innych sytuacjach, ratownicy muszą korzystać z prowizorycznych miejsc – tłumaczą.
W tym przypadku, miejsce do wodowania zlokalizowane najbliżej okazało się być uszkodzone przez wodę i nie nadawało się do wodowania. Ratownicy udali się więc do kolejnego miejsca, gdzie, mimo poważnych problemów z dotarciem do brzegu rzeki, udało się zwodować łódź.
Na miejscu pojawiły się także m.in. zastępy z JRG nr 2 w Płocku, JRG nr 1 w Płocku, JRG w Legionowie, OSP w Dobrzykowie, OSP w Kępie Polskiej, OSP w Słupnie, Pogotowie Ratunkowe i Policja.
– W trakcie działań otrzymaliśmy informację, iż dwóch z trzech mężczyzn jest już bezpiecznych, natomiast jeden znajduje się najprawdopodobniej w wodzie. Rozpoczęły się działania zmierzające do odnalezienia mężczyzny, którym, jak się później okazało, był Starosta Płocki – Mariusz Bieniek. Do działań zaangażowany został również sonar, którego celem było wykrywanie anomalii pod taflą zupełnie nieprzejrzystej wody. Jak się okazało, był to dopiero początek wielodniowych działań – wspominają strażacy.
Wyjaśniają, że obok działań na wodzie prowadzonych przy użyciu łodzi, sprawdzone zostały brzegi rzeki oraz kępy, gdzie możliwe było potencjalne odnalezienie zaginionego. W kolejnych dniach do działań w poszukiwania angażowane były dalsze siły i środki, w tym wysoce specjalistyczny sprzęt: śmigłowce, podwodne drony, roboty czy kolejne sonary i grupy ratowników z różnych części Polski.
Finał poszukiwań nastąpił 25 sierpnia, kiedy to ciało poszukiwanego zostało odnalezione w Płocku, ponad 20 kilometrów od miejsca zdarzenia.
Obok działań związanych z poszukiwaniami ratownicy borykali się również z innymi problemami.
– Załamanie pogody i związane z nim obfite opady deszczu, do jakich doszło w poniedziałek spowodowały, iż dojazd z wału przeciwpowodziowego do miejsca wodowania łodzi i stacjonowania sztabu był możliwy jedynie samochodami o dużych możliwościach terenowych oraz quadami. W celu wyjazdu pojazdami mniej uterenowionymi oraz ciągnącymi łodzie, niezbędna okazał się pomoc ciągnika rolniczego, który kolejno wyciągał samochody z brzegu rzeki, aż do wału przeciwpowodziowego. W związku z zaistniałą sytuacją miejsce wodowania na kolejne dni zostało przeniesione na granice Miasta Płocka oraz miejscowości Jordanów – opowiadają strażacy z OSP Słubice.
Wymieniają także, iż przez te dni w działaniach uczestniczyło wielu ratowników PSP i OSP, policjantów, członków WOPR, członków WSR oraz specjalista z MON.
– Z uwagi na rozproszenie sił i środków, nie jesteśmy w stanie wymienić wszystkich, którzy uczestniczyli w tych działaniach, choć staramy się być możliwie jak najbardziej precyzyjni. Serdecznie dziękujemy wszystkim, z którymi przyszło nam w tych dniach współpracować. Dziękujemy Komendantowi Miejskiemu PSP w Płocku – Grzegorzowi Padzikowi oraz dowódcom JRG nr 2 w Płocku: Mariuszowi Fijałkowskiemu i Maciejowi Szutowskiemu za rozsądek i profesjonalizm przy kierowaniu działaniami. Przykro jedynie, że musieliśmy spotykać się w tak tragicznych okolicznościach – podsumowują strażacy.
Powiat płocki pogrążył się w żałobie… Mariusza Bieńka wspominają politycy, koledzy, współpracownicy…
Zakres akcji poszukiwawczej choć w części obrazują siły i środki podczas niej zastosowane:
- 369[M]53 SLOp Toyota Hilux + Łódź – OSP w Słubicach
- 369[M]68 GLBA-Rt Iveco Daily – OSP w Słubicach
- 360[M]93 SLOp Isuzu D-Max – KM PSP w Płocku
- 360[M]82 SLKw Fiat Scudo – KM PSP w Płocku
- 361[M]71 SRw Mercedes-Benz Atego + Łódź – JRG nr 1 w Płocku
- 361[M]90 SLRr Nissan Navara – JRG nr 1 w Płocku
- 362[M]21 GBA MAN TGM + Łódź – JRG nr 2 w Płocku
- 362[M]40 GLBM-Rt Opel Movano – JRG nr 2 w Płocku
- 362[M]90 SLRr Nissan Navara – JRG nr 2 w Płocku
- 369[M]11 SLRw Fiat Ducato + Quad – OSP w Dobrzykowie
- 369[M]44 GBA MAN TGM – OSP w Dobrzykowie
- 369[M]46 SLOp Nissan Navara + Łódź – OSP w Dobrzykowie
- 369[M]33 SLOp Ford Ranger + Łódź – OSP w Gąbinie
- 369[M]75 GBA MAN TGM – OSP w Gąbinie
- 369[M]58 SLOp Nissan Patrol + Łódź – OSP w Słupnie
- 369[M]72 GBA Renault – OSP w Słupnie
- 369[M]29 GLBM-Rt Ford Transit + Łódź – OSP w Wyszogrodzie
- 367[M]25 GLM Mercedes-Benz Sprinter + Łódź – OSP w Kępie Polskiej
- 367[M]78 GLM Ford Transit – OSP w Juliszewie
- 367[M]45 SLOp Mitsubishi L200 + Łódź – OSP Siecień
- 301[W]71 SLRw Mercedes-Sprinter + Łódź – JRG nr 1 w Warszawie
- 301[W]72 SRw Iveco Eurocargo + Łódź – JRG nr 1 w Warszawie
- 301[W]91 SLRr Ford Ranger + Sonar – JRG nr 1 w Warszawie
- 471[M]90 SLRr Ford Ranger + Sonar – JRG w Legionowie
- 641[M]90 SLRr Toyota Hilux + Sonar – JRG Sokołów Podlaski
- 519[M]24 SLRw Volkswagen LT + Dron – OSP Dębe Wielkie
- 539[M]35 SLOp Isuzu D-Max + Dron podwodny – OSP-RW Twierdza Modlin
- 319[P]?? SLOp Citroen Berlingo + Robot podwodny – OSP Mosina
- Toyota Hilux – Wodna Służba Ratownicza
- ZRM „P” Volkswagen Crafter – WSPRiTS w Płocku
- Policja
- Prokurator
- Technik Kryminalistyki
- Statek „Wodnik II”
- 3x Łódź WOPR
- Łódź Policja
- Śmigłowiec
- Śmigłowiec Policja.
Zawsze trzeba szukać do końca.Nadzieja umiera ostatnia.
Poprawki:Konieczna wymiana klawiatury
Zawsze trzeba szukać do końca.Nadzueha umiera ostatnia.
Odnoszę wrażenie że ten artykuł to usprawiedliwianie działań i jednocześnie reklama. Jedno jest pewne, ignorancja i spożywanie wódy podczas pływania łodzią doprowadziły do całej akcji. Niestety, winny poniósł zbyt wysoką karę.
Jako wędkarz stwierdzam, że nie ma co usprawiedliwiać slipu do wodowania brak i w rzeczywistości służby wodują się z brzegu co jest trudno i możliwe w różnych miejscach o różnej porze. Zależy jaki poziom wody, czy miękkość drogi. Powinni zrobić takie slipy, skorzystała by turystyka , a bezpieczeństwo by wzrosło
Słuszna uwaga
Tyle ludzi a zauwazył wedkarz.
Cos slaba ta akcja
Jak pokazuje życie w tego typu przypadkach, tylko w pierwszej dobie jest sens szukać. Kolejne doby, to strata czasu i paliwa. W wiekszości przypadków osoby zaginione w wodzie znajdowane są po kilku dniach, przez wędkarzy
Zawsze trzeba szukać do końca.Nadzueha umiera ostatnia.